Wcześniej rzeczywiście odstawał od grupy, był jakby mniej żywotny... Czy mam podjąć jakieś kroki? Obserwuję akwa i nie widzę żadnych innych niepokojących sygnałó poza tym, że zbrojek niebieski walczy z więksża bocją o zagłębienie w korzeniu
pierwszy zgon :-(
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
pierwszy zgon :-(
niestety raptem 4 dni pożył jeden z Kirysków Sterby (nawet nie wiem jak to siępisze) w moim wodnym "królestwie". Dzisiaj padł biedaczek...
Wcześniej rzeczywiście odstawał od grupy, był jakby mniej żywotny... Czy mam podjąć jakieś kroki? Obserwuję akwa i nie widzę żadnych innych niepokojących sygnałó poza tym, że zbrojek niebieski walczy z więksża bocją o zagłębienie w korzeniu
Wcześniej rzeczywiście odstawał od grupy, był jakby mniej żywotny... Czy mam podjąć jakieś kroki? Obserwuję akwa i nie widzę żadnych innych niepokojących sygnałó poza tym, że zbrojek niebieski walczy z więksża bocją o zagłębienie w korzeniu
idę zmierzyć parametry.
Tymczasem od wczoraj duża zmiana in minus: mianowicie zauważalne na pierwszy rzut oka u ramirez i bocji: "Skóra i płetwy ryby wyglądają jak posypane złotym proszkiem, apetyt drastycznie spada ,ryba ociera się o przedmioty i ma rozchylone pokrywy skrzelowe". czyli nie ospa tylko jakaś bakteria skórna....
1. Z uwagi na szeroki katalog "lekarstw" co mogę wybrac - przy założeniu że chcę to dodać do zbiornika?
Nie mam możliwości odłowić chorych - no chyba że do słoika litrowego ;-( albo garnaka...
2. Przy okazji - co oznacza zaciemnienie zbiornika? (przykryć go czymś na dzień?)
3. napowietrzenie na maksa - temperaturę podnosze do jakichś 28-29 stopni
4. Jak długo to ma trwać? (zaciemnienie, wyższa temperatura, lekarstwa...),
5. czy mam je karmićw trakcie???
6. Kwarantanna przed wpuszczeniem - to jaki Waszym zdaniem okres?
Dużo tego, ale jak poczytałem "wlkę" Kropiego, to mi się odechciało wszystkiego...
Idę badać parametry wody. Gdybyście mi coś doradzili do 21,30, to jeszczę nabędę lekarstewka. Z góry dzięki.
Tymczasem od wczoraj duża zmiana in minus: mianowicie zauważalne na pierwszy rzut oka u ramirez i bocji: "Skóra i płetwy ryby wyglądają jak posypane złotym proszkiem, apetyt drastycznie spada ,ryba ociera się o przedmioty i ma rozchylone pokrywy skrzelowe". czyli nie ospa tylko jakaś bakteria skórna....
1. Z uwagi na szeroki katalog "lekarstw" co mogę wybrac - przy założeniu że chcę to dodać do zbiornika?
Nie mam możliwości odłowić chorych - no chyba że do słoika litrowego ;-( albo garnaka...
2. Przy okazji - co oznacza zaciemnienie zbiornika? (przykryć go czymś na dzień?)
3. napowietrzenie na maksa - temperaturę podnosze do jakichś 28-29 stopni
4. Jak długo to ma trwać? (zaciemnienie, wyższa temperatura, lekarstwa...),
5. czy mam je karmićw trakcie???
6. Kwarantanna przed wpuszczeniem - to jaki Waszym zdaniem okres?
Dużo tego, ale jak poczytałem "wlkę" Kropiego, to mi się odechciało wszystkiego...
Idę badać parametry wody. Gdybyście mi coś doradzili do 21,30, to jeszczę nabędę lekarstewka. Z góry dzięki.
Z tego co widzę to chyba przeczytales kompendium chorób. I dobrze ale przeczytaj jeszcze raz - tam podane są leki. Na bakterie oodinium jest takze lekarstwo firmy Sera i nazywa sie oodinopur.
Ryby w dniu podania leku nie karm a na nastepny dzień możesz karmić ale bardzo mało. Tak żeby coś podjadły ale żeby się nie najadły.
Zaciemnienie - nie włanczać oświetlenia i najlepiej przykryć czymś by jak najmniej światła wpadało do akwa. Na lekach jest napis dawkowania i używania. Najlepiej podawać lek (pod warunkiem że działa na tą chorobę) aż do zaniku wszystkich objawów a nawet kilka dni dłużej.
Oodinopur zabija pasożyty w ciągu 3-5 dni. Ale ze względu na zawarttość miedzi nie może być używany w akwariach z rybami przydennymi (choc mi kirysy ani glonojady nie padly i nie widzialam by mialy jakies problemy podczas leczenia).
Nie przejmuj sie szybko i dobrze zdiagnozowana choroba to szybkie wyleczenie ryb.
Ryby w dniu podania leku nie karm a na nastepny dzień możesz karmić ale bardzo mało. Tak żeby coś podjadły ale żeby się nie najadły.
Zaciemnienie - nie włanczać oświetlenia i najlepiej przykryć czymś by jak najmniej światła wpadało do akwa. Na lekach jest napis dawkowania i używania. Najlepiej podawać lek (pod warunkiem że działa na tą chorobę) aż do zaniku wszystkich objawów a nawet kilka dni dłużej.
Oodinopur zabija pasożyty w ciągu 3-5 dni. Ale ze względu na zawarttość miedzi nie może być używany w akwariach z rybami przydennymi (choc mi kirysy ani glonojady nie padly i nie widzialam by mialy jakies problemy podczas leczenia).
Nie przejmuj sie szybko i dobrze zdiagnozowana choroba to szybkie wyleczenie ryb.
są "przydenne" i to w przewadze... zbroinik niebieski, lorikaria red, L-204, L-134, 10 Otosków, 5 kirysków (jeszcze). Ubieram się i dę po preparat...
Aha - zmierzyłem parametry wody (Sera Tests):
9 dkH
7,5-8,0 pH
16 dGH
Azotanów nie zmierzyłem, ponieważ mam zestaw z dwoma butelkami a opis do takiego z trzema. W opisie mowa o miarze w postaci łyżeczki - której niestety nie było w komplecie...
A co z podanymi parametrami? próbować je zmieniać (akwa zalałem około 30 października), pierwsze rybki około 15 listopada. Natomiast dużą cześć (niestetyt) dokupiłem 20-tego...
Aha - zmierzyłem parametry wody (Sera Tests):
9 dkH
7,5-8,0 pH
16 dGH
Azotanów nie zmierzyłem, ponieważ mam zestaw z dwoma butelkami a opis do takiego z trzema. W opisie mowa o miarze w postaci łyżeczki - której niestety nie było w komplecie...
A co z podanymi parametrami? próbować je zmieniać (akwa zalałem około 30 października), pierwsze rybki około 15 listopada. Natomiast dużą cześć (niestetyt) dokupiłem 20-tego...
NO 2 w normie: najniższa wartość tj. <0,3 mg/l
porównałem na zdjęciach - i wychodzi na to że to raczej "wczesna" faza ospy chyba... Czyli co - Sera costapur?
W szafeczce znalazłem coś takiego - Trypaflavin (preparat do odkażania wody w akwa). Pewnie mnie wysmiejecie...
1. temperaturę podniosłem o 2,0-2,5 stopnia, i utrzymam przez jakiś czas.
2. napowietrzanie na maksa,
3. mogę przyciemnić (przynajmniej bez sztucznego oświetlenia dzień-dwa)
4. mogę coś dodać: wspomnany Trypaflavin lub Sere costapur (ewentualnie jutro, ponieważ musiałbym nabyć go...).
Czy też nic nie dolewać tylko poczekać do jutra - z końcową oceną?
Jeszcze jedno pytanie. Piszecie o kwarantannie np przy zakupie nowych rybek. Jak mam to rozumieć? Nie mam gdzie ich trzymać w "poczekalni". Jak Wy to rozwiązujęcie i ewentualnie ile dni ta kwarantanna - dla roślin i rybek u Was trwa?
porównałem na zdjęciach - i wychodzi na to że to raczej "wczesna" faza ospy chyba... Czyli co - Sera costapur?
W szafeczce znalazłem coś takiego - Trypaflavin (preparat do odkażania wody w akwa). Pewnie mnie wysmiejecie...
1. temperaturę podniosłem o 2,0-2,5 stopnia, i utrzymam przez jakiś czas.
2. napowietrzanie na maksa,
3. mogę przyciemnić (przynajmniej bez sztucznego oświetlenia dzień-dwa)
4. mogę coś dodać: wspomnany Trypaflavin lub Sere costapur (ewentualnie jutro, ponieważ musiałbym nabyć go...).
Czy też nic nie dolewać tylko poczekać do jutra - z końcową oceną?
Jeszcze jedno pytanie. Piszecie o kwarantannie np przy zakupie nowych rybek. Jak mam to rozumieć? Nie mam gdzie ich trzymać w "poczekalni". Jak Wy to rozwiązujęcie i ewentualnie ile dni ta kwarantanna - dla roślin i rybek u Was trwa?
Nic nie wlewaj i poczekaj z ewentualna ocena do jutra.jesli bedzie to oodinoza to costapur, jesli ospa to ichtiosan.Trypaflaviny raczej nie lej bo ona nadaj sie raczej bardziej do kapieli krótko i długotrwalych a ty nie masz zbiornika osobnego zeby takowe przeprowadzic.
Co do kwarantanny nowych rybek to odbywa sie ona w osobnym zbiorniku,i dotyczy roslin i zwierzat(nie tylko ryb) do akwarium.Zazwyczaj trwa ona 2 tyg ale przy obiektach wysokiego ryzyka,np z giełdy albo od nieznzego hodowcy moze trwac nawet miesiac.
Pozdrawiam
Co do kwarantanny nowych rybek to odbywa sie ona w osobnym zbiorniku,i dotyczy roslin i zwierzat(nie tylko ryb) do akwarium.Zazwyczaj trwa ona 2 tyg ale przy obiektach wysokiego ryzyka,np z giełdy albo od nieznzego hodowcy moze trwac nawet miesiac.
Pozdrawiam
Przemek