krzywe gupiki

Rozmnażanie ryb w akwarium, czyli jak dochować się potomstwa

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
małgosia
Posty: 32
Rejestracja: 21 lis 2005 20:03
Lokalizacja: polanica

krzywe gupiki

Post autor: małgosia »

Moje małe gupiki mają ok 4 tygodni.U kilku zauważyłam deformację ciała.Czytałam na internecie o rozmnażaniu gupików i była tam mowa o skrzywieniu kręgosłupa -lordozie.Czy to właśnie mają moje maluchy?Co robić z takimi rybkami,zostawiać czy raczej nie.Mają szansę normalnie funkcjonować?
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Nie maja raczej szansy normalnie funkcjonowac i raczej bardzo atpliwe zeby dozyły pełni wieku ze tak to nazwe.Ale z drugiej strony metoda w kiblu ehh mało humanitarna.Moze dac im szanse..
Pozdrawiam
Przemek
Wojtek
Posty: 118
Rejestracja: 20 lis 2005 19:20

Post autor: Wojtek »

Ja mam pogłębioną lordoze i jakos żyje - jest mi z tym bardzo dobrze, może i one przeżyją :-).
Franca81
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 376
Rejestracja: 06 lut 2005 16:01

Post autor: Franca81 »

Powinny przeżyć jeżeli skrzywienie nie wpływa na inne organy wewnętrzne. Decyzja czy je zostawić, czy nie należy tylko do ciebie. Ale bierz pod uwagę, że one będą się rozmnażać. A więc będą się rodzić kolejne chore. A co wtedy? Powstanie większy problem jak zaczną się rozmnażać między sobą (rodzeństwo miedzy sobą i z rodzicami). Choroba będzie mogła się pogłębiać, samo rozmnażanie w "rodzinie" (te same geny, itp) powoduje często chorobę (tj. lordozę). Dlatego przemyśl, czy warto narażać kolejne pokolenia. Wiem, jest to trudna decyzja. Sama przez nią przechodziłam.

Pozdrawiam
kiler
Akwarysta
Posty: 494
Rejestracja: 08 lis 2005 16:49
Lokalizacja: Słubice

Post autor: kiler »

ja sam kiedys mialem kilka "skrzywionych " gupików ktore dozyly swej pelni wieku i nie wydały na swiat kolejnych chorych szutk ale lepiej je zostawic i niech los za nich zadecyduje tzn moga miec male szanse na ucieczke przed ich pobratyńcami ktore potraktują je jako pokarm wiec problem sam sie powinien rozwiazac.moze to jest dosc drastyczne ale coz niech natura sama zadecyduje czy one przezyja. pozdrawiam :lol:
ODPOWIEDZ