Nie wiem co zrobić :(
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Nie wiem co zrobić :(
No ja wracam z tematem...niestety...nie wiem co mam zrobić jakie leczenie zastosowac czy w ogóle zastosowac coś...otórz welonka ma coś w stylu guza na głowie nad otworem gebowym i między oczyma...reszta ciała jest OK...zarnych plam zgrubień itd... tylko to coś białe HELP?
Akwa 20l temp. 25 st karmienie 3 razy dziennie
Akwa 20l temp. 25 st karmienie 3 razy dziennie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jestem trochę frajer,
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Nie chce byc mało orginalny ale mimo tego ze wiem ze starasz sie o lepsze mieszkanie dla teosia akwarium w którym teraz przebywa ma bardzo nieodpowiednie warunki wiec w takich łatwiej o chorobe.Jesli dobrze widze wyglad to na babel podskórny czyli jeden z objawów posocznicy lub/i flexibakteriozy.Pewny bym byl gdyby było zdjecie lepszej jakosci.a jak leczyc hmm tez mało orginalnie na poczatku Trypaflavina w dawce jak na opakowaniu i radze podwyzszyc temperature o 2-3 stopnie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 22 gru 2005 22:58 przez Owl, łącznie zmieniany 1 raz.
Przemek
Dzisiaj byłem w 3 zoologicznych u siebie w mieście w żadnym nie ma Trypaflaviny :/...wszyscy jednogłośnie....po świętach :/
OWL co sądzisz na temat przypuszczeń Wojtka o Lwiej główce ??
OWL co sądzisz na temat przypuszczeń Wojtka o Lwiej główce ??
Jestem trochę frajer,
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Byłem znowu w akwarystycznych i okazało się (przynajmniej tak twierdziło 2 na 3 sprzedawców) że Trypaflaviny nie produkuja już tylko Akryflawinę...nie wiem czy dobrze zrobiłem ale kupiłem wrzuciłem 2,5 ml do akwa i patrzę na rezultaty...jak na razie to tylko woda zmieniła zabarwienie - z przezroczystej zrobiła się żółto-zielona, na rybce nie zrobiło to wrażenia i pływa sobie swobodnie po akwa...to chyba dobrze??
Dobre kupiłem ??AKRYFLAWINA
Skuteczny preparat w postaci roztworu do odkażania wody akwariowej. Służy do kwarantanny, ochrony złożonej ikry, wylęgu i narybku. Optymalizuje warunki rozwoju ryb ozdobnych ochraniając je przed żyjącymi w wodzie niebezpiecznymi pasożytami, takimi jak bakterie, pierwotniaki i grzyby. Łagodząc cierpienia ryb, ułatwia regenerację uszkodzonego naskórka i postrzępionych płetw likwidując pleśniawkę.
Jestem trochę frajer,
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Cos mi sie wydaje że zostałem zrobiony na szaro skoro tak twierdzisz...ależ mnie to rozłościło trochę dałem się zrobić jak nic trudno mam jeszcze pytanko bo na instrukcji nie pisze...dałem te 2,5 ml i kiedy następną dawkę ??
A i podniosłem temperaturę do 27-28 st. C
A i podniosłem temperaturę do 27-28 st. C
Jestem trochę frajer,
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Chwila moment...
z tego co się zorientowałem to kilka firm robi te preparaty i każda nazywa inaczej - Tropical Akryflawina, Zoolek Trypaflavin (jest jeszcze "Odkażalnik" z akryflawiną), Sum Tryplaflawin... generalnie wszystkie w swym składzie zawierają substancję o nazwie "akryflawina" (to to żółtozielone fosforyzujące) i jakieś dodatki, o kórycz czasem piszą a czasem nie. Więc jakiejś WIELKIEJ różnicy nie ma, choć penie jedne są lepsze a drugie gorsze, jak to w życiu...
z tego co się zorientowałem to kilka firm robi te preparaty i każda nazywa inaczej - Tropical Akryflawina, Zoolek Trypaflavin (jest jeszcze "Odkażalnik" z akryflawiną), Sum Tryplaflawin... generalnie wszystkie w swym składzie zawierają substancję o nazwie "akryflawina" (to to żółtozielone fosforyzujące) i jakieś dodatki, o kórycz czasem piszą a czasem nie. Więc jakiejś WIELKIEJ różnicy nie ma, choć penie jedne są lepsze a drugie gorsze, jak to w życiu...
Hmmm...ja już nie pamiętam dużo z chemii ale różnia sie troszeczkę:
Akryflavina- chlorek akryflawiny (czyli sól)
Trypaflawyna- chlorowodorek akryflawiny
tak przynajmniej wyczytałem zobaczymy czy Akryflawina pomoże narazie jestem dobrej myśli
Dzień 2:
Woda przejrzysta - Teoś bez zmian choć stał się jakby ruchliwszy
Akryflavina- chlorek akryflawiny (czyli sól)
Trypaflawyna- chlorowodorek akryflawiny
tak przynajmniej wyczytałem zobaczymy czy Akryflawina pomoże narazie jestem dobrej myśli
Dzień 2:
Woda przejrzysta - Teoś bez zmian choć stał się jakby ruchliwszy
Jestem trochę frajer,
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Już wiem na czym polega tem mezalians Z tego co przeczytałem Chlorowodorek to inaczej Chlorek (w starym nazewnictwie używano chlorowodorek) czyli to samo ale w Trypoflavinie jest jej większa dawka
Zastanawiam się czy za drugim razem jak będe dawał akryflawine nie dać jej ciut więcej jakieś 3,5 ml
Zastanawiam się czy za drugim razem jak będe dawał akryflawine nie dać jej ciut więcej jakieś 3,5 ml
Ostatnio zmieniony 05 sty 2006 21:24 przez Czubek, łącznie zmieniany 3 razy.
Jestem trochę frajer,
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz
Wiem, taki superfrajer
Taki jak ja nie ma,
Czego szukać u Ciebie, wiem
Jestem trochę rozmazany,
Choć patrzę Ci w oczy teraz