Humanitarny sposób , jaki?

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

Nirvana
Posty: 118
Rejestracja: 13 lut 2005 16:19

Humanitarny sposób , jaki?

Post autor: Nirvana »

Posocznice już pokonałam ale została mi ostatnia sztuka na 9,9% nie uda sie jej już uratować mój brat również jest akwarystą powiedział żebym zabiła go w humanitarny sposób nie wiedział jednak nic na ten temat ryba jest w zaawansowanym stadium posocznicy i bardzo cierpi usmiercenie zlece bratu ja nie mam serca :( tragedia na przyszly raz bede uwazac jakie ryby kupuje w sklepie bo to pretniki mi to przypetaly...
45X80X35- Gurami, prętnik, zbrojnik
30L - Neony, bojownik, gupiki
25L - Wkrótce żłobek gupików
Awatar użytkownika
MarcinX
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 4562
Rejestracja: 28 lis 2005 22:23
Lokalizacja: Homburg / Grudziadz

Post autor: MarcinX »

Hej!
Humanitarnie = szybko i bezbolesnie!

Wylowic - ogluszyc i odciac leb!
Sorry ale tak powinno sie robic!

Pozdro!
Awatar użytkownika
Mireks
Ekspert akwarysta
Posty: 2580
Rejestracja: 06 wrz 2005 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mireks »

Nie jestem humanistą a umysłem ścisłym, ale powiem tak nie ma humanitarnych metod zabijania czegokolwiek, co najwyżej szybko i bezboleśnie. A jak nie mam pojęcia i obym nie musiał wiedzieć.

Pozdrowienia :)
Mireks
200l - profil
____________________________________________
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Włozyc rybke z woda z akwariumdo zamrazalnika w jakim kubku etc.Rybka wtedy po prostu zasypia.
Pozdrawiam
Przemek
Awatar użytkownika
Brian
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 954
Rejestracja: 27 gru 2005 19:30
Lokalizacja: Olkusz

Post autor: Brian »

Ktoś jeszcze pisał, że aby bezboleśnie uśmiercić rybe nalezy: złapać ja, włożyć do naczynka z wodą i do lodówki, po pewnym czasie ryba zdycha z powodu niskiej temp. Może i humanitarne ale nie wydaje mi się, lepszy sposób suma, derastyczny ale ryba nie odczówa prawie wogóle.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
MarcinX
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 4562
Rejestracja: 28 lis 2005 22:23
Lokalizacja: Homburg / Grudziadz

Post autor: MarcinX »

Hej! :cry:
@Owl, przeczytalem twuj post o godzinie 0230. I nie moge od wtedy spac!
SADYZM to malo powiedziane!
Nie chce sie na ten temat rozpisywac, jednak jedno musze napisac!
Mysle ze to co ty napisales to zart, lub poprostu jeden z sposobow (sadystycznych) zabijania rybek!

Ryby sa zimnokrwiste, temp. otoczenia = Temp ciala!
Wsadzajadz je do zamrazalnika, zamrazasz je od srodka!
Wpierw watroba, i skrzela (najbardziej ukrwione) potem reszta ciala!
Prawie wszystkie ryby sa wstanie w krotki czas temp. do 4°C wytrzymac. Co jednak sie z wielkim szokiem wiaze!
Dalsze powolne obnizanie temp. powoduje spiaczke!
Co nieznaczy ze one nie zyja!
Nawet Dyskusy (paletki), sa w stanie temp do 10°C przezyc! (Sekundowo!!!)
To co ty opisales jest porownywalne z Ssakiem (Kot / pies) w garnku wody. Ktory zostaje podgrzewany! (Do gotowania)
Przy pewnej temp. wpadaja one tez w spiaczke!
Jestem bardzo zbolwersowany po przeczytaniu twojego posta!
Jest to dobry sposob usmiercac stworzenia nie brudzac sobie rak!
Jednak nie jest to sposob HUMANITARNY!
Chcialbys siedziec w zamrazalniku i czekac az wpadniesz w spiaczke?!?!
U ryb przychodzi to troche szybciej, bo zimnokrwiste!
Wrzucenie do wrzatka wody bylo by wiele bardziej HUMANITARNE!
Jestem bardzo negatywnie zaskoczony! :cry:
Pozdrowienia!
Ps: Mam nadzieje ze Ty tylko cytowales z jakiejs bezdennej literatury!
Awatar użytkownika
Saddamek
Administrator
Administrator
Posty: 1203
Rejestracja: 02 wrz 2004 21:10
Lokalizacja: Padwa Północy

Post autor: Saddamek »

Hahahaha Sum - Owl podał JEDYNY HUMANITARNY i SZYBKI sposób. Jak miałem uśmiercać ryby to tylko w taki sposób! 20-30 sekund w zamrażarce i po sprawie, ryba ginie bezboleśnie, przeciez nie będzie walił gupika w łeb młotkiem albo spuszczał go w kanał........
Niewierzysz ? weź wrzuć gupika do zamrażarki na czas jak psiałem wyżej, wyciągnij go i zobacz czy przetrwa..... gupik w sklepie kosztuje 3 pln...
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Anita721
Posty: 82
Rejestracja: 02 wrz 2005 20:20
Lokalizacja: Bolesławiec

Post autor: Anita721 »

Ja też to wyczytałam,że robi się to przez schładzanie rybie wody ale czy to jest bezbolesne to tylko ryby wiedzą :cry: (w tym momencie.)Ale żeby odcinać jej głowę??np Skalarowi??Nie zdobyła bym się .Lepiej zamrażarka.
Anita pozdrowionka śle:>)
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

sum pisze:Hej! :cry:
@Owl, przeczytalem twuj post o godzinie 0230. I nie moge od wtedy spac!
SADYZM to malo powiedziane!
Nie chce sie na ten temat rozpisywac, jednak jedno musze napisac!
Mysle ze to co ty napisales to zart, lub poprostu jeden z sposobow (sadystycznych) zabijania rybek!
Tak no twój był o wiele lepszy ogłuszyc rybke i odciac jej głowe.wiec podyskutujmy troszke "naukowo". :wink:
sum pisze: Ryby sa zimnokrwiste, temp. otoczenia = Temp ciala!
Wsadzajadz je do zamrazalnika, zamrazasz je od srodka!
Z pierwszym zdaniem sie zgadzam, z drugiego nie wiedziałem czy mam sie smiac czy płakac.Chyba po prostu chesz albo znowu zaczac swoje fochy wzgledem mojej osoby albo to ze jestes biologiem to jedna wielka sciema :wink: Przeczytaj jeszcze raz swoja hmm miazdzaca argumentacje naukowa :lol:
sum pisze:Wpierw watroba, i skrzela (najbardziej ukrwione) potem reszta ciala!
Prawie wszystkie ryby sa wstanie w krotki czas temp. do 4°C wytrzymac. Co jednak sie z wielkim szokiem wiaze!
Dalsze powolne obnizanie temp. powoduje spiaczke!
Co nieznaczy ze one nie zyja!
Nawet Dyskusy (paletki), sa w stanie temp do 10°C przezyc! (Sekundowo!!!)
\

O boze co za bzdura,po pierwsze, najpierw zostaje błyskawicznie sparalizowany układ nerwowy wraz z cała linia boczna wiec rybka nie odczuwa juz bólu kiedy całe jej ciało jest zamrazane.
sum pisze:To co ty opisales jest porownywalne z Ssakiem (Kot / pies) w garnku wody. Ktory zostaje podgrzewany! (Do gotowania)
Przy pewnej temp. wpadaja one tez w spiaczke!
Jestem bardzo zbolwersowany po przeczytaniu twojego posta!
Jest to dobry sposob usmiercac stworzenia nie brudzac sobie rak!
Jednak nie jest to sposob HUMANITARNY!
Chcialbys siedziec w zamrazalniku i czekac az wpadniesz w spiaczke?!?!
U ryb przychodzi to troche szybciej, bo zimnokrwiste!
Wrzucenie do wrzatka wody bylo by wiele bardziej HUMANITARNE!
Jestem bardzo negatywnie zaskoczony! :cry:
Pozdrowienia!
Ps: Mam nadzieje ze Ty tylko cytowales z jakiejs bezdennej literatury!
:wink:
sum pisze:
Sum jako profesor powinienes wiedziec ze ssaki zminokrwiste nie sa :lol: pozatem gotowanie w garnku nie powoduje błyskawicznego sparalizowania układu nerwowego.Pozatem boje sie myslec co tam jeszcze w Twojej głwoie siedzi,przeciez jako biolog mogłes kota w garnku gotowac... :? Teraz druga sprawa, napisałes nide brudzac sobie rak,hmm ciekawe jesli lubisz babrac sie w krwi z ucietego rybiego łba...Dobra skor juz przy tym jestesmy,podałes z sposób z ogłuszaniem ryby i odcinaniem jej łba.Wiekszosc ryb akwariowych rozmiarów karpia nie jest wiec ogłuszajac ja po prostu miazdzuysz jej głowe,nastepnie zanim ja utniesz ryba w wielkich bolach niby opgłuszona próbujac oddychac dusi sie własna kriwa .I jeszcze jedno czasem jak nie zmiazdzysz rybiego łba tylko ogłuszysz ta rybe tak jhak sie udaje raz na iles tam razy wsród ryb akwariowych i odetniesz jej głowe to pamietaj Sumie humanitarny ze impulsy nerwowe kraza po tej głowie jeszcze 5 min..HUMANITARNE to tak jak jak rzeźnia... :?
P.s nie cytowałem tego z zadnej ksiazki ale wyniosłem to ze szkoły weterynaryjnej
Przemek
Karola
Zaawansowany akwarysta
Posty: 617
Rejestracja: 25 paź 2005 13:12
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Karola »

Jak to czytam, to juz sama nie wiem czy nie dać zejśc rybkom nawet tym cierpiącm w naturalny sposób, w swoim domu, czyli w akwarium a nie pod nozem, w lodówce a nie daj boże jeszcze w garze z wrzątkiem. Nic ddać nic ująć. To po prostu trochę bicie piany, co jest humanitarne a co nie jest i rozdmuchiwanie tematu czy moze wypada czy tez nie. temat rzeka jak dla mnie i tyle.

Pozdrawiam.
Per aspera ad astra

Obrazek
Awatar użytkownika
Saddamek
Administrator
Administrator
Posty: 1203
Rejestracja: 02 wrz 2004 21:10
Lokalizacja: Padwa Północy

Post autor: Saddamek »

Niestety uśmiercanie ryby nie jest czymś przyjemnym, Karola chodzi o to aby wybrać/zdecydować się na ten najmniej bolesny/humanitarny, umieszczenie ryby w zamrażarce takim właśnie jest - czego nie można pwiedzieć o zwiedzaniu kanaliacji przez ryby... czy urządzaniu krwawej jadki przy akwarium... Wybór należy do was, sami zdecydujcie co będzie badziej odpowiadało głównie wam (nie kady zniesie widok martwgo skalara w zamrażarce), każdy ma sumienie i rozum, przeanalizujcie sposoby usmiercania, mi rozum mówi że zamrażarka wyrządzi najmniej szkód.
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Oj nie powiedziałbym bo jesli mozna mówic ze usmiercanie jest HUmanitarne to polegac ma ono na bezbolesnym sposobie prawda :?: Bo jesli dałbys zejsc rybce w naturalny sposób to po pierwsze mogła by sie ona strasznie meczyc jeszcze przez 2 czasem wiecje dni.Wiec zadam pytanie ,jakby wtedy nie dało sie odratowac ogonka to wybrałabys opcje zzeby cieriał przez pare dni zebys zasnał w zamrazarce czy ogłuszyłabys go i odcieła mu głowe :?:
Pozdrawiam
Przemek
Karola
Zaawansowany akwarysta
Posty: 617
Rejestracja: 25 paź 2005 13:12
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Karola »

Nie, oczywiście doskonale rozumiem w jakim celu jest ta dyskusja i co do sensu jej prowadzenia nie mam wątpliwści, ale sam widzisz, że co osoba to zdanie a co zdanie to inna metoda, w tym rzec. Na pewno to co tutaj piszecie (przynajmniej niektórzy) ma znamiona najmniejszego cierpienia dla ryb. Na cale sczescie poki co nie stanelam przed zadnym taim wyborem i oby tak zostalo.

Pozdrowienia

PS. Oczywiście coś trzeba by było zrobić, no...zapewne nie pod noż, brrrr.
Per aspera ad astra

Obrazek
Awatar użytkownika
Owl
Przyjaciel Akwaforum
Posty: 2710
Rejestracja: 27 sty 2005 12:54
Lokalizacja: Szkocja

Post autor: Owl »

Ja Ciue przed nim wirtualnie postawiłem Karola.Bo naparwde znam biologie ryb i wiem co moze byc w miare humanitarnym srodkiem.Nie bije piany,po prostu jak ktos stara mi sie udowdnic ze lepsze jest odciecie rybie głowy przypomina mi sie rewolucja francuska a nie dzisiejsza rzeczywsitosc akwarystów i akwarystyki :wink:
Pozdrawiam
Przemek
Karola
Zaawansowany akwarysta
Posty: 617
Rejestracja: 25 paź 2005 13:12
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Karola »

Nie powiedziałam, że bijesz pianę, tylko temat te to bicie piany, bo to jest trudny temat i bardzo niewdzięczny a sama jego realizacja jeszcze bardziej. I tylko tyle. Jasne kiedy stane przed taką sytuacją, a oczywiście w akwarystyce jest to prawdopodobne zastosować trzeba będzie jedna z metod..na sczeście zrobi to Mirek nie ja :)


Pozdrawiam
Per aspera ad astra

Obrazek
ODPOWIEDZ