Witam kolegów.
Ma ktoś jakiś pomysł jak mógłbym "wygotować korzeń" który jest taki duży że nie mieści się nawet do beczki 200L. Planowałem go wsadzić do takiej beczki, i grzałkami elektrycznymi zagotować wodę, no ale gabaryty uniemożliwiają to a nie chciałbym ciąć go na kawałki.
Wanna mogłaby nie wytrzymać takiego gotowania. Jeżeli nawet wanna by dała radę to z pewnością ja mógłbym tego nie przeżyć jak żona by to zobaczyła . Macie koledzy jakieś pomysły? Nie muszą być nawet zbyt mądre, ważne żeby podsunąć jakąś myśl drugiemu.
Pozdrawiam i czekam na propozycje.
Dzięki Malachio za odpowiedz.
Myślisz że moczenie w słonej wodzie by coś pomogło??
Gotowanie wielkiego korzenia
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 05 wrz 2015 21:35
- Lokalizacja: Holandia Zwijndrecht
Gotowanie wielkiego korzenia
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2015 21:01 przez Stjopa Holandia, łącznie zmieniany 1 raz.
Wyczyścić mechanicznie szczotką. Sparzyć wrzątkiem. Moczyć, moczyć, moczyć, zmieniając wodę oczywiście. Zobaczyć czy korzeń nie gnije (nie śmierdzi jakoś strasznie odrażająco) i jak wygląda ok to do akwarium.
Moczenie może trwać długo, nawet i kilka miesięcy.
Może się pojawić "pleśń" na korzeniu, a raczej śluzowce, to normalna rzecz. Po kilku tygodniach znikną, wraz z podmienianą wodą.
Moczenie może trwać długo, nawet i kilka miesięcy.
Może się pojawić "pleśń" na korzeniu, a raczej śluzowce, to normalna rzecz. Po kilku tygodniach znikną, wraz z podmienianą wodą.
__________________________________________
[54l] 60x30x30 - kwarantanna
[141l] 70x45x45 - Gupiki Endlera, krewetki, ślimaki
[275l] 120x50x45- CA Herotilapia multispinosa, amatitlania sajica,
[54l] 60x30x30 - kwarantanna
[141l] 70x45x45 - Gupiki Endlera, krewetki, ślimaki
[275l] 120x50x45- CA Herotilapia multispinosa, amatitlania sajica,