Gupiki Matyldy
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
POMOCY!!!
Hej, jestem tu nowa, wiec jeśli pisze w złym miejscu lub odnawiam stary temat to nie krzyczcie na mnie.
Potrzebuje pilnej pomocy.
A może zacznę od tego, że akwarium mam nie długo od tego poniedziałku mieszkają w nim gupiki. Dwie parki. Spodziewałam się, że będą małe rybki. Ale nie tak szybko! Gupiczki mają te czarne plamki, ale oczekiwałam jakiegoś większego "rozdęcia". Tym czasem dzisiaj rano odnalazłam 3 małe rybeczki i teraz jeszcze jedną w zaroślach. Rybki odizolowałam. Ale o co mi chodzi? Jedna jak i druga mają te plamki ciążowe z tym, że jedna jest już smuklejsza od drugiej. Ale czy mogę się jeszcze spodziewać od tej smuklejszej dalszego narybku ze względu na tą plamkę? Czytałam, że rybki są w stanie przerwać poród... Czy oby dwie powinnam wsadzić do kotnika czy tylko tą nieco grubszą, żeby miała trochę spokoju? Samce wciąż atakują samiczki. Kotnik jest mały, a nie mam pewności kiedy ta druga zacznie poród. Czy nie dostanie klaustrofobii i depresji poprzez odizolowanie? Czy są jakieś sposoby na rozróżnienie że to już "ten moment" i na tę noc właśnie powinna trafić do kotnika? Wyczytałam, że niby się chowa i szuka spokoju... ale przy samcach tego spokoju nie ma! I proszę nie pytajcie mnie czemu chcę zachować narybek i nie piszcie, że za miesiąc będą nowe maluchy.
Z góry dziękuje za szybkie odpowiedzi.
Potrzebuje pilnej pomocy.
A może zacznę od tego, że akwarium mam nie długo od tego poniedziałku mieszkają w nim gupiki. Dwie parki. Spodziewałam się, że będą małe rybki. Ale nie tak szybko! Gupiczki mają te czarne plamki, ale oczekiwałam jakiegoś większego "rozdęcia". Tym czasem dzisiaj rano odnalazłam 3 małe rybeczki i teraz jeszcze jedną w zaroślach. Rybki odizolowałam. Ale o co mi chodzi? Jedna jak i druga mają te plamki ciążowe z tym, że jedna jest już smuklejsza od drugiej. Ale czy mogę się jeszcze spodziewać od tej smuklejszej dalszego narybku ze względu na tą plamkę? Czytałam, że rybki są w stanie przerwać poród... Czy oby dwie powinnam wsadzić do kotnika czy tylko tą nieco grubszą, żeby miała trochę spokoju? Samce wciąż atakują samiczki. Kotnik jest mały, a nie mam pewności kiedy ta druga zacznie poród. Czy nie dostanie klaustrofobii i depresji poprzez odizolowanie? Czy są jakieś sposoby na rozróżnienie że to już "ten moment" i na tę noc właśnie powinna trafić do kotnika? Wyczytałam, że niby się chowa i szuka spokoju... ale przy samcach tego spokoju nie ma! I proszę nie pytajcie mnie czemu chcę zachować narybek i nie piszcie, że za miesiąc będą nowe maluchy.
Z góry dziękuje za szybkie odpowiedzi.
Temat wydzieliłam z dyskusji prowadzonej przez innego autora.
Podaj wielkość akwarium. W prawidłowo założonym i prowadzonym zbiorniku, z dużą ilością roślin gupiki dadzą sobie radę same, bez kotnika. Kotnik to tylko niepotrzebne męczenie samic. Zostaw ryby tam, gdzie są.
Akwarium po założeniu powinno dojrzewać minimum dwa tygodnie, piszesz jednak o wpuszczeniu ryb od razu. Poczytaj o cyklu azotowym! Podmieniaj wodę w ilości 20% na odstaną co kilka dni, potem regularnie co tydzień z jednoczesnym odmulaniem dna. Młode gupiki są wrażliwe na azotyny w wodzie, więc zapewnij im dobre parametry.
Podaj wielkość akwarium. W prawidłowo założonym i prowadzonym zbiorniku, z dużą ilością roślin gupiki dadzą sobie radę same, bez kotnika. Kotnik to tylko niepotrzebne męczenie samic. Zostaw ryby tam, gdzie są.
Akwarium po założeniu powinno dojrzewać minimum dwa tygodnie, piszesz jednak o wpuszczeniu ryb od razu. Poczytaj o cyklu azotowym! Podmieniaj wodę w ilości 20% na odstaną co kilka dni, potem regularnie co tydzień z jednoczesnym odmulaniem dna. Młode gupiki są wrażliwe na azotyny w wodzie, więc zapewnij im dobre parametry.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Akwarium 30l. Nie jest to szczyt moich marzeń, ale takie zakupił mąż za moimi plecami i teraz wychodzi na to, że to ja się wszystkim zajmuję.
Nie napisałam, że ryby zostały wpuszczone od razu. A napisałam, że prowadzę je niedługo. Woda wpuszczona nie była zwykłą kranówą. Z wyczytanych info dojrzewanie trwa 3-4 tyg. A i jeszcze wlane były jakieś bakterie. Zgadza się, że ryby być może zostały wpuszczone zbyt szybko, jednak testy pokazały, że parametry są ok. Pan w zoologicznym też powiedział, że nie powinno być już żadnych problemów. I tak rybki żyją i nic im nie dolega. Na 30l mogę mieć 15 rybek nie wielkich rozmiarów? Tak czy nie? Tak podają internety... A roślinek w takim akwarium to nie mam zbyt wiele, są trzy rodzaje, ale nie podam nazw bo nie znam tak jak wspomniałam zostałam postawiona przed faktem dokonanym i dopiero się doszkalam w tym temacie.
Nie napisałam, że ryby zostały wpuszczone od razu. A napisałam, że prowadzę je niedługo. Woda wpuszczona nie była zwykłą kranówą. Z wyczytanych info dojrzewanie trwa 3-4 tyg. A i jeszcze wlane były jakieś bakterie. Zgadza się, że ryby być może zostały wpuszczone zbyt szybko, jednak testy pokazały, że parametry są ok. Pan w zoologicznym też powiedział, że nie powinno być już żadnych problemów. I tak rybki żyją i nic im nie dolega. Na 30l mogę mieć 15 rybek nie wielkich rozmiarów? Tak czy nie? Tak podają internety... A roślinek w takim akwarium to nie mam zbyt wiele, są trzy rodzaje, ale nie podam nazw bo nie znam tak jak wspomniałam zostałam postawiona przed faktem dokonanym i dopiero się doszkalam w tym temacie.
Matyldo, Twoje gupiki zmieniły lokum, podstawowe parametry wody ( pH, twardość, temperatura), dietę. To wszystko spowodowało u nich duży stres, który mógł być powodem niepełnego porodu. Część wykotu mogła też zostać wyjedzona przez resztę stada ale i matka mogła brać w tym udział. Nie podałaś też w jakim wieku są Twoje ryby ani czym je karmisz a te wszystkie kwestie wpływają zarówno na ilość młodych w lęgu jak i możliwości ich przeżycia
Pozdrowienia z Gór Bystrzyckich
Niestety 30l nie nadaje sie na trzymanie jakichkolwiek ryb... A Ty pytasz o 15 sztuk? No nie...
Samice gupika rosna dosyć duże, minimalny litraż na ten gatunek to 54l i bardzo dużo roślin.
Radzę jak najszybciej dokupić rośliny, założyć większe akwarium i zapewnić rybom minimum fo życia, zgodnie z ich wymaganiami.
Poczytaj dobrą literaturę akwarystyczną, nie sugeruj się internetem, gdzie byle przedszkolak poleca gupiki do 10 litrowego słoika.
Każdy gatunek ryb ma swoje potrzeby odnoście urządzenia akwarium, parametrów wody, pokarmu itd. Gupiki też. Potrzebują dużej ilości roślin, żeby samice mogły odpocząć od natarczywych samców, pokarmu roślinnego w diecie, wody twardej do średniotwardej, odczyn obojętny do zasadowego.
Przypominam o konieczności cotygodniowych podmian wody z jednoczesnym odmulaniem dna! Koniecznie wymieniaj ok 25% wody na odstałą.
Jak dosadzisz rośliny, kotnik nie będzie konieczny.
Samice gupika rosna dosyć duże, minimalny litraż na ten gatunek to 54l i bardzo dużo roślin.
Radzę jak najszybciej dokupić rośliny, założyć większe akwarium i zapewnić rybom minimum fo życia, zgodnie z ich wymaganiami.
Poczytaj dobrą literaturę akwarystyczną, nie sugeruj się internetem, gdzie byle przedszkolak poleca gupiki do 10 litrowego słoika.
Każdy gatunek ryb ma swoje potrzeby odnoście urządzenia akwarium, parametrów wody, pokarmu itd. Gupiki też. Potrzebują dużej ilości roślin, żeby samice mogły odpocząć od natarczywych samców, pokarmu roślinnego w diecie, wody twardej do średniotwardej, odczyn obojętny do zasadowego.
Przypominam o konieczności cotygodniowych podmian wody z jednoczesnym odmulaniem dna! Koniecznie wymieniaj ok 25% wody na odstałą.
Jak dosadzisz rośliny, kotnik nie będzie konieczny.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Czuję się atakowana... No po coś są produkowane takie akwaria... Przecież nie wpuszczę tam jednej rybki, równie dobrze mogłabym ją trzymać w kulce
Karmione są pokarmem wieloskładnikowym Ichtio Vit firmy tropical.
Dziękuje Pani Moderator za kąśliwe uwagi, są one jednak dla mojego dobra, a raczej dobra rybek. W miarę możliwości z czasem dostosuję się do nich. Każde forum inne informacje i to doświadczonych akwarystów. Zg(ł)upieć można.
Nie jestem w stanie podać wieku rybek, mam je z zoologicznego od poniedziałku, wydają się być młode stąd może te 4 rybki. A może właśnie reszta została zjedzona nie wiem, przespałam tą sytuację, ale tak jak pisze może to jeszcze nie być koniec, ale rybka nie była gruba, stąd moje zaskoczenie... Zmiana warunków owszem duża, po zapytaniu jaką pan z zoo ma wodę usłyszeliśmy odpowiedz zwykłą z kranu nie ma warunków na "odstawanie"edinio47 pisze:Nie podałaś też w jakim wieku są Twoje ryby ani czym je karmisz
Karmione są pokarmem wieloskładnikowym Ichtio Vit firmy tropical.
Dziękuje Pani Moderator za kąśliwe uwagi, są one jednak dla mojego dobra, a raczej dobra rybek. W miarę możliwości z czasem dostosuję się do nich. Każde forum inne informacje i to doświadczonych akwarystów. Zg(ł)upieć można.
W takim akwarium zamiast gupików pawie oczko mogła byś mieć kilka samczyków gupika endlera. Mniejsze to i wiecej można ich dać. Albo ławicę małych rybek takich jak razbora plamista, razbora borneańska, danio galaxy, neon simulans. Wszystko tylko zależy od parametrów wody jakimi dysponujesz, a to ważne.
Gupiki rozmnażają się non stop. Szansa przeżywalnosći jest duża. Szkoda stresować rybkę wsadzaniem do kotnika. Za jakiś czas będziesz mieć ich w akwarium full, a 30 litrów to faktycznie za mało na pawie oczka.
Gupiki rozmnażają się non stop. Szansa przeżywalnosći jest duża. Szkoda stresować rybkę wsadzaniem do kotnika. Za jakiś czas będziesz mieć ich w akwarium full, a 30 litrów to faktycznie za mało na pawie oczka.
ładne rybcie, nie widziałam takich w moim zoologicznym. Albo nie przykuły mojej uwahi. A korzystając z okazji to w czym różnica między neon simulans od neon czerwony, czarny czy innesa? Czy tylko o kolorystykę chodzi? Na temat parametrów jeszcze się nie wypowiem nie mam o tym zielonego pojęcia... zajmuje się tym mąż.
Nie krzyczcie już na mnie!
Jest czarny neon, tak się nazywał w zoo. Oryginalna nazwa to Bystrzyk Axelroda.
Pytam o różnice bo można było po prostu napisać o neonach, a nie o neonach danego gatunku stąd moje zapytanie.
Akwarium: 29x29x35
http://www.aquael.pl/produkty/akwarysty ... -set-smart
Jest czarny neon, tak się nazywał w zoo. Oryginalna nazwa to Bystrzyk Axelroda.
Pytam o różnice bo można było po prostu napisać o neonach, a nie o neonach danego gatunku stąd moje zapytanie.
Akwarium: 29x29x35
http://www.aquael.pl/produkty/akwarysty ... -set-smart
Matyldo, w całej dyskusji nie widzę nigdzie, żeby ktoś na Ciebie krzyczał. Kąśliwych uwag też nie zamieszczam.
Po prostu 30l to moim zdaniem za małe akwarium na trzymanie ryb. Na neony tym bardziej, to ryba stadna, potrzebująca przestrzeni do pływania.
Neony czerwone wymagają wody miękkiej, kwaśnej, temp od 25 stopni, minimalny litraż 63l i więcej, rosną dosyć spore, do 4cm
Neony czarne, czyli bystrzyki Axleroda jak powyżej.
Neony Innesa wymagają wody kwaśnej, miękkiej, temp maks 24 stopnie, raczej zimnolubne. Litraż od 54l i więcej.
Neony zielone czyli "simulansy" wymagają wody kwaśnej, miękkiej, temp pow 24 stopni, litraż od 45l i więcej.
Na każdy z wymienionych gatunków neonów posiadane przez Ciebie akwarium jest za małe. W dodatku neony wymagają parametrów wody jakich w większości naszych kranów nie ma i wodę dla tych ryb musimy uzdatniać (specjalnie przygotowywać).
Po prostu 30l to moim zdaniem za małe akwarium na trzymanie ryb. Na neony tym bardziej, to ryba stadna, potrzebująca przestrzeni do pływania.
Neony czerwone wymagają wody miękkiej, kwaśnej, temp od 25 stopni, minimalny litraż 63l i więcej, rosną dosyć spore, do 4cm
Neony czarne, czyli bystrzyki Axleroda jak powyżej.
Neony Innesa wymagają wody kwaśnej, miękkiej, temp maks 24 stopnie, raczej zimnolubne. Litraż od 54l i więcej.
Neony zielone czyli "simulansy" wymagają wody kwaśnej, miękkiej, temp pow 24 stopni, litraż od 45l i więcej.
Na każdy z wymienionych gatunków neonów posiadane przez Ciebie akwarium jest za małe. W dodatku neony wymagają parametrów wody jakich w większości naszych kranów nie ma i wodę dla tych ryb musimy uzdatniać (specjalnie przygotowywać).
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
A no to widzisz to zupełnie zmienia postać rzeczy o ile klasyczne 30-stki (o pow. dna 40x25) nadają się na kilka gatunków (nawet na kilka samców gupika) to taka kostka to typowe krewetkarium (jak zresztą sama nazwa tego zestawu wskazuje).
obrażliwą część postu wykasowałam. Macioch otrzymuje 3 ostrzeżenie = BAN. MOD BARA
obrażliwą część postu wykasowałam. Macioch otrzymuje 3 ostrzeżenie = BAN. MOD BARA