Stosuje zróżnicowaną diete opartą głównie na wazonkowcu i artemii jednak chciałem także od czasu do czasu dołożyć ochotke. Wodzienia niestety nie stosuje ponieważ moje ryby go nie lubią.
Bardzo Cię proszę nieco się wysil i skorzystaj z Szukacza, bo o mrożonej ochotce piszemy od lat i wystarczy tylko nieco poczytać prowadzonych dyskusji...
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
A ja uważam, że ochotka jest jak najbardziej odpowiednim pokarmem dla ryb. I to zarówno mrożona jak i żywa. Jest oczywiście bardziej tłusta. Cały sęk w tym, żeby nie za często rybki karmić ochotką i w małych ilościach. Sam swoje karmie ochotką i nie widzę żeby rybki jakoś przez to cierpiały.
Ale nadal powtarzam - z umiarem
dawid30 pisze: nie jest na nią odporna.
Nie bardzo rozumiem - jak to ryby nie są na nią odporne.
To nie dżuma - tylko pokarm.