mrożona ochotka. polecacie?

Co jedzą nasi podopieczni w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

Akwarysta12
Posty: 14
Rejestracja: 05 mar 2016 15:39

Post autor: Akwarysta12 »

Zauważą...
Davido
Posty: 405
Rejestracja: 11 gru 2014 22:41
Lokalizacja: Lubliniec

Post autor: Davido »

Nie zauważą!! Mniejszych kawałków wodzienia i artemii nie widzą to co dopiero mgiełke oczlika :D
Akwarysta12
Posty: 14
Rejestracja: 05 mar 2016 15:39

Post autor: Akwarysta12 »

Jak chcesz ale na pewno lepiej im podawać tą mgiełkę oczlika niż ochotkę
Davido
Posty: 405
Rejestracja: 11 gru 2014 22:41
Lokalizacja: Lubliniec

Post autor: Davido »

Podanie mgiełki oczlika jest równoznaczne z tym że ryby nic nie zjedzą.
Akwarysta12
Posty: 14
Rejestracja: 05 mar 2016 15:39

Post autor: Akwarysta12 »

Akwarystyka nie polega na tym żeby ryby były spasione jak świnie...
Davido
Posty: 405
Rejestracja: 11 gru 2014 22:41
Lokalizacja: Lubliniec

Post autor: Davido »

Owszem ale nie polega również na tym żeby głodowały!
Akwarysta12
Posty: 14
Rejestracja: 05 mar 2016 15:39

Post autor: Akwarysta12 »

W naturze ryby bardzo często są głodne nikt ich nie karmi same sobie muszą załatwić pokarm i żyją
Davido
Posty: 405
Rejestracja: 11 gru 2014 22:41
Lokalizacja: Lubliniec

Post autor: Davido »

Tak ale ryby które mamy w naszych akwariach mają niewiele wspólnego ze swoimi dzikimi odpowiednikami. Jednak nie wypisuj głupot że w naturze ryby często są głodne. W ich naturalnym środowisku nie mnóstwo pożywienia, tam ryby głownie myślą o jedzeniu więc bez problemu coś znajdują.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15745
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Davido
Posty: 405
Rejestracja: 11 gru 2014 22:41
Lokalizacja: Lubliniec

Post autor: Davido »

Dzięki BARA, bardzo ciekawy temat :)
Przeczytałem cały i doszedłem do wniosku że ochotka to nic złego, wręcz przeciwnie, powinna być uzupełnieniem diety.
Brzanek
Pomocnik
Posty: 451
Rejestracja: 22 lut 2016 12:58
Lokalizacja: Ząbki

Post autor: Brzanek »

Davido pisze:Jednak nie wypisuj głupot że w naturze ryby często są głodne.
Koledze Akwarysta12 chodziło o to - zapewne - że rybki nie mają tyle pożywienia jak w akwarium, więc
Davido pisze: W ich naturalnym środowisku nie mnóstwo pożywienia
Jakoś nie bardzo można to zrozumieć.
Davido pisze:ryby głownie myślą o jedzeniu więc bez problemu coś znajdują.
dziwna teoria, jak myślą to znajdą. Rybki w środowisku naturalnym właściwie non stop żerują, ale to nie znaczy, że cały czas jedzą.

"Napadasz" na kolegę i nie bardzo się potrafisz wypowiedzieć - nieładnie.
Pozdrawiam
Davido
Posty: 405
Rejestracja: 11 gru 2014 22:41
Lokalizacja: Lubliniec

Post autor: Davido »

Wypowiedzieć sie potrafie jednak nie zawsze kontroluje to co poprawia mój tel :D
Jak dla mnie ryby w swoim naturalnym środowisku mają mnóstwo wszelakiego pożywienia, o żadnej głodówce nie ma mowy.

A jeszcze wracając do ochotki to możliwe że niektórzy przesadzają z jej niebezpiecznością dla ryb... poczytałem, posprawdzałem i tak jakoś mi sie wydaje...
Awatar użytkownika
Jekyll
Posty: 138
Rejestracja: 30 gru 2015 20:36
Lokalizacja: kraków

Post autor: Jekyll »

No ale przecież jak człowiek raz na jakiś czas zje fast food'a to też przecież nie zaszkodzi?

Chyba że jest tu mowa o pasożytach, to jak by zjeść tatara... w sumie nie zabije, ale nie wiadomo co tam siedzi...

Ja bym nie ryzykował tbh
“That is not dead which can eternal lie,
And with strange aeons even death may die.”
- H.P. Lovecraft
Davido
Posty: 405
Rejestracja: 11 gru 2014 22:41
Lokalizacja: Lubliniec

Post autor: Davido »

Fast foody bywają zdrowe, zależy jak i z czego są przyrządzone :P

Piszesz o pasożytach ale w ochotce hodowlanej pasożyty nie wystepują, prawda? Czy nieprawda?
Awatar użytkownika
Neurochirurg
Ekspert akwarysta
Posty: 2796
Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
Lokalizacja: opolskie

Post autor: Neurochirurg »

Ja lubię tatara a jakbym był rybą jadłbym ochotkę. Taka czewoniutka, tłuściutka ... Mniam. Karmię ochotką 2 razy w tygodniu i to zdecydowanie ulubiony pokarm moich skalarów. Niektórzy trochę demonizują możliwe niepożądane skutki powtarzając miejskie legendy.
Obrazek<----klik
[360] Los Angelfish
[30] Samotne drzewko
ODPOWIEDZ