Co do związków zbierających się przy dnie. Są to fosforany i azotany. Cząsteczki podłoża przyciągają je. W osadzie jest ich kilkadziesiąt razy więcej niż w toni wodnej. Ba. Potrafi być tak, że w toni nie ma nic a w osadzie są ogromne ilości. Idealna nisza dla takich sinic.
Akwaria przyjemne w odbiorze. Jeśli to eksperymentalne to tym bardziej gratulacje. Nazwałbym je mianem naturalnych, ponieważ prezentują się jakby była mała ingerencja czlowieka, a duża praca natury. Jednak nazwa ta została zarezerwowana dla sztucznych pejzaży tworzonych w akwariach ala Amano. Co swoją drogą jest świetnym zabiegiem marketingowym, ale to nie o tym.
[63] Moje trzy klimaty
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 429
- Rejestracja: 02 mar 2018 2:16
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Kiedyś zrobiłem takie doświadczenie, że zmieszałem rozrobione KH2PO4 i rozrobiony chelat żelaza - powstał z tego osad Dlatego potem nie dozowałem już ani żelaza, ani innych związków poza KNO2 i rzadko KH2PO4. Okazuje się, że mierzone PO4 utrzymuje się w niewielkim stężeniu bez dodawania soli, jedynie obserwuję braki NO3 i to dozuję.Biniu pisze:Co do związków zbierających się przy dnie.
BW to to górne, po podmianach nie dodawałem już szyszek i liści, stąd nie ma herbacianego zabarwienia.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.