"inkubator" dla jaj ampularii
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
"inkubator" dla jaj ampularii
Witajcie.
Od jakiegoś czasu posiadam w akwarium ampularie w ilości 7 sztuk. Dostałem je od kolegi jako bardzo malutkie ślimaczki.
Jakieś dwa miesiące temu jeden ślimak złożył jaja na wewnętrznej stronie pokrywy. Pokrywa była w rozsypce, więc jaja ślimaka przeniosłem w inne miejsce. Niestety to miejsce okazało się zbyt suche i kokon wysechł.
Mając już nową belkę DIY pewnego razu wieczorem zauważyłem, że jeden ślimak wyszedł na zewn. stronę belki i zaczął składać jaja.
Grzebiąc w necie wyczytałem, że kokon powinien być w wilgotnym miejscu, lecz nie w wodzie. Postanowiłem zebrać kokon z belki i umieścić w odpowiednim miejscu, aby uchronić przed jego wyschnięciem.
Postanowiłem zrobić mini-inkubator.
W większy plastikowy pojemnik wlałem ok 1,5cm wysokości wody. Na wodę położyłem"wyspę" w postaci niedużej pływającej nakrętki. Na nakrętce umieściłem kokon, który przykryłem plastikowym kubkiem. Kubek służy do utrzymania odpowiedniej wilgotności powietrza, pływa po powierzchni wody. Codziennie górny kubek podnoszę, aby "zmienić" powietrze.
Obecnie kokon przebywa już trzeci dzień w "inkubatorze" i jak widać nie wysycha, także może dochowam się małych ślimaków ampularii.
Od jakiegoś czasu posiadam w akwarium ampularie w ilości 7 sztuk. Dostałem je od kolegi jako bardzo malutkie ślimaczki.
Jakieś dwa miesiące temu jeden ślimak złożył jaja na wewnętrznej stronie pokrywy. Pokrywa była w rozsypce, więc jaja ślimaka przeniosłem w inne miejsce. Niestety to miejsce okazało się zbyt suche i kokon wysechł.
Mając już nową belkę DIY pewnego razu wieczorem zauważyłem, że jeden ślimak wyszedł na zewn. stronę belki i zaczął składać jaja.
Grzebiąc w necie wyczytałem, że kokon powinien być w wilgotnym miejscu, lecz nie w wodzie. Postanowiłem zebrać kokon z belki i umieścić w odpowiednim miejscu, aby uchronić przed jego wyschnięciem.
Postanowiłem zrobić mini-inkubator.
W większy plastikowy pojemnik wlałem ok 1,5cm wysokości wody. Na wodę położyłem"wyspę" w postaci niedużej pływającej nakrętki. Na nakrętce umieściłem kokon, który przykryłem plastikowym kubkiem. Kubek służy do utrzymania odpowiedniej wilgotności powietrza, pływa po powierzchni wody. Codziennie górny kubek podnoszę, aby "zmienić" powietrze.
Obecnie kokon przebywa już trzeci dzień w "inkubatorze" i jak widać nie wysycha, także może dochowam się małych ślimaków ampularii.
<-- kliknij tu
...wyleczony z Facebooka... z pytaniami zapraszam na forum
...wyleczony z Facebooka... z pytaniami zapraszam na forum
Mija 14 dni od daty złożenia jaj przez ślimaka.
Widzę, że kokon nie wysechł. Zauważyłem także, że w niektórych jajeczkach pojawiły się jakby małe zarodki, małe ślimaczki. Lada dzień powinien być wylęg.
Dla kokonu najważniejsze jest zachowanie wilgotności powietrza, w którym on przebywa. Obecnie tylko dolewam deko wody, aby kubek nakrywowy pływał po powierzchni wody. W nim tworzy się "mikroklimat".
Widzę, że kokon nie wysechł. Zauważyłem także, że w niektórych jajeczkach pojawiły się jakby małe zarodki, małe ślimaczki. Lada dzień powinien być wylęg.
Dla kokonu najważniejsze jest zachowanie wilgotności powietrza, w którym on przebywa. Obecnie tylko dolewam deko wody, aby kubek nakrywowy pływał po powierzchni wody. W nim tworzy się "mikroklimat".
<-- kliknij tu
...wyleczony z Facebooka... z pytaniami zapraszam na forum
...wyleczony z Facebooka... z pytaniami zapraszam na forum
A, dzięki, dzięki Dzisiaj z akwarium wyjąłem kolejne dwa kokonki
<-- kliknij tu
...wyleczony z Facebooka... z pytaniami zapraszam na forum
...wyleczony z Facebooka... z pytaniami zapraszam na forum
Z pierwszego kokonu nic się nie wykluło, natomiast z dwóch kolejnych z dnia 24.11 dziś nastąpił wylęg Równe 14 dni.
<-- kliknij tu
...wyleczony z Facebooka... z pytaniami zapraszam na forum
...wyleczony z Facebooka... z pytaniami zapraszam na forum
Oto prawie miesięczne ślimaki. Mają wielkość 4-6mm.
Zdjęcie w tymczasowym akwarium, po 2 dniach znów wróciły do siatkowego kotnika w akwarium ogólnym.
W ciągu miesiąca z akwarium usunąłem dwa kokony.
Dzisiaj po prawie miesiącu od wylęgu zdjąłem kolejny kokon, tym razem wylądował w inkubatorze - są chętni na ślimaki
Zdjęcie w tymczasowym akwarium, po 2 dniach znów wróciły do siatkowego kotnika w akwarium ogólnym.
W ciągu miesiąca z akwarium usunąłem dwa kokony.
Dzisiaj po prawie miesiącu od wylęgu zdjąłem kolejny kokon, tym razem wylądował w inkubatorze - są chętni na ślimaki
<-- kliknij tu
...wyleczony z Facebooka... z pytaniami zapraszam na forum
...wyleczony z Facebooka... z pytaniami zapraszam na forum
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
Pewnie jakas Bocja sie znajdzie heheprezesso pisze:są chętni na ślimaki
a tak na marginesie to skorzystalem z patentu kolegi i odklejam teraz kokony i wkladam w inkubator, przynajmniej mi te karlusy sie nie rozbiegaja po zbiorniku
Lewy kokon jest swiezy a prawy juz na dniach dojdzie
No i zaczely juz wylazic. Na razie sztuk okolo siedem i rosnie