[30] litrów
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
[30] litrów
mam gupiki,molinezje mieczyki.to dopiro pierwsze stadium tego akawrium(dukupuje ryby ,poktrywę,roslinke,i jeszcze cos)
- Załączniki
-
- Akwa.jpg (42.83 KiB) Przejrzano 1349 razy
Hej, nic nie podajesz o ilosci obsady tych rybek, ktore wymieniasz (gatunki). W 30L to sobie tak myśle, zmniejsz to co masz a nie dokupuj ryb. Zostan przy gupikach. Poza tym dokup rosline i to nie jedna, jakies tlo z tylu. Generalnie zdjecie kiepskie i bez urazy nie przypomina akwarium. Sugeruje, zamianę muszelek jesli dobrze dojrzałam na jakieś korzonki niewielkie bo muszelki troche kiczowate nijak do natury tych rybek (ale to moje zdanie i moje gusta).
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Jest cos takiego jak pojęcie przerybienie. 30l moze sluzyc niestety za kotnik lub za akwarium do kwarantanny, ale oczywiscie roznie jest z warunkami trzymania duzego akwa i rozumiem. Ale skoro masz takie a nie inne (czytaj: większe) nie oznacza to ze mozesz miec w nim takie rybki jaki Ci sie wymarzą. Ani mieczyki, ani molinezje nie nadają się do tego akwarium!!! Gupiki i owszem w ograniczonej ilości, tylko tyle powiem. Albo sobie weźmiesz to do serca albo męczysz rybki.
Pozdrawiam
PS. A ten glonojad, ktorego masz rosnie do bardzo duzych rozmiarów (20-30 cm) wiec zmiesci sie w Twoim akwa???? Ale pewnie zanim urosnie skarłowacieje i to jego krzywda.
Pozdrawiam
PS. A ten glonojad, ktorego masz rosnie do bardzo duzych rozmiarów (20-30 cm) wiec zmiesci sie w Twoim akwa???? Ale pewnie zanim urosnie skarłowacieje i to jego krzywda.
Co nie zmienia faktu, ze sam glonojad nie czyni przerybienia, bo to chodzi o reszte ryb w tym baniaku. Jak na mój gust masz teraz przerybienie dramatyczne w nowym akwa jak to bedzie 40l nie bedzie lepiej, a przy 60tce pomyśl o jakijs sensownej obsadzie na ten litraż Znajdziesz tu na forum prozpozycje i przemyśl je, bo jak dobrze to zrobisz nie będziesz musiał tu na forum pisac postów pod tytułem: ratunku rybcie mi padaja.
Pozdrowienia
Pozdrowienia
hmmm co sondze o twoim "akwarium"
1. przerybienie
2. brak roślin (za mało)
3. jakość wody pozostawia wiele do życzenia
4. oświetlenie coś kiepskawe
5. za mosny strumień z filtra
6. i ten kolorowy żwir (dużo tu o tym było)
czyli 6 minusów 0 plusów proponuje literatury zasięgnąć troszke, powinno pomóc
1. przerybienie
2. brak roślin (za mało)
3. jakość wody pozostawia wiele do życzenia
4. oświetlenie coś kiepskawe
5. za mosny strumień z filtra
6. i ten kolorowy żwir (dużo tu o tym było)
czyli 6 minusów 0 plusów proponuje literatury zasięgnąć troszke, powinno pomóc
Nie gniewaj się blichu, ale też raczej bez pochwał - jest taki temat o zakłądaniu nowego zbiornika, zacznij od niego. Potem poczytaj sobie o wymaganiach rybek, które chcesz trzymać, o tm że jeśli przekroczysz sumę 1 cm ryby/1 l wody to zaczną się kłopoty (przerybienie)... A żyworódki mają wyjątkowo wysoką przemainę materii i to teżnalezy uwzględnić - w takim zbiorniku bez roślin bez częstych podmian znacznej objętości wody też się nie obędzie.
Sam zaczynałem od 30-litrowego ramiaka i to była wielka męczarnia i dla mnie - i zapewne dla rybek też, woda dosyć szybko robiła się żółta i smrodliwa. Po zamianie na 60-litrowy zbiornik i zachowaniu starej obsady (nie pamiętam dokładnie ale było tam coś ze 4-6 neonków, parka mieczyków [wiem, wiem... ], molinezje, gupiki i glonojad) problemy z wodą znikły, choć za całą filtrację służył wanienkowy filtr przelewowy podpiety pod brzęczyk... i to wyłączany na noc bo tak mówił pan w sklepie. No i trudno by się spało przy takim brząkaniu
Sam zaczynałem od 30-litrowego ramiaka i to była wielka męczarnia i dla mnie - i zapewne dla rybek też, woda dosyć szybko robiła się żółta i smrodliwa. Po zamianie na 60-litrowy zbiornik i zachowaniu starej obsady (nie pamiętam dokładnie ale było tam coś ze 4-6 neonków, parka mieczyków [wiem, wiem... ], molinezje, gupiki i glonojad) problemy z wodą znikły, choć za całą filtrację służył wanienkowy filtr przelewowy podpiety pod brzęczyk... i to wyłączany na noc bo tak mówił pan w sklepie. No i trudno by się spało przy takim brząkaniu