Czym karmić Danio margaritatus

Co jedzą nasi podopieczni w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Certyfikat
Posty: 151
Rejestracja: 16 maja 2016 13:26

Czym karmić Danio margaritatus

Post autor: Certyfikat »

Czołem :) Ja, jak zazwyczaj, z trochę nietypowym pytaniem. Mikołaj musiał mi zerkać przez ramię kiedy szykowałem rozpiskę z planem większego akwarium i do wczoraj mam w krewetkarium dziewięć sztuk Danio margaritatus (standardowa kostka 30l., temteratura wody 24, pH 7,2, GH 20, KH 10). Rybki wyglądają dobrze (może poza jednym koślawkiem, który najwyraźniej ma coś z pęcherzem pławnym i pływa jak przecinek, pod kątem 45 stopni), nie są specjalnie płochliwe, zwiedzają sobie zbiornik i próbują delikatnie coś skubać z dna. I tu pojawia się moje pytanie - czym je karmić? Rybki mają około 1 cm długości. Próbowałem im wczoraj wieczorem podać drobno pokruszone płatki krill jbl-a, ale nie były specjalnie zainteresowane. Widziałem jedną czy dwie, które podskubywały resztki karmy dla krewetek z dna. Teoretycznie mógłbym po prostu sypać więcej karmy dla krewetek, ale nie jestem przekonany, czy to dobre rozwiązanie na dłuższą metę. Podpowiecie coś? :)
Awatar użytkownika
Stan4747
Posty: 30
Rejestracja: 30 lis 2016 23:20

Post autor: Stan4747 »

sam planuję je trzymać! podłączam się do pytania :)
pozdrowionka :D
Certyfikat
Posty: 151
Rejestracja: 16 maja 2016 13:26

Post autor: Certyfikat »

Skoro mamy drugiego zainteresowanego i nie napiszę posta pod postem, to mogę się pochwalić co ustaliłem od rana - dobrą karmą dla dorastających galaxy powinny być larwy oczlika. Zamówiłem mrożone, jutro powinienem je dostać i będę próbował skarmiać. Dam znać jak będzie z pobieraniem :)
Awatar użytkownika
krzych_100
Moderator
Moderator
Posty: 3937
Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
Lokalizacja: Bytom

Post autor: krzych_100 »

Więc tak:
- mrożony wodzień - pobierają chętnie, ale niektóre kawałki są zbyt duże i pływają z wystającymi kawałkami (można próbować wodzienia po rozmrożeniu siekać),
- mrożona artemia - też chętnie pobierają, ale tak samo jest ona zbyt duża i pływają z kawałkami artemii w pyszczkach,
- czarna larwa komara - niechętnie,
- mrożony oczlik - niechętnie,
- sucha karma - pobierają z tafli wody, ale niezbyt chętnie.

Najchętniej pobierają żywego grindala podawanego pędzelkiem (nic praktycznie nie opada, jest zjadany w całości ale należy uważać w ilość podawanego pokarmu).
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Awatar użytkownika
Stan4747
Posty: 30
Rejestracja: 30 lis 2016 23:20

Post autor: Stan4747 »

dzięki krzych! :D
pozdrowionka :D
Awatar użytkownika
krzych_100
Moderator
Moderator
Posty: 3937
Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
Lokalizacja: Bytom

Post autor: krzych_100 »

To dodam jeszcze, że warto hodować sobie pokarmy samemu, a sucha karma niech będzie jakimś uzupełnieniem.
Hodowałem też węgorki nicienie mikro, ale pokarm jest za mały i zauważyłem, że nie bardzo im podchodził.
Co do grindali, to można kupić na Allegro czy OLX, nie jest tego dużo ale naprawdę warto spróbować (oczywiście nie obejdzie się bez błędów hodowlanych, ale warto mimo to).
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Certyfikat
Posty: 151
Rejestracja: 16 maja 2016 13:26

Post autor: Certyfikat »

Szukając pomysłu na pokarm dla danio perłowych trafiłem na zestaw do domowej hodowli artemii i chyba się na niego skuszę, ale raczej nie w grudniu - grudzień i bez tego to ciężki miesiąc dla portfela :D

Ale jest i dobra wiadomość - testowałem podawanie rybkom suchego pokarmu i płatków z tafli wody nadal nie ruszają. Ale wystarczy te drobno pokruszone płatki przydusić paluchem, tak żeby tonęły, i już tonący pokarm margaritatusy atakują. Także do czasu odpalenia domowej hodowli robali śmierć głodowa im raczej nie grozi.

PS Teraz się zastanawiam jak je rozmnożyć. Najtrudniejsze chyba będzie wyłowienie z ławicy dojrzałych do rozrodu samca i samicy (rybki nie są - mam nadzieje, że tymczasowo - wybarwione jak na zdjęciach) :)
ODPOWIEDZ