Molinezja w ciąży u Cezara475
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Molinezje
Też w tym temacie mam pytanie, i mam nadzieję, że pomożecie, czy molinezja jest w ciąży i jeśli to kiedy urodzi, bo nie do końca wiem czy już trzymać ją w oddzielnym zbiorniku (już ją przełożyłem). Będzie to mój pierwszy miot jakichkolwiek rybek, więc informacje, co robić czerpie jedynie z internetu. No i pytanie czy rybka jest w ciąży i jeśli tak to co robić? http://vlep.pl/obrazek/k29wp0.jpg Z góry dziękuje za wszelką pomoc, mam w tym momencie jedynie 3 molinezje (niestety 2 samce i 1 samice, i bardzo zależy mi na jak największym miocie, a raczej, aby jak najwięcej rybek przeżyło).
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 04 paź 2016 9:52
- Lokalizacja: Warszawa
Cezar475 nigdzie jej nie przenoś, to nie ma sensu. Młode zwieją szybko w rośliny, zaraz po urodzeniu. A jeżeli któreś zostanie zjedzone? No cóż, selekcja naturalna. Niedługo będziesz się modlił żeby coś je zeżarło, wspomnisz moje słowa
A jeżeli masz wątpliwości czy molinezja jest w ciąży, to znaczy że jest.
A jeżeli masz wątpliwości czy molinezja jest w ciąży, to znaczy że jest.
Temat wydzieliłam z dyskusji prowadzonej przez innego autora. Proszę zakładaj własne tematy.
Nie potrzebujesz nigdzie przekładać samicy, w prawidłowo urządzonym i dobrze prowadzonym akwarium będziesz mieć setki młodych molek bez żadnej pomocy. Radzę już teraz pomyśleć nad ich zbytem, żeby nie dopuszczać do chowu wsobnego.
Nie potrzebujesz nigdzie przekładać samicy, w prawidłowo urządzonym i dobrze prowadzonym akwarium będziesz mieć setki młodych molek bez żadnej pomocy. Radzę już teraz pomyśleć nad ich zbytem, żeby nie dopuszczać do chowu wsobnego.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Na przyszłość będę tworzył nowe tematy. A dlaczego ją przeniosłem? Moje akwarium nie jest jedynie z rybkami, mam też żółwia, który dostał 5 molinezji jako żywy pokarm, jedna miała około 1cm, a inne były większe. Najmniejsza nie przetrwała nawet siły z jaką filtr mieszał wodę, jedną zjadł, a 3 trzymają już się 2 miesiące. Stworzyłem im wiele kryjówek pod kamieniami, i wiedząc, że rybki potrzebują sporo roślinności dodałem też trochę zieleni. Niestety żółw wszystko niszczył i przetrwać mogą tylko małe roślinki przy dnie, lub gałęzatka, która moim molinezjom bardzo smakuje. Początkowo żółw próbował zjeść rybki cały czas, ale potem je zaakceptował i prawie już za nimi nie gania. Starałem się, aby miały jak najwięcej roślin, ale nie było to możliwe. Mimo to rybki radziły sobie świetnie, rosły, swobodnie pływały, a żółw tak bardzo nie przeszkadzał. Podsumowując warunki dla narybku bądź rybki rodzącej są wręcz ekstremalne, i myślę, że na pewno wskazane będzie, jeśli na czas porodu zostanie w innym zbiorniku. Szczególnie, że chciałbym mieć jak najwięcej rybek, (jakby 10 przetrwało pierwszy miot, to już nie bawiłbym się w wyławianie, i wtedy faktycznie niech same próbują się rozmnażać). Pytanie tylko czy dobre dla rybki będzie może nawet kila tygodni w osobnym zbiorniku, bo nie mam pojęcia ile trwa już ciąża. Do zbiornika dodałem też dużo roślinności, znacznie więcej niż jest w akwarium ogólnym. No raj, o ile jej nie przekarmię. Dziękuje za wszelką pomoc
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 04 paź 2016 9:52
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem co powiedzieć. Zapewne Twoje ryby w akwarium "ogólnym" z żółwiem mają warunki ekstremalne. W zasadzie to nie hodujesz ryb, tylko masz spiżarnię dla żółwia.
O parametry wody nawet nie będę pytał.
Z informacji ogólnych - jeżeli przełożyłeś ją do nowego zbiornika, dopiero co zalanego i niedojrzałego, to wkrótce będziesz mógł sprawdzić czy Twój żółw żywi się padliną...
Ciąża u molinezji trwa około 5 tygodni.
Akurat trafiłeś na forum akwarystyczne, nie na forum kucharskie dla żółwi... Dla mnie, akwarysty, to brutalne. Chociaż z drugiej strony ludzie kupują myszki dla węży... Nie moja bajka.
Radziłbym żebyś po prostu kupił akwarium i w nim trzymał ryby.
O parametry wody nawet nie będę pytał.
Z informacji ogólnych - jeżeli przełożyłeś ją do nowego zbiornika, dopiero co zalanego i niedojrzałego, to wkrótce będziesz mógł sprawdzić czy Twój żółw żywi się padliną...
Ciąża u molinezji trwa około 5 tygodni.
Akurat trafiłeś na forum akwarystyczne, nie na forum kucharskie dla żółwi... Dla mnie, akwarysty, to brutalne. Chociaż z drugiej strony ludzie kupują myszki dla węży... Nie moja bajka.
Radziłbym żebyś po prostu kupił akwarium i w nim trzymał ryby.
Woda w zbiorniku odstała 24h zanim włożyłem rybkę, a no cóż selekcja naturalna, choć sam się zdziwiłem jak dobrze molinezje radzą sobie u żółwia, tym bardziej, że on już się nimi prawie nie interesuje. Mam nadzieję, że rybce nic się nie stanie nawet przez kilka tygodni w osobnym zbiorniku, bo nie mam pojęcia, który to tydzień. Co do akwarium byłbym wstanie założyć nowe z rybkami, ale zasadniczo hoduję żółwia, a rybki po prostu świetnie sobie poradziły w tym samym zbiorniku, nie mogą być po prostu mniejsze niż 2cm. Zjadł tylko jedną i to 2 miesiące temu
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 04 paź 2016 9:52
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 04 paź 2016 9:52
- Lokalizacja: Warszawa
Nie. To gdzie filtr był wcześniej nie ma żadnego znaczenia. Przełoż ją jak najszybciej do zbiornika z żółwiem.
Zapewne po urodzeniu cześć młodych molinezji zostanie zjedzona, zarówno przez żółwia, jak i przez rodziców. To normalne. Część może przeżyć, część nie. W każdym razie w tym nowym zbiorniku nie ma na to najmniejszych szans.
Molinezje karm zwyczajnym pokarmem suchym dla ryb akwariowych, zwróć uwagę żeby pokarm miał dodatek spiruliny.
Zapewne po urodzeniu cześć młodych molinezji zostanie zjedzona, zarówno przez żółwia, jak i przez rodziców. To normalne. Część może przeżyć, część nie. W każdym razie w tym nowym zbiorniku nie ma na to najmniejszych szans.
Molinezje karm zwyczajnym pokarmem suchym dla ryb akwariowych, zwróć uwagę żeby pokarm miał dodatek spiruliny.
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 04 paź 2016 9:52
- Lokalizacja: Warszawa