nowe akwarium i biały osad/nitki na korzeniu
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 13 sty 2018 18:03
- Lokalizacja: Gdańsk
nowe akwarium i biały osad/nitki na korzeniu
Cześć. Mam pytanie- dwa dni temu zalałem akwarium 126. W środku tło strukturalne z gnejsu (wątek viewtopic.php?t=23438) + żwir o drobnej granulacji i piasek do piaskownic - wszystko przemywanie wielokrotnie w ciepłej wodzie. Do akwarium wrzuciłem dwa korzenie z wiśni japońskiej i jeden kawałek korzenia dębowego - wszystkie korzenie uprzednio wygotowane i sezonowane w wodzie przez miesiąc z kilkoma podmiankami po drodze. Wyposażenie: filtr Aquael Turbo 500 ze standardowym wkładem ceramicznym w pojemniku + dodatkowy pojemnik z granulowanym węglem aktywnym (wrzucony aby pochłaniać ewentualne farbowanie od korzenia dębowego, który nadal lekko barwił wodę). Zbiornik zalany dwa dni temu, posadzone 7 kryptokorym i 2 anubiasy nana petite.
Dziś rano (2 dzień) zauważyłem na jednym fragmencie korzenia wiśni japońskiej pole z małymi, białymi nitkam, które w ciągu dnia zgęstniały a na chwilę obecną utworzyły coś na kształt białawej, półprzeźroczstej otoczki / filmu na tej części korzenia.
Moje pytanie - czy i jeśli tak to co z tym robić? Czekać spokojnie na dojrzenie zbiornika czy jakoś zwalczać póki się nie rozpleniło? Jak wspomniałem - mija drugi dzień od zalania, temperatura ustawiona na 24 C, filtr z napowietrzaczem chodzi non-stop (woda wydaje się krystalicznie czysta), oświetlenie 18 W led włączane na 12 h dziennie.
Będę b. wdzięczny za pomoc i ewentualne sugestie, pozdrawiam i wrzucam dwie fotki tego czegoś z bliska.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/b28539eb503ca3b9
https://www.fotosik.pl/zdjecie/3e5ae9b94bca9d6c
Dziś rano (2 dzień) zauważyłem na jednym fragmencie korzenia wiśni japońskiej pole z małymi, białymi nitkam, które w ciągu dnia zgęstniały a na chwilę obecną utworzyły coś na kształt białawej, półprzeźroczstej otoczki / filmu na tej części korzenia.
Moje pytanie - czy i jeśli tak to co z tym robić? Czekać spokojnie na dojrzenie zbiornika czy jakoś zwalczać póki się nie rozpleniło? Jak wspomniałem - mija drugi dzień od zalania, temperatura ustawiona na 24 C, filtr z napowietrzaczem chodzi non-stop (woda wydaje się krystalicznie czysta), oświetlenie 18 W led włączane na 12 h dziennie.
Będę b. wdzięczny za pomoc i ewentualne sugestie, pozdrawiam i wrzucam dwie fotki tego czegoś z bliska.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/b28539eb503ca3b9
https://www.fotosik.pl/zdjecie/3e5ae9b94bca9d6c
Ostatnio zmieniony 14 sty 2018 21:49 przez pamparampam, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 83
- Rejestracja: 13 sty 2018 18:03
- Lokalizacja: Gdańsk
wyglądało w pierwszej chwili jak pleśń, teraz zmienia nieco konsystencję na galaretowatą. Przeglądając fora znalazłem 3 rodzaje porad w podobnych sprawach:
1) to norma przy starcie, nie przejmuj się
2) pleśń / śluzowce - zdecydowanie zwalczać mechanicznie, wymyć, wywalić z akwarium i podobne
3) wpuść jakiegoś ślimaka (np. neritina) co to to zutylizuje w try miga, tudzież molinezję.
Przyznam, że opinie różnią się zasadniczo więc wrzuciłem fotki, być może ktoś z tutejszych forumowiczów kojarzy to to i podzieli się, jak sobie poradził.
1) to norma przy starcie, nie przejmuj się
2) pleśń / śluzowce - zdecydowanie zwalczać mechanicznie, wymyć, wywalić z akwarium i podobne
3) wpuść jakiegoś ślimaka (np. neritina) co to to zutylizuje w try miga, tudzież molinezję.
Przyznam, że opinie różnią się zasadniczo więc wrzuciłem fotki, być może ktoś z tutejszych forumowiczów kojarzy to to i podzieli się, jak sobie poradził.