Również.WOW, jestem pod wrazeniem jak ladnie ci sie to przyjelo.
Marcin, w kwestii hodowli roślin Twoje zdanie jest dla mnie ważne. Dzisiaj właśnie je ciąłem bo po tafli się kładły. Na razie zagęszczam, ale zrobię tak jak mówisz.mark_farina pisze:Jesli nie masz mi za zle ze cos sugeruje to proponuje ci pozwolic tej rotali podrosnac jeszcze troche i obciac zaznaczone przezemnie swieze przyrosty juz wyrosniete w twoich warunkach i posadzic ponownie w miejsce starych, a stare oczywiscie usunac.
To prawda, widać różnicę. Po lewej stronie posadziłem Ludwigię mini sp red, bo filtr mocno rzucał Wallichii i potrzebowałem czegoś z mocniejszą łodyżką. Zagadka - jaki kolor miała roślina kiedy do mnie przyjechała? (ten sam dostawca).mark_farina pisze:Teraz widac kiedy roslina zaczela naprawde zyc, a jak wygladala w poprzednich warunkach.
Ponadto:
- 3 dni walczyłem z nitkami, zaskoczyły mnie. Makro zeszło do zera a podłoże chyba coś oddawało bo w teście na Fe skoczyło mi do 1 ppm. Problem zażegnany. Trawnik się przyjął i zarasta. Za jakiś czas wrzucę jakąś fotę, bez gadania o parametrach bo to ludzi nie interesuje
I jeszcze ciekawostka odnośnie światła. Rotala Wallichii ciekawie się zachowuje, tzn. ciągnie w stronę diod FS (widmo jedynie niebieskie i czerwone) to tak a propos jednej starej dyskusji o widmie światła.
Pozdrawiam.