[112l] ;;;;;-----------------> by MarJan

Tutaj możecie prezentować swoje piękne akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Dziękuję znowu. Nie rozumiem tej sympatii do neonów Innesa, neonów jest więcej rodzajów i według mnie bardzo podobny wyglądem i przy tym ładniejszy jest neon czerwony. Według mojej "magicznej" książki Ulricha Schliewen Innesy z Prętnikiem karłowatym to złe połączenie ze względu na temperaturę. Inneski powinny przebywać w 20~24°C, natomiast Prętnik 24~28°C. Teraz mamy sporne 24 stopnie- gdzie Inneskom już tak na prawdę gorąco, Prętnikom zimno. Nie należy łączyć ryb, których wymogi są skrajne, bo zawsze jeden z tych gatunków ucierpi po dłuższym czasie [ospałość, brak koloru, podatność na choroby, krótsze życie czy może jeszcze coś innego]. Natomiast neony czerwone przy odpowiednich parametrach wody z powodzeniem mogą być trzymane z Prętnikiem Karłowatym w temperaturze 25~26°C bez problemu.

Jest wiele źródeł z różnymi zakresami wymogów do tych samych gatunków ryb, ale często jedne zawierają się w drugich, jeśli parametry wybierzesz optymalne, a nie skrajne to powinno być to blisko faktycznej prawdy.
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

Ja nie mam sympatii do nich, moje dziecko je ma. Osobiście nawet bym ich nie kupił. Nawet ich teraz oddać nie mogę.
Obrazek
[126L] Dżungla
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

W ramach odświeżenia :)
Nadwódce ciągle coś brakuje, kulki pomogły sporo, ale nadal niektóre liście łapią czarne kropki na powierzchni i obrzeżach liści, ponadto sporo drobnych dziurek można na nich zauważyć. Kupiłem w oddzielnych butlach potas, magnez i żelazo, zamierzam po trochu dodawać i zbadać wpływ tego na kondycję roślin.

Samiec prętnika padł. Chorował, miał drobne braki w płetwie ogonowej i grzbietowej [takie drobniutkie dziurki], ponadto zniekształcił mu się otwór gębowy- górna warga zaczęła zanikać, obawiałem się poważnego choróbska na cały zbiornik. Miał apetyt prawie do końca, pływał normalnie również. Dzień przed śmiercią przestał jeść i apatycznie tkwił zawieszony blisko lustra wody w zielsku. Inne ryby wyglądają na zdrowe, chętnie pobierają pokarm i pływają wesoło, nic nie wskazuje na chorobę.

W niedzielę kupiłem nowego samca prętnika i oddałem bojownika, bo często poganiał prętnikową samiczkę. Nowy samiec już drugiego dnia zaczął budować gniazdo, a trzeciego zaobserwowałem amory, które udało się złapać telefonem:
https://www.youtube.com/watch?v=od5EbGhl0BQ

Obecnie co kilka minut "cieszą się sobą", samiec zbiera w pysk drobne kulki i umieszcza w gnieździe, może coś z tego będzie....
https://www.youtube.com/watch?v=nQVdYHpF3do
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

No ładnie. Szybki gościu i skuteczny.
Obrazek
[126L] Dżungla
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Ładne jest to Twoje akwarium...
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
Neurochirurg
Ekspert akwarysta
Posty: 2796
Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
Lokalizacja: opolskie

Post autor: Neurochirurg »

MarJan pisze:może coś z tego będzie....
Jak samica jest gotowa, bo samiec aż nadto :) to przenieś je do mniejszego zbiornika niech się wytrą. W ogólnym nic raczej nie odchowasz.
Obrazek<----klik
[360] Los Angelfish
[30] Samotne drzewko
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

One już się wytarły [pękata samiczka wyraźnie schudła] i teraz ewentualnie po wykluciu mogę przenieść młode rybki, chociaż bym nie chciał, bo nie mam nic przygotowane....samiec już rozgania wszystko co się do gniazda zbliży, po za małym ślimakiem :P, strzeże dzielnie swego... jakieś porady by się przydały, czy jak młode, o ile będą [a powinny], to przenosić do akwarium, które świeżo co założę i będzie niedojrzałe suma sumarum, czy kotnik to dobry pomysł, czy najlepiej zostawić wszystko jak jest...czy 3 gupiki i czarne neonki zjedzą narybek, albo mama?

Najchętniej to chciałbym odchować co przeżyje [tak by miały ponad 2cm] i potem oddać do zoologa czy sprzedać nawet :P, jak na przykład dokupię koło 50 l akwarium, to powinno starczyć dla narybku chyba [nie wiem ile tego będzie, bo jaj samica składa sporo w końcu]?
Awatar użytkownika
organiczny
Posty: 31
Rejestracja: 03 kwie 2017 12:39
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: organiczny »

Akwarium wygląda bardzo dobrze, ale coś odwraca uwagę od klimatu.
Pozdrawiam, Mariusz.
[180] Roślinne + Otoski i red cherry
[80] Roślinne + Red cherry
[70] Pielęgnica ramireza
[40] Puste
[25] Blue velvet
[25] Yellow
Pokój 11m2, jeszcze daje radę.
Awatar użytkownika
Neurochirurg
Ekspert akwarysta
Posty: 2796
Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
Lokalizacja: opolskie

Post autor: Neurochirurg »

MarJan teraz zostaw tak jak jest. Będą się tarły jeszcze wielokrotnie to sobie możesz przygotowywać zbiornik na tę okazję. Zasadniczo samo tarło jest bardzo podobne jak u gurami. Po wytarciu wyłowisz samicę, potem samca po wykluciu narybku i pozostanie Ci kwestia najtrudniejsza wykarmienia. To tak w skrócie. W ogólnym raczej nic Ci się nie utrzyma.
Obrazek<----klik
[360] Los Angelfish
[30] Samotne drzewko
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Narybek się pojawił- taki drobny, że bardziej przypomina mi larwy owada. Samiec pilnuje i wygania wszystko co pływa- zajął rewir na ponad połowę akwarium, gdzie nie toleruje "intruzów", zabił gupika- tak nim targnął, że ten po dłuższym czasie nie doszedł do siebie...

Na próbę wlałem potas, magnez, żelazo, jeszcze przed wylęgiem, teraz w sumie żałuję, bo nie powinienem raczej ingerować w wodę...na drugi dzień wyszła delikatna "mgła" w wodzie...czy to przez żelazo? Czytałem, że jak nie jest super przyswajalne to woda może się nawet mleczna zrobić...mam nadzieję, że nie namieszałem za wiele i że nie zaszkodziłem zbiornikowi.Dawki jakie użyłem, znaczy po obliczeniu proporcji adekwatnie do pojemności zbiornika:
Potas [K]: ~10 mg/l
Magnez [Mg] - ~10 mg/l
Żelazo [Fe] - ~1 mg/l
Awatar użytkownika
mark_farina
Akwarysta
Posty: 2008
Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: mark_farina »

MarJan pisze:na drugi dzień wyszła delikatna "mgła" w wodzie...czy to przez żelazo?l
...na 99% tak. Osobiscie uwazam ze jesli sa krasnorosty nawet w sladowych ilosciach, a rosliny sa wybarwione i nie ma brakow to nie dolewalbym zelaza. Wiele osob nie umiejetna suplementacja zelaza ''zalatwia se'' zbiornik.
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Dzisiaj znowu trą się te "króliki"...
KubaiKinga
Posty: 57
Rejestracja: 01 paź 2017 17:37

Post autor: KubaiKinga »

Witam, uważasz że roślinki podobnie będą rosły w 112l 2x18w? zwłaszca, że będą małowymagające typu mikrozoria, zwartki, anubiasy
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Naprawdę nie wiem, oświetlenie dla mnie jest najbardziej problematyczne, po prostu posłuchałem rady bardziej doświadczonych, co widać w tym temacie.
Spróbowałbym 2x18W, a jeśli to by było jednak za mało, dokupiłbym oświetlenia, oczywiście trzeba sobie zarezerwować miejsce na dodatkową świetlówkę- w pokrywie mam 2belki ledowe, ale uchwyt w niej daje możliwość zamontowania kolejnych dwóch, także zawsze mogę coś dorzucić...polecam mieć taką możliwość.
Awatar użytkownika
krzych_100
Moderator
Moderator
Posty: 3937
Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
Lokalizacja: Bytom

Post autor: krzych_100 »

MarJan pisze:oświetlenie dla mnie jest najbardziej problematyczne
Bo to jest problem:) Może nie wyrzucaj pokrywy, ale skombinuj sobie szybę nakrywową i spróbuj wtedy z oświetleniem, a sam zobaczysz, gdzie tkwi "haczyk".
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
ODPOWIEDZ