Jamy z łupin kokosowych to praktycznie norma. Czy w praktyce akwarystycznej okaże się też więcej dzwonów z łupin kokosowych? Dzisiaj zaspokoiłem próżność pracą z kokosami . Muszę jeszcze tylko zakupić bardziej stonowane barwami z kolorami akwarium - przyssawki i wężyk, aby się tak nie odcinały kolorystycznie, bo psują końcowy efekt odbioru.
Dzwon do CO2 z łupiny kokosa
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Dzwon do CO2 z łupiny kokosa
Ostatnio zmieniony 11 maja 2017 21:27 przez komisarz, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja zanim przeszedłem na kokosową łupinę miałem kawał szpecącego plastikowego korka. Moda na powszechne startowanie akwariów z użyciem niezniszczonej w tym celu natury to dobry pomysł. Jeśli ktoś ma podobne pomysły jak spożytkować dla dobra fauny i flory w akwariach dary natury i będzie chciał się nimi podzielić chętnie wcielę je w życie w swoim akwarium i podzielę się opiniami na ten temat.
Ucięta reszta kokosa prezentuje się również ciekawie. Na razie położona na jakże prezentującym się jeszcze paskudnie wylocie filtra, który w najbliższym moim wolnym czasie zostanie zastąpiony odpowiednio wydrążonym korzeniem lub tak samo potraktowaną gałęzią.
Co do "kokosowej mordki" to pewnie docelowo przyssie się gdzieś do szyby w widocznym miejscu i może się stanie azylem dla krewetek.
Ucięta reszta kokosa prezentuje się również ciekawie. Na razie położona na jakże prezentującym się jeszcze paskudnie wylocie filtra, który w najbliższym moim wolnym czasie zostanie zastąpiony odpowiednio wydrążonym korzeniem lub tak samo potraktowaną gałęzią.
Co do "kokosowej mordki" to pewnie docelowo przyssie się gdzieś do szyby w widocznym miejscu i może się stanie azylem dla krewetek.