Ok. Puki co korzeń wcisnałem pod wzmocnienia brzegowe akwarium. Nie zaszkodzi to tym wzmocnieniom? Niech sie moczy. Skombinuje kamienie jakies i bede go zatapiał. Może uda się jutro, jak nie to w tygodniu.
Prażyłeś ziemię? Pewnie nie. Trzeba było w ogrodniczym kupić. Ja bym wywalił podłoże jak masz takie cyrki już na początku i zrobił je zgodnie ze sztuką.
To to nie było zgodnie ze sztuką? Prażenie nie jest obowiązkowe przecież.
To znaczy czego się mam spodziewać w dalszej kolejności?
Bo muszę podjąć decyzję czy zostawiam czy robię to od nowa.
Kopiesz ziemię na jakiejś łące. Nie wiesz co tam rosło wcześniej, czy ziemia z nawozami i innym syfem, który teraz wyłazi i uważasz, że jest nieobowiązkowe? Z ogrodniczego też bym prażył. Odnoszę wrażenie, być może błędne, jakbyś chciał to za szybko wszystko zrobić.
P.S. spieprzysz na początku, będziesz miał problemy do kolejnego restartu.
Łąka jest działką budowlana od jakichś 8 lat i leży odłogiem, nikt tego nie nawoził.
Z ziemi wyszło 6 nicieni około 1 cm.
Prażyć ziemi nie mogę, żona powiedziała, żebym spadał od jej piekarnika.
Czy usunąć wszystko i w kosz, czy czarny piasek mogę wypłukać i użyć ponownie?
Będę musiał użyć kulek glinianych z allecośtam.
Ostatnio zmieniony 31 gru 2017 14:41 przez Raori, łącznie zmieniany 1 raz.
No to daj ziemie do wiadra I zalej gotujaca sie woda z czajnika. Jesli cos tam zyje to po takiej operacji nie powinno juz dlugo pozyc apropos braku zgody Na uzycie piekarnika.
Ja swojej ziemi nie przygotowywalem w zadnym przypadku, no ale jak to sie mowi ryzyk-fizyk
Mark, teraz to mogę wlać wrzątek, ale do akwarium.
Ziemię przebrałem ręcznie całą, ale musiało coś uciec, duże robale wybrałem wszystkie, bo były duże...
Chcąc nie chcąc operacja czegokolwiek (wymian podłoża lub cokolwiek innego) musi poczekać.
Wyjąłem te kilka nicieni, które wylazły wczoraj wieczór.
Zatem zbiornik będzie się testował teraz sam.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------ Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.