Co to za rybka?

Wszystko co dotyczy akwarystyki słodkowodnej

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
don Pedro
Posty: 45
Rejestracja: 28 gru 2016 16:01
Lokalizacja: Warszawa

Co to za rybka?

Post autor: don Pedro »

Witam!
Jeszcze w czasie wakacji w moim akwarium pojawiła się rybka, której gatunku nie jestem w stanie rozpoznać. Czekałem tak długo, bo wtedy jeszcze było z niej takie ździebełko, że nie dało by rady jej nawet zrobić konkretnego zdjęcia, więc jest w naszym akwarium od małego. Nie musiałem długo czekać, bo rośnie jak na drożdżach, więc pewnie będzie dużą rybą. Dla porównania gupik jej wielkości jest w wieku ok. 4,5 mies. a ona ma zaledwie 3 mies. od czasu gdy ją zauważyłem i jest wielkości sporej razbory klinowej (je też mam w akwarium). Na pewno jest to coś z karpiowatych, ale na bank nie razbora. Nie mam zielonego pojęcia skąd się u nas wzięła, ale nie mam nic przeciwko temu, że sobie pływa. Chcę tylko wiedzieć, co to może być, i czy przypadkiem nie ma jakichś przeciwwskazań, aby u nas zostać. Z tego co widziałem, zjada głównie pokarm roślinny, ale lubi też np. płatki wybarwiające i tabletki dla zwierzaków wszystkożernych. Postaram się dołączyć jak najlepsze zdjęcia. Szczególnie zwróciłem uwagę na ciemniejszą pręgę na płetwie grzbietowej- widać ją na zdjęciu- ale nie jest ona zrobiona z pigmentu. W tym miejscu promienie płetwy rozwidlają się na kształt litery Y, tyle że ta linia, która styka się z resztą ciała, biegnie dalej, do samego końca płetwy, a druga, która z niej wychodzi, zaraz się urywa. W ten sposób widać pręgę, która w rzeczywistości jest po prostu zagęszczeniem promieni płetwowych. Nie mam pojęcia, do czego to służy, natomiast świetnie udaje prawdziwą pręgę z pigmentu, chociaż nie ma nic wspólnego z np. wzorkiem na płetwie otoska ( te też mamy). nie jest agresywna, ale kiedy się naje, to z wielkim brzuszyskiem wpływa do jaskini w korzeniu i wypędza wszystkie gupiki, do czasu kiedy nie zostanie sama. A po dwóch dniach wychodzi dwa razy większa, za to znowu głodna. Nie interesuje się krewetkami RC, nic nie robi sobie ze ślimaków ( to już cała moja obsada). Jej ulubione poziomy w akwarium- dolny, ew. środkowy. Otwór gębowy terminalny. Żeby się dobrać do powierzchni w czasie zaduchu musi pływać prawie pionowo, natomiast lubi skubać pokarm z dna. Bocznie silnie spłaszczona, profil boczny mniejszy niż u razbory, większy niż np. u ukleji (nie, takich nie mamy).

Żeby zobaczyć zdjęcia trzeba skopiować linki i wkleić je do wyszukiwarki.
Linki do zdjęć poniżej

<a href="https://www.fotosik.pl/zdjecie/5745004e19be8e49" target="_blank"><img src="https://images82.fotosik.pl/872/5745004e19be8e49med.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://www.fotosik.pl/zdjecie/bb20b498e0f97b4b" target="_blank"><img src="https://images84.fotosik.pl/871/bb20b498e0f97b4bmed.jpg" border="0" alt="" /></a>

<a href="https://www.fotosik.pl/zdjecie/1028be70af152d87" target="_blank"><img src="https://images81.fotosik.pl/871/1028be70af152d87med.jpg" border="0" alt="" /></a>
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Proszę pobierz kody z Fotosika i daj je na forum, będzie łatwiej.
Podane przez Ciebie adresy do niczego nie prowadzą, przynajmniej nie działają na moim tabblecie.

Czy piszesz o "otosku" którego przedstawiałeś w innym temacie?

Może przy zakupie ryb dostałeś gratisa w postaci np. kiełbia lub popularnej ostatnio babki glonożernej?
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
chemik4
Moderator
Moderator
Posty: 8009
Rejestracja: 04 maja 2006 14:57
Lokalizacja: Tworóg / Jemielnica

Post autor: chemik4 »

Wygląda mi na samiczkę brzanki różowej...
Pozdrawiam,
Kamil

Dziwne... U mnie działa :mrgreen:
don Pedro
Posty: 45
Rejestracja: 28 gru 2016 16:01
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: don Pedro »

[quote="chemik4"]Wygląda mi na samiczkę brzanki różowej...[/quote] moim zdaniem ro bardziej już przypomina razborę niż brzankę... Bara, zobaczę co da się zrobić w sprawie zdjęć, ale teraz nie mam takiej możliwości. Nie kupowałem ostatnio ryb itp., tylko żywy plankton, ale z lodówki i paczkowany. Jak mówiłem, poprawię zdjęcia, na razie powiem, że ta rybka na początku w ogóle to była pomylona z dziwną razborą. Dodam na razie że cała rybka jest srebrna nie licząc delikatnie brązowej pręgi na płetwie grzbietowej i paska od nasady ogona do mniej więcej boku.

Ps. Może różanka?
don Pedro
Posty: 45
Rejestracja: 28 gru 2016 16:01
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: don Pedro »

Obiecane zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bara,
Tak, w innym wątku pisałem o otosku. Mam ich trochę. Na ogół siedzą gdzieś w zakamarkach. Od czasu tamtego wątku nie zaobserwowałem więcej otosiątek.

Podumałem, poszukałem i na razie wychodzi mi, że jest to rybka zwana siekierką Smile czyli różanka. Na razie wbrew opisom płetwa ogonowa ani parzyste nie są czerwone ani pomarańczowe, ale może jeszcze za młoda. Piszą, że temperatura być powinna nie większa niż 24 st.C, i tu mam problem, bo u mnie jednak jest trwale więcej o kilka ładnych stopni. Ze względu na innych domowników i resztę obsady nie mogę jednak obniżyć temperatury w całym mieszkaniu...

Nie pisz posta pod postem, używaj opcji "zmień". Posty połączyłam. MOD BARA
Awatar użytkownika
MariuszNa102
Posty: 12
Rejestracja: 10 paź 2017 12:26

Post autor: MariuszNa102 »

To jest na 100% różanka :) musiałeś ją przywlec z planktonem. Nic jej nie będzie w wyższej temperaturze, ale na wiosnę ja bym ją po zahartowaniu wypuścił gdzieś do jeziora. Teraz jak to zrobisz to raczej nie przeżyje.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Dziękuję za wstawienie zdjęć.

Tak, to jest różanka. Na wiosnę wypuść ją do jakiegoś jeziora.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
don Pedro
Posty: 45
Rejestracja: 28 gru 2016 16:01
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: don Pedro »

Chętnie się zastosuję do tego co mówicie, bo wcale nie miałem w planach trzymania różanki w akwarium, ale jak się hartuje rybę? I jak się nią opiekować do czasu wypuszczenia?
Awatar użytkownika
fiebik
Akwarysta
Posty: 1032
Rejestracja: 25 paź 2009 21:11
Lokalizacja: iława

Post autor: fiebik »

don Pedro pisze:Na razie wbrew opisom płetwa ogonowa ani parzyste nie są czerwone ani pomarańczowe, ale może jeszcze za młoda.
Charakterystyczna "kreska" na ogonie wskazuje, ze to samiczka, więc kolorków się raczej nie spodziewaj... ;)
Gatunek niełatwy w rozmnażaniu i pod ścisłą ochroną niestety...
Ryby wód krajowych - okonie (esej)
Zapraszam do lektury ;)

"Gdy twoim jedynym narzędziem jest młotek, wszystko zaczyna ci przypominać gwoździe."
Autor: Abraham Maslow
edinio47
Akwarysta
Posty: 344
Rejestracja: 18 lis 2009 23:39
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Post autor: edinio47 »

fiebik pisze:Gatunek niełatwy w rozmnażaniu i pod ścisłą ochroną niestety...
Pod ścisłą czy częściową?
Niby dla nas różnica mało znacząca ale chodzi o sam fakt.
Pozdrowienia z Gór Bystrzyckich
don Pedro
Posty: 45
Rejestracja: 28 gru 2016 16:01
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: don Pedro »

Dzięki, fiebik. Właśnie przeczytałem Twój esej o rybach krajowych, głównie okoniach. Podobało mi się. Ciekawe, ilu ludzi jeszcze tak kombinuje z rodzimymi gatunkami w akwariach. W Gdyni, o czym napisałeś, to kojarzę - jest np. taki fajnie zaaranżowany zbiornik z zatopioną łodzią. Albo iglicznie, z tych bałtyckich. Zwróciły moją uwagę, chociaż nie takie kolorowe jak tropikalne gwiazdy publiczności. Kojarzysz może Kurowo w Narwiańskim Parku Narodowym? Rok temu widziałem, że w siedzibie NPN też trzymają tam w szkle krajowców z pobliskiej rzeki - jakiegoś lina, płotki, podobno częste zmiany obsady. Pamiętam też jak kilka lat temu w Wawie na Ursynowie reklamowała się jedna firma akwarystyczna - do multipleksu w holu kasowym wstawili spory zbiornik, a w nim sami lokalsi, płotki albo coś podobnego. Ja, zanim zdecydowałem o obsadzie u mnie, też zastanawiałem się krótko, że może by tak... cierniki, albo różanki właśnie. Ciekawe one są (jak dla mnie), zwłaszcza w porze godowej. Ale żywy pokarm (dla cierników) i temperatura sporo niższa od tej, którą mogę zapewnić, przesądziły, że jednak nic z krajowych miało nie być. Aż tu nagle... różanka :)

Ale co do hartowania- jak się do tego zabrać??? Nie bardzo rozumiem, na czym to polega. Może mi ktoś z tym pomóc?
Awatar użytkownika
MariuszNa102
Posty: 12
Rejestracja: 10 paź 2017 12:26

Post autor: MariuszNa102 »

Ja bym ją zostawił jak jest i karmił tak jak ją karmisz. Nic jej nie będzie. A na wiosnę jak będzie cieplej ok 15 stopni, to przed uwolnieniem wpuść ją na dzień przed do wanny albo balii z zimną wodą, żeby się przyzwyczaiła do pływania w zimniejszej wodzie. Może masz gdzieś w okolicy jeziorko/gliniankę ze szczeżujami z rodzimymi gatunkami ryb (bez karpi)? W takich miejscach żyją jeszcze ostatnie różanki i tam najlepiej wypuścić.
don Pedro
Posty: 45
Rejestracja: 28 gru 2016 16:01
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: don Pedro »

W Krainie Jeziorki powinno się znaleźć jakieś dobre miejsce. Dzięki za radę, MariuszNa102.
ODPOWIEDZ