Prętnik karłowaty-samiec

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Prętnik karłowaty-samiec

Post autor: MarJan »

Mam problem z samcem. Kupiłem parkę prętników karłowatych, samiec w niedługim czasie zdechł, było widać zmiany na ciele, samiczka zdrowa. Dokupiłem jej drugiego samca. W bardzo krótkim czasie przystąpiły do tarła, po tygodniu tarły się znowu. Obecnie samiczka znowu "napęczniała", jest zdrowiutka pływa wszędzie, bardzo towarzyska- podpływa do dłoni jak przyjdę do zbiornika. Samiec jest u mnie troszkę ponad miesiąc, od około 4 dni stał się apatyczny. Kiedy karmie ryby, on nie podpływa jak wcześniej, żeby coś skubnął muszę bezpośrednio pod pysk mu podłożyć. Prawie ciągle wisi w pobliżu tafli wody. Normalnie już by budował gniazdo, wcześniej jak był zdrowy pływał po całym akwa jak samiczka...

Nie wiem co jest z tymi samcami, samiczka jak i pozostała obsada są zdrowe, po nim nie widać żadnych oznak choroby, po za tą apatycznością i brakiem apetytu, martwię się, że kolejny padnie.

Akwarium gęsto zarośnięte, rośliny pływające są [głównie pistia, trochę wgłębki i rzęsy], parametry wody w porządku, zresztą nie zmieniły się od czasu wpuszczenia, gdyby były nieodpowiednie dla prętnika to chyba i samiczka by to odczuła.
Dziś mierzone przed podmianą [podmiana 5 dni temu wcześniej]:
temp.25°C
pH 7
NO2 0
NO3 ~20
KH 5
GH 23
sprawdziłem nawet NH3 0
Zdjęcie tafli
Obrazek
zdjęcie nieszczęśnika
Obrazek
Karmię zazwyczaj dwa razy dziennie, stosuję różne karmy:
płatki-spirulina
płatki- mieszanka pełnoporcjowa
tabletki- mieszanka z krylem
mrożonki- codziennie inna: oczlik [najchętniej zjadany], solowiec, rozwielitka, raz w tygodniu larwy ochotki
tabletki ze spiruliną dla kirysków i zbrojnika

Akwarium z pokrywą więc się nie przeziębił.
Dalsze dane wymagane:
-litraż 112 [80cm długość akwa];
-podłoże, drobny żwir+ gruba warstwa piasku;
-filtr kaskada fzn3
-pozostała obsada: samica prętnika, 4szt.otosek, 10szt. neon czarny, 1szt. zbrojnik albinos, 5szt.kirysek spiżowy, gupik, 3szt. tęczanka neonowa, 2szt.ampularia;

W poniedziałek podłączam dodatkowy filtr kubełkowy jako biolog, parametry nie wskazują jeszcze na przerybienie.
Awatar użytkownika
Neurochirurg
Ekspert akwarysta
Posty: 2796
Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
Lokalizacja: opolskie

Post autor: Neurochirurg »

MarJan pisze:parametry wody w porządku, zresztą nie zmieniły się od czasu wpuszczenia, gdyby były nieodpowiednie dla prętnika to chyba i samiczka by to odczuła.
MarJan pisze:GH 23
To może Cię wyprowadzę z błędu, bo dla żadnej z Twoich ryb to nie są odpowiednie twardości. Masz w akwarium beton, Twoje ryby, nawet przy bardzo liberalnych w tej kwestii źródłach, pływają w dużo niższych twardościach (max do 15 stopnie niemieckich w przybliżeniu).

Neony czarne - max średnio twarda (najlepiej miękka)
Prętniki - max średnio twarda (do 18 stopni niemieckich)
Tęczanki - max średnio twarda (najlepiej coś w okolicach 10 niemieckich)
Otoski - miękka do średniotwardej max, poza tym chłodna woda - masz za ciepło.

Co do samego prętnika ciężko powiedzieć bez jakichś objawów zewnętrznych. Ale karmisz ochotką to może złapał jakiegoś pasożyta jak nie ma apetytu.
Obrazek<----klik
[360] Los Angelfish
[30] Samotne drzewko
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

Ja tam bym sprawdził jeszcze interakcje z samicą. Może go już nie kocha i go przegania.
Obrazek
[126L] Dżungla
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Wiem, że GH jest obecnie za wysokie- jest takie od początku. Nie zamierzam tutaj się kłócić o to, chociaż to KH jest ważniejsze dla życia ryb, przy wysokim GH narybek się nie rozwinie itd. I tak ciągle dążę do tego, aby założyć filtr RO...mniejsza z tym- nie wierzę, że to przez GH mam z nim problem.

Ochotka to też nie to, chyba że samce prętnika są wybitnie delikatne na nie, ochotka w menu jest raz w tygodniu lub nawet rzadziej, inne ryby źle na to nie reagują, dlaczego jedna z tego choruje, a pozostałe nie? To drugi samiec prętnika i to z innego źródła.

Jeśli chodzi o to nieszczęsne GH- bazuję na książce Ulricha Schliewen "Akwarium praktyczny poradnik", gdzie przy doborze gatunków oznaczył sobie 7 typów wody opierając się o wartość pH i twardością węglanową. Nadmienił w niej, że "Różne gatunki ryb różnią się tolerancją wobec twardości wody: wiele gatunków można trzymać i hodować w twardej, a nawet bardzo twardej wodzie, lecz niektóre tylko trzymać, ale już nie hodować."

Zatem autor nie wziął nawet pod uwagę GH w swojej klasyfikacji wody.Póki co trzymam te ryby w takiej wodzie, kiedy będę miał filtr RO zacznę hodować....nie zależy mi na rozmnażaniu rybek, ale męczyć ich też nie chcę. Co do mojej obsady na ironię to gupiki mi popadały [jeden jeszcze się trzyma], a ryby wód miękkich mają się świetnie, już trochę prowadzę ten zbiornik i takie neony czarne są od samego początku w świetnej kondycji [ani jeden trupek czy niedomagania]. Może i źle to wszystko pojmuję, zapobiegawczo do świąt RO będzie i jak standardy forum nakazują zbije to GH. I żeby nie było z tymi otoskami, na wielu stronach internetowych jak i w samej książce przytoczonej przeze mnie otosek przyujściowy toleruje temperaturę 23~28°C....jeszcze się nie przejechałem na wiedzy z tej książki...
Awatar użytkownika
Neurochirurg
Ekspert akwarysta
Posty: 2796
Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
Lokalizacja: opolskie

Post autor: Neurochirurg »

MarJan pisze:Nie zamierzam tutaj się kłócić o to, chociaż to KH jest ważniejsze dla życia ryb, przy wysokim GH narybek się nie rozwinie itd.
GH jest powszechnie używane do oznaczania twardości wody dla bytowania ryb. Jeżeli masz napisane, że woda miękka - chodzi o GH. KH natomiast ma wpływ na rozmnażanie (zapłodnienie, rozwój ikry itd.) Czyli jeżeli trzymasz takiego Neona w GH = 10 to jako tako będzie sobie bytował, ale jak przy okazji KH = 10 lub wyżej (możliwa sytuacja) to raczej zapomnij o rozmnażaniu. Tak się rozumie te dwie wartości.
MarJan pisze:nie wierzę, że to przez GH mam z nim problem.
Ja tego nie napisałem.
MarJan pisze: a ryby wód miękkich mają się świetnie,
Ale, że powiedziały Ci o tym czy co? Masz ryby kilka miesięcy. Teraz piszesz jak Ci których pouczasz moralizatorskim tonem. Oni też mówią, że ryby mają się świetnie.
MarJan pisze: I żeby nie było z tymi otoskami, na wielu stronach internetowych jak i w samej książce przytoczonej przeze mnie otosek przyujściowy toleruje temperaturę 23~28°C....
Poszperaj w Internecie jakiego rzeczywiście otoska kupujesz na polskim rynku...

Pozdrawiam.
Obrazek<----klik
[360] Los Angelfish
[30] Samotne drzewko
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Neurochirurg pisze:
MarJan pisze: a ryby wód miękkich mają się świetnie,
Ale, że powiedziały Ci o tym czy co? Masz ryby kilka miesięcy. Teraz piszesz jak Ci których pouczasz moralizatorskim tonem. Oni też mówią, że ryby mają się świetnie.
Tu mnie masz, punkt dla Ciebie. Pouczam tak jak ma być, przecież nie będę pisał czegoś w stylu "tak ma być, mimo, że u mnie trochę się różni, ale się zmieni"- bez sensu co nie?! Mam świadomość, że GH jest za duże, ale to nie jest obecnie punkt problemu co do prętnika. Chciałem przedstawić jak to wygląda w relacji czarny neon-gupik;;;------> jedne funkcjonują normalnie ["czują się świetnie" jest złym określeniem-prawda], a drugich nie ma.


Dalej szukam pomocy odnośnie prętnika, po za ochotką i wysokim GH może mu coś więcej przeszkadzać?
Awatar użytkownika
Neurochirurg
Ekspert akwarysta
Posty: 2796
Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
Lokalizacja: opolskie

Post autor: Neurochirurg »

MarJan pisze:Tu mnie masz, punkt dla Ciebie.
Ja w nic nie gram :)
MarJan pisze:Mam świadomość, że GH jest za duże, ale to nie jest obecnie punkt problemu co do prętnika.
Też tak uważam, bo raczej nie zabiłoby go w krótkim czasie, ryby mogą długo trwać w niedogodnych dla nich warunkach. Dlatego z informacji wyłuskałem ochotkę bo można coś przywlec, ale to strzał w niemal w ciemno.
Obrazek<----klik
[360] Los Angelfish
[30] Samotne drzewko
Awatar użytkownika
Ninneska
Posty: 17
Rejestracja: 05 lis 2017 18:14

Post autor: Ninneska »

u mnie tak w akwarium padały samice pielęgniczki żółtej, przy reszcie całkiem zdrowej obsady :P Może w niektórych konkretnego gatunku, konkretnej płci nie da się mieć :P

z tego samego źródła masz ryby?
Osobiście nie miałam tej rybki, ale trochę się naczytałam, że sklepowe osobniki zwykle są chorowite i żyją znacznie krócej, niż podaje internet. Może Ci się trafiają samce niemal u kresu życia?
Albo tak, jak ktoś już wyżej pisał - on ma ochotę na amory, samica go olewa i siedzi smutny w kącie tracąc chęć do życia
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Oba samce były z różnych źródeł- pierwszy kupowany w Szczecinie, sklep niby zaopatruje się z Niemiec...nie wiem, samiczka z tamtąd jest ok. Drugi samiec kupiony w Stargardzie, gdzie mieszkam, sprzedawca ma jakieś 2 firmy skąd ma ryby, ale już nie pamiętam tych nazw, w każdym razie inne źródło [zastanawiające, że w ofercie tylko samce sprzedawali...]. Nie zauważyłem, aby samiczka w jakiś sposób nękała go czy kogokolwiek w zbiorniku. Myślę, że jakby on chciał, a ona nie to gniazdo i tak byłoby wybudowane, z kolei można rzec, że jest odwrotnie- samiczka wyraźnie pękata, założę się, że z powodu ikry, a on niemrawy wypatruje nieba w tej tafli wody...
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Może się wyliże, dzisiaj sobie trochę pływa- nie wisi nad lustrem wody, wciągnął trochę rozwielitki, nie jest jeszcze energiczny jak wcześniej, ale poprawa jest- obniżyłem temperaturę, jest troszkę poniżej 24°C. Z zainteresowaniem badał nowe rurki w zbiorniku od nowego filtra.

[i kupiłem filtr RO, dzięki Neurochirurg za ten bodziec- prztyczek w nos nieraz potrzebny, w ciągu 2 dni powinien dojechać]
Awatar użytkownika
Neurochirurg
Ekspert akwarysta
Posty: 2796
Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
Lokalizacja: opolskie

Post autor: Neurochirurg »

[i kupiłem filtr RO, dzięki Neurochirurg za ten bodziec- prztyczek w nos nieraz potrzebny, w ciągu 2 dni powinien dojechać]
Przy Twoim zaangażowaniu i pasji teraz pewnie będą czuły się naprawdę świetnie. Powodzenia.
Obrazek<----klik
[360] Los Angelfish
[30] Samotne drzewko
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Prętnik zdechł. Dobrym pomysłem jest podmienić 50% wody na RO ? pH nie zmieniał bym, czy mogę spodziewać się spadku twardości zbliżonej do połowy i czy będzie to bezpieczne dla zwierząt?
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

Jak podmieniałem na wodę tylko demineralizowaną, to to był zły plan - chodzi o rośliny (teraz podmieniam tylko na zakwaszaną i odstaną kranówkę - doświadczalnie to dopracowałem).

Ty nawozisz zewnętrznie to nie powinieneś tego odczuć. Tylko nie spapraj pH, bo będą trupki. Skoki twardości - nie notowałem nigdy różnicy większej niż 5 pkt przy podmianie, ale ja mam miękka wodę.

Powodzenia.
Obrazek
[126L] Dżungla
Awatar użytkownika
Neurochirurg
Ekspert akwarysta
Posty: 2796
Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
Lokalizacja: opolskie

Post autor: Neurochirurg »

Dobrym pomysłem jest podmienić 50% wody na RO ?
Nie. Zrób wodę do podmiany o parametrach jakie planujesz i taką dolewaj. Po kilku tygodniach dojdziesz do zakładanych parametrów. Nie ma co się spieszyć i szokować ryby.
Obrazek<----klik
[360] Los Angelfish
[30] Samotne drzewko
ODPOWIEDZ