[126L] Dżungla / Sandy Beach.
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
- Pshemko Brasil
- Posty: 344
- Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
- Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil
Piszę tutaj w sprawie glonów.
Kontrola 22.01.2018r.:
Temperatura w okolicach 24°C
pH: 7,4
GH: 10
KH: 6,5
NO3: 0
PO4: 0,25
Kolejną zrobię jutro jak pH skoryguje komputer.
Wczoraj przy nasadzeniach filtr chyba zaciągnął powietrze i teraz bąbelkuje raźnie co jakiś czas. Pistia wyleciała ze zbiornika prawie cała (została jedna sztuka).
Specjalnie dla wielbicieli mojej gumki w akwarium:
Rogatka oblazł glon:
Mech także w stanie zaglonienia:
No i moja cudowna Carymbosa. Spróbuję odciąć te korzenie i wstawić wierzchołki w piasek, może nie będzie takich kołtunów, ładna to roślinka i szkoda by jej było. Ona kryje sprzęt, od lewej grzałka, filtr, czujnik temperatury, czujnik pH w kącie i głęboko pod nim dyfuzor CO2:
Widziałem dzisiaj jednego wypławka, lazł po szybie. Ohyda. No planar w drodze.
Edycja 27.01.2018.
Redukcja pH.
W ciągu nocy odkąd wyłączyło się oświetlenie pH zjechało z 7,6 do 7,1.
Ilość bąbelków około 60 na minutę.
Od zapalenia oświetlenia balansuje w pozycji 7,0 do 7,1 od 2 godzin, mimo, że zwiększyłem dozowanie do 110 bąbelków na minutę. Wniosek z tego, że albo rozpuszczalność CO2 jest nie za dobra, albo pobór CO2 przez rośliny jest ogromny. Teraz roślin już trochę jest. Rogatek zwiększył swoją masę dwukrotnie od czasu nasadzenia.
Kontrola 27.01.2018r.:
Temperatura: 24°C
pH: 7,1
GH: 12
KH: 6,5
NO3: 0
PO4: 0,25
Kontrola 22.01.2018r.:
Temperatura w okolicach 24°C
pH: 7,4
GH: 10
KH: 6,5
NO3: 0
PO4: 0,25
Kolejną zrobię jutro jak pH skoryguje komputer.
Wczoraj przy nasadzeniach filtr chyba zaciągnął powietrze i teraz bąbelkuje raźnie co jakiś czas. Pistia wyleciała ze zbiornika prawie cała (została jedna sztuka).
Specjalnie dla wielbicieli mojej gumki w akwarium:
Rogatka oblazł glon:
Mech także w stanie zaglonienia:
No i moja cudowna Carymbosa. Spróbuję odciąć te korzenie i wstawić wierzchołki w piasek, może nie będzie takich kołtunów, ładna to roślinka i szkoda by jej było. Ona kryje sprzęt, od lewej grzałka, filtr, czujnik temperatury, czujnik pH w kącie i głęboko pod nim dyfuzor CO2:
Widziałem dzisiaj jednego wypławka, lazł po szybie. Ohyda. No planar w drodze.
Edycja 27.01.2018.
Redukcja pH.
W ciągu nocy odkąd wyłączyło się oświetlenie pH zjechało z 7,6 do 7,1.
Ilość bąbelków około 60 na minutę.
Od zapalenia oświetlenia balansuje w pozycji 7,0 do 7,1 od 2 godzin, mimo, że zwiększyłem dozowanie do 110 bąbelków na minutę. Wniosek z tego, że albo rozpuszczalność CO2 jest nie za dobra, albo pobór CO2 przez rośliny jest ogromny. Teraz roślin już trochę jest. Rogatek zwiększył swoją masę dwukrotnie od czasu nasadzenia.
Kontrola 27.01.2018r.:
Temperatura: 24°C
pH: 7,1
GH: 12
KH: 6,5
NO3: 0
PO4: 0,25
[126L] Dżungla
Z dzisiejszych pomiarów wyszedł niedobór azotu.
Używam preparatu zoolek. Może jest trefny.
Glony nitkowy się ładnie rozwijają i mam wrażenie, że w jednym miejscu na korzeniu pojawiły się sinice.
Pistia żarła azot i wyleciała.
Czy rogatek także pobiera azot z wody?
Mam go dużo, cały kłąb, który także zawiera w tym momencie dwie rośliny całe w glonach zielonych, ale to taka wata jest z bąbelkami.
Okrzemków nie zarejestrowałem wcale.
Brunatnice zrobiły mi welurowe akwarium i już ich prawie nie ma.
Teraz zielenice ciągną długie nitki.
W akwarium jest pełno bąbelków, część jest jak sądzę z CO2 a część od bąbelkujących roślin, czyli tlen. Cała powierzchnia akwarium ma pod taflą wirujące bąbelki.
Czy macie może jakieś sugestie?
Mam w razie czego azot w postaci azotanu amonu, ale nie chce dawać chemii, szczególnie na starcie. Akwarium ma 3 tygodnie i chce je już zasiedlić rybami, bo pojawia się taka konieczność... ale może dam radę jeszcze parę dni.
Używam preparatu zoolek. Może jest trefny.
Glony nitkowy się ładnie rozwijają i mam wrażenie, że w jednym miejscu na korzeniu pojawiły się sinice.
Pistia żarła azot i wyleciała.
Czy rogatek także pobiera azot z wody?
Mam go dużo, cały kłąb, który także zawiera w tym momencie dwie rośliny całe w glonach zielonych, ale to taka wata jest z bąbelkami.
Okrzemków nie zarejestrowałem wcale.
Brunatnice zrobiły mi welurowe akwarium i już ich prawie nie ma.
Teraz zielenice ciągną długie nitki.
W akwarium jest pełno bąbelków, część jest jak sądzę z CO2 a część od bąbelkujących roślin, czyli tlen. Cała powierzchnia akwarium ma pod taflą wirujące bąbelki.
Czy macie może jakieś sugestie?
Mam w razie czego azot w postaci azotanu amonu, ale nie chce dawać chemii, szczególnie na starcie. Akwarium ma 3 tygodnie i chce je już zasiedlić rybami, bo pojawia się taka konieczność... ale może dam radę jeszcze parę dni.
[126L] Dżungla
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
Testy robię ściśle wg instrukcji.
Zrobiłem ponownie:
NO3: 0
PO4: pomiędzy 0 a 0,25
Od półtorej tygodnia w akwarium mieszkają ślimaki i wypławki. Ślimaków załatwiłem już ze 30, więc miał kto narobić, a robiły na potęgę, co i rusz, jak patrzyłem na to. Brr. Właśnie widzę, ze narodziło się kolejne pokolenie ślimaków. A mimo, że myłem rośliny przy nowym nasadzeniu w czwartek (i moczyłem kilkanaście minut w roztworze nadmanganianu potasu), na Aponogetonie jajca jakieś widzę.
Zrobiłem ponownie:
NO3: 0
PO4: pomiędzy 0 a 0,25
Od półtorej tygodnia w akwarium mieszkają ślimaki i wypławki. Ślimaków załatwiłem już ze 30, więc miał kto narobić, a robiły na potęgę, co i rusz, jak patrzyłem na to. Brr. Właśnie widzę, ze narodziło się kolejne pokolenie ślimaków. A mimo, że myłem rośliny przy nowym nasadzeniu w czwartek (i moczyłem kilkanaście minut w roztworze nadmanganianu potasu), na Aponogetonie jajca jakieś widzę.
[126L] Dżungla
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
Wypadaloby zeby jednak suplementowac jakis azot juz na tym etapie. Jak zbiornik ruszy na dobre byc moze bedziesz mogl go ograniczyc i suplementowac mikro dla mikrosorium/anubiasow ale to jeszcze lata swietle przed toba. Jesli zdecydujesz sie na sole to poczytaj o dawkowaniu i kumulacji. Wiem ze baniak jest swiezy i nie powinno sie nic nawozic jeszcze, ma zlapac balans samemu, niewiem co inni o tym mysla?
Mikro też mam w zapasie.
Około północy pH w końcu dotarło do wymaganego poziomu (około 130-140 bąbelków na minutę)
pH: 6,8
co przy
KH: 6,5
wydaje się być dobrym rozwiązaniem zarówno ze względu poziomu pH pod ryby typu Neon Innesa, Kirysek Spiżowy czy Fantom Czarny, jak i zawartości dwutlenku węgla w wodzie.
Jeżeli pozostaję w błędzie, proszę o sprostowanie.
Glon poranny. 28.01.2018 - 24 dzień od zalania zbiornika.
Nawet jedyna Pistia się wkręciła w glona.
Przyrost zieleństwa jest znaczny.
Trochę się przestraszyłem. Pozdejmowałem sporo glonów mechanicznie. Zdecydowałem się podać testową dawkę azotu w postaci azotan amonu (bo taki po prostu mam, kupiłem kiedyś cały zestaw). Podałem dawkę 3mg/l. Po 10 minutach wściekle zaczął bąbelkować Aponogeton Longiplumulocośtam, a po kolejnych, produkcję tlenu rozpoczął Microsorum pteropus. Nie wiem czy to nastąpiła pora, kiedy te rośliny mają swoją największą aktywność, czy też może z powodu dodania zlotu. Zrobiłem kontrolne zdjęcie i powtórzę je wieczorem dla porównania.
Martwią mnie jeszcze niedobitki gluta, które wciąż się pojawiają w trzech punktach.
Około północy pH w końcu dotarło do wymaganego poziomu (około 130-140 bąbelków na minutę)
pH: 6,8
co przy
KH: 6,5
wydaje się być dobrym rozwiązaniem zarówno ze względu poziomu pH pod ryby typu Neon Innesa, Kirysek Spiżowy czy Fantom Czarny, jak i zawartości dwutlenku węgla w wodzie.
Jeżeli pozostaję w błędzie, proszę o sprostowanie.
Glon poranny. 28.01.2018 - 24 dzień od zalania zbiornika.
Nawet jedyna Pistia się wkręciła w glona.
Przyrost zieleństwa jest znaczny.
Trochę się przestraszyłem. Pozdejmowałem sporo glonów mechanicznie. Zdecydowałem się podać testową dawkę azotu w postaci azotan amonu (bo taki po prostu mam, kupiłem kiedyś cały zestaw). Podałem dawkę 3mg/l. Po 10 minutach wściekle zaczął bąbelkować Aponogeton Longiplumulocośtam, a po kolejnych, produkcję tlenu rozpoczął Microsorum pteropus. Nie wiem czy to nastąpiła pora, kiedy te rośliny mają swoją największą aktywność, czy też może z powodu dodania zlotu. Zrobiłem kontrolne zdjęcie i powtórzę je wieczorem dla porównania.
Martwią mnie jeszcze niedobitki gluta, które wciąż się pojawiają w trzech punktach.
Ostatnio zmieniony 28 sty 2018 14:01 przez Raori, łącznie zmieniany 1 raz.
[126L] Dżungla
Zaobserwowałem kolejnego „gościa” w akwarium. Około 1-2mm zielone w ciemne (czarne?) kropki. Zdaje się, że obły pancerzyk. Szybko poruszający się stworek zaobserwowałem na korzeniu. Niestety, zanim wróciłem z aparatem już go nie było. Nie mam pojęcia co to/kto to może być.
Zrobiłem ponownie testy 13:30:
NO3: pomiędzy 0 a 2
PO4: pomiędzy 0 a 0,25
16:20
Skróciłem jedną Carymbose i przesadziłem Cryptocoryne Brown
Zrobiłem ponownie testy 13:30:
NO3: pomiędzy 0 a 2
PO4: pomiędzy 0 a 0,25
16:20
Skróciłem jedną Carymbose i przesadziłem Cryptocoryne Brown
Ostatnio zmieniony 28 sty 2018 16:25 przez Raori, łącznie zmieniany 1 raz.
[126L] Dżungla
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
no powiem ci iż mimo podawania CO2 to glony się tobie rozhulały.musisz sprawdzać na bieżąco n-p-k-fe. u mnie po restarcie też się glony pojawiły trochę nitek ale nie nawoziłem niczym a mam światła 30w w 54l co z tego jest około 42-43 l wody i nie zapodaję CO2 z butli a mam 2 duże butle w domu tyle iż żonka nie pozwala mi podłączyć do akwa gdyż mówi ze są do nalewania piwa a nie akwarium . teraz dopiero po 3 tygodniach podałem 10ml ferropolu i 5ml CO2 plus tetry co opisałem w swoim temacie i też jestem ciekaw co się wydarzy do soboty.
moje pierwsze 54L (60x30x30)DIVERSA StartUp 60
oraz kostka 30L 40x25x30
pozdro
M.M
oraz kostka 30L 40x25x30
pozdro
M.M
Trex Nie chce nawozić wcale oprócz podawania CO2.
Uzgodniłem z domownikami co dalej i w związku ze złym stanem zbiornika 54L, przeniosłem ryby do 126L. Trochę to trwało, ale operacja zamknięta. Jutro jeszcze będę sprawdzał w 54L co z malutkimi kiryskami i zamknę 54L.
lysy68 będę monitorował i walczył z tym, ale naturalnym azotem, a nie z butelki, dlatego przeniosłem ryby. Co z parametrami się okaże, puki wszystko się działo w zakresie nierejestrowanym przez testy, to błądzenie po omacku mądre specjalnie nie jest. Trudny krok, ale 54L było tylko w stadium przetrwalnikowym i stwierdziłem, że czas zakończyć tą niewygodną formę.
Uzgodniłem z domownikami co dalej i w związku ze złym stanem zbiornika 54L, przeniosłem ryby do 126L. Trochę to trwało, ale operacja zamknięta. Jutro jeszcze będę sprawdzał w 54L co z malutkimi kiryskami i zamknę 54L.
lysy68 będę monitorował i walczył z tym, ale naturalnym azotem, a nie z butelki, dlatego przeniosłem ryby. Co z parametrami się okaże, puki wszystko się działo w zakresie nierejestrowanym przez testy, to błądzenie po omacku mądre specjalnie nie jest. Trudny krok, ale 54L było tylko w stadium przetrwalnikowym i stwierdziłem, że czas zakończyć tą niewygodną formę.
[126L] Dżungla