[126L] Dżungla / Sandy Beach.

Tutaj możecie prezentować swoje piękne akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

Awatar użytkownika
grzesi3k
Moderator
Moderator
Posty: 1640
Rejestracja: 11 sty 2018 0:17
Lokalizacja: Cork

Post autor: grzesi3k »

Najprawdopodonoejsza przyczyna bedzie wg. Raczej problem ze swiatlem. Pewnie cos za malo albo czasu, albo zakres barwy, albo coen. Pisze tak tylko dlatego, ze ty non stop walczysz, cos musi byc na rzeczy, skoro ruszanie podłoża juz nie jest brane pod uwage.
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

To nie jest tak dokładnie. Światło korygowałem dwukrotnie i jest w miarę ok, ale te rośliny mają na sobie pierwotny (od początku kłopotów) osad glonów typu krasnorost. Ten krasnorost chyba umiera powoli i oddaje coś z czego są zadowolone sinice. Jak usunąłem liście tak samo zarażone z żabienicy to wypiękniała i rośnie jak na drożdżach. Nie mogłem na raz dokonać korekty we wszystkich roślinach bo rozwaliłbym znowu biologię, koryguję to partiami. Teraz kolej na naprawę Ludwigi. Po Ludwidze będzie jeszcze porządek z Carymbosa i Microsorium - Microsorium wyleci (jedno - mam dwa) i na jego miejsce przeszczepię Pogestemon Erectus, który już jest gotowy na cięcie, bo jego pierwotne sadzonki ładnie się rozgałęziają. I to tyle.

Ogólnie stan zbiornika jest przyzwoity i można powiedzieć, że działam już planowo, a nie po omacku. Coś się w końcu nauczyłem o tym akwarium.

Dlaczego nikt nie mówi, że warto mieć dwie siatki do łapania ryb, jedną małą do naganiania i dużą do łapania ryb?
Dużo takich oczywistych oczywistości jest ukrytych.

Mój kolega skwitował takie sytuacje w ten sposób:
"Zapytałem kiedyś babci - czy to prawda, że dziadek walczył pod Monte Cassino. Odpowiedziała - oczywiście, że tak. Zapytałem - Dlaczego o tym nie mówiłaś wcześniej, to bardzo ważne. Odpowiedziała - bo nie pytałeś."
Od tego momentu "bo nie pytałeś" jest istotnym elementem w naszych rozmowach.

NP zatem warto:
- mieć belki led zamiast pokrywy (jeśli nie ma kotów) bo: można je przesunąć i dalej pracować w akwarium widząc co się robi
- mieć długą pęsetę i nożyce - bo są precyzyjne i pewne
- mieć dwie siatki do łapania ryb małą i dużą, bo czasem jednak trzeba złapać rybę sprawnie, a nie wykończyć ją i wyciągać ze zbiornika jak ledwie zipie
- opracować jedno miejsce na podawanie pokarmu, albo ustawiając odpowiednio przepływ wody, albo posiłkując się karmidłem, bo: nie syfi się wszędzie, bo łatwo posprzątać, bo masz kontrolę
Obrazek
[126L] Dżungla
Awatar użytkownika
krzych_100
Moderator
Moderator
Posty: 3937
Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
Lokalizacja: Bytom

Post autor: krzych_100 »

Raori pisze:Ogólnie stan zbiornika jest przyzwoity i można powiedzieć, że działam już planowo, a nie po omacku. Coś się w końcu nauczyłem o tym akwarium.
Czyli przestałeś się spieszyć jak widzę :)
Raori pisze:Dlaczego nikt nie mówi, że warto mieć dwie siatki do łapania ryb, jedną małą do naganiania i dużą do łapania ryb?
Raori, dobrze jest mieć dwie siatki do łapania ryb (jedną do naganiania).

Ale tak serio, to trudno jest powiedzieć, rób to tak i tak. Każdy z nas czasem wypracowuje sobie swój styl prowadzenia akwarium. Jedni wolą grzebać co chwilę i toczyć dyskusje o skutkach zmian, inni wolą patrzyć na zbiornik i podziwiać :)
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

Zatem dokonałem masakracji Ludwigi Respens 4szt - zrobiło się 5 sadzonek i Ludwigi Rubby 1 do 1. Zdążyły mi zarazić nowe liście Żabinicy włosami... ehh Pociachałem także Rotalę.
A teraz, po wszystkim widzę, że jeszcze sinica jest na korzeniu. No sił mi brak...

Obrazek
Obrazek
[126L] Dżungla
Awatar użytkownika
mark_farina
Akwarysta
Posty: 2008
Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: mark_farina »

Ladnie juz zaczyna wygladac. Czy jest sens zeby miec szybe i woda skraplala sie na pistie? To co odparuje to dolejesz swiezej wody i masz auto-podmianki caly tydzien :)
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

Testowałem, nie sprawdza się z 2 powodów.
1. Akwarium znajduje się w pokoju dziecka i po zamknięciu drzwi w jakieś 4 godziny robi się dżungla. A zatem o poranku wszytko jest mokrawe. Nie mogę teraz tego uczynić tym bardziej, że woda teraz śmierdzi bagnem i jak nie ma szyby to czuć.
2. Jest mało miejsca i zabawki z półki mogą "wodować". Już wyciągałem klocki. Po 3 dniach bez szyby zapadła rodzinna decyzja, że szyba być musi i kropka. No to jest.

Szyba nakrywowa musi pozostać.
Obrazek
[126L] Dżungla
Awatar użytkownika
grzesi3k
Moderator
Moderator
Posty: 1640
Rejestracja: 11 sty 2018 0:17
Lokalizacja: Cork

Post autor: grzesi3k »

Raori pisze:Jest mało miejsca i zabawki z półki mogą "wodować". Już wyciągałem klocki. Po 3 dniach bez szyby zapadła rodzinna decyzja, że szyba być musi i kropka. No to jest.
Hahaha to tak jak u mnie. Jak tylko mała zobaczy, że pokrywa otwarta, to za chwile z uśmiechem od ucha do ucha i durszlakiem w ręce przybiega z kuchni oznajmiając, że będzie doktorem rybek ;)
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

Moje dzieciaki prawie zwiększyły mi obsadę w akwa- dostały od dziadka "wędkarza" po kilkanaście sztucznych, gumowych przynęt, miałbym w zbiorniku uklejki, płoteczki, okonki, z brokatem i w ogóle dyskoteka "szał ciał".
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

grzesi3k słodkie dzieciństwo...
MarJan jak tylko bez haczyków, to ja bym się zgodził ;) gumki to nie problem woblery już tak, na szczęście okres wędkarski już chyba za nami.

Ja prowadzę akwarium ze względu na syna. W przeciwnym wypadku musiałbym na powrót w domu mieć koty, a to i dobrze i źle.

W związku z wycięciem takiej ilości biomasy, obawiałem się dzisiaj katastrofy w akwarium. Otóż ona nie nastąpiła, widać czeka na inną okazję. Woda wyraźnie straciła zielony kolor. Jest prawie idealnie.

Kiryski spiżowe tradycyjnie złożyły ikrę. Tym razem na liściach Kryptokoryny Spiralis. Mają pecha bo te liście często „czyści” zbrojnik. Dwa razy widziałem jak zbrojnik nie znalazł ikry. Raz była na górnej części filtra, raz na spodzie liścia carymbosy, tuż pod powierzchnią tafli wody.

O i jeszcze jest tajna ikra na przedniej szybie pod liściem Żabienicy.
Dzisiaj jest ten dzień, kiedy akwarium cieszy.
Obrazek
[126L] Dżungla
Awatar użytkownika
mark_farina
Akwarysta
Posty: 2008
Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: mark_farina »

Raori pisze:W związku z wycięciem takiej ilości biomasy, obawiałem się dzisiaj katastrofy w akwarium. Otóż ona nie nastąpiła, widać czeka na inną okazję. Woda wyraźnie straciła zielony kolor. Jest prawie idealnie.
No to pieknie i jesli mozna wtracic slowko to wg mnie jest to dobry czas na zrobienie pelnych testow wody i rozpoczecie prowadzenia dziennika okretowego.

Mnie dzieciaki kiedys wyczyscily szybe magnesem w 112L tak ze byla na tyle porysowana od malego zwirku ze musialem kupic wiekszy zbiornik :)
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

mark_farina Dzisiaj na testy brak chęci i po trosze czasu.
W przypadku masakracji szyby musiałbym kupić ponownie 126L, to maksymalny rozmiar jaki mogę zastosować w tym pomieszczeniu.

W sprawie technikaliów. Jak wcześniej wzmiankowałem, wymieniłem wyłączniki czasowe z mechanicznych na elektroniczne. Powodem był hałas emitowany przez mechanizm jednego z wyłączników. One po czasie wszystkie klekoczą.
Wybierałem dłuższy czas zamiennik elektroniczny. Chciałem odzyskać ponownie jeden slot zasilania listwy, zablokowany przez dużą obudowę wyłączników. Udało się. Znalazłem wyłącznik czasowy z funkcją podtrzymania programów na czas braku zasilania, zmianą czasu letniego na zimowy i nade wszystko niedużych rozmiarach. Działa to już parę dni i mam nadzieję, że się sprawdzi, bo logistycznie i technicznie przy braku miejsca jest idealnie.

Obrazek
Obrazek
[126L] Dżungla
Awatar użytkownika
michelle1992
Moderator
Moderator
Posty: 691
Rejestracja: 20 sty 2011 12:30
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: michelle1992 »

Zestaw małego programisty :D Jak nie bedziesz za jakis czas na nie narzekał to chyba tez takie sobie sprawię - teraz jadę na mechanikach ale u mnie ich nie słychać ani trochę.
Pozdrawiam.

Umysł należy mieć otwarty... ale nie aż tak, żeby mózg wypadał.
Awatar użytkownika
grzesi3k
Moderator
Moderator
Posty: 1640
Rejestracja: 11 sty 2018 0:17
Lokalizacja: Cork

Post autor: grzesi3k »

Daj znać jak ci te pstrykacze chodzą, używam mechanicznego - chodzi jak kombajn... Ale kiedyś miałem elektroniczne i mi się zapiekły... Nie wiem od wilgoci czy jaki czort... Masz tam programowanie na dni/tygodnie/miesiace i takie tam?
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

Używam 2 programów dziennie - podobno można ustawić 16
8000K świeci rano 3,5h i po południu 6,5h
6500K świeci rano 1h i po południu 1,5h - będę wydłużał
do wyboru programy w obrębie tygodnia - nie ma podziału na miesiące:
każdy dzień tygodnia osobno
co drugi dzień
dwa dni świecenia i dwa dni przerwy
5 dni roboczych + wolny weekend
6 dni roboczych + wolna niedziela
7 dni - i taki mam wybrany

Coś pomyliłem, ale jest duży swobodny wybór
Czas letni po naciśnięciu równoczesnym dwóch przycisków po lewej stronie - wtedy wyświetla się napis summer i godzina skacze jedną do przodu.
Przycisk „set” w trybie rotacji uruchamia: programy - wyświetla napis auto, włącza trwałe napięcie - on i wyłącza trwałe napięcie - off. Zatem kombinowanie przy zbiorniku jest ułatwione.

Używałem mechanicznych w sumie 3. Dwa z nich w trakcie zapewne zużywania się podzespołów/smaru czy czegoś tam zaczęły klekotać.
Jakbym miał szafkę to bym załadował do środka, ale że nie mam, to nie miałem wyboru.
Obrazek
[126L] Dżungla
Awatar użytkownika
Raori
Początkujący pomocnik
Posty: 1095
Rejestracja: 28 sie 2017 10:06
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Raori »

Proszę o poradę. Kupiłem stadko Red Cherry - około 25szt.
Mam je w plastikowym pojemniku z mchem w środku i jakimiś drobnymi paprochami z akwarium hodowlanego.
Czy jak dokonam podmiany wody w tym pojemniku na moją akwariową - czyli krewetki dostosują się już do mojej wody, to mogę je "przelać" do akwarium razem z tym mchem? Jakoś nie widzę specjalnie opcji odsiania ich na sitko czy coś i dopiero wstawienia do akwarium.
Nie mam doświadczenia.
HELP
Obrazek
[126L] Dżungla
ODPOWIEDZ