Strona 3 z 28

: 14 sty 2018 14:39
autor: MarJan
Dla mnie start akwarium to pewne fazy... i w tych fazach niekoniecznie ciągle muszą być te same zaplanowane rośliny od początku do fazy końcowej-ustabilizowanej. Na sam start, gdybym miał robić nowy zbiornik, czy restartować obecny, wrzuciłbym dużo rogatka- nie aby tam się rozwijał nie wiadomo jak i było mu dobrze, tylko żeby "robił robotę"- zjadał wszystko co możliwe, żeby glony nie miały jak się rozwinąć...w miarę rozrostu planowanych roślin rogatek byłby usuwany przeze mnie lub nie- to już zależałoby od widzimisię.

: 14 sty 2018 15:08
autor: Neurochirurg
Raori MarJan popełnił rozsądną uwagę pod którą się podpisuję.

: 14 sty 2018 21:42
autor: Arion
Moja poprzednia arnażacja miała start z rogatkiem. Z czasem rozwijania się innych roślin rogatek zanikał.

: 14 sty 2018 21:53
autor: Raori
Przemyślę to.

: 15 sty 2018 20:24
autor: Raori
Zgodnie z moimi podejrzeniami nie specjalnie mi to wychodzi. Dajecie mi zbyt mało zbawiennych rad.
Teraz wszystko tonie od takiego brązowego nalotu jak na korzeniach tej Pistii.
Kilka Pistii odrzuciło już tego parcha i maja nowe korzenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 16 sty 2018 19:01
autor: Raori
Tuzin rogatków 10-15 cm wszedł na stan.

: 16 sty 2018 20:54
autor: mark_farina
Patzre na te pistie i widze ze maja te ''korzenie'' jakies niedorozwiniete, co ty nie masz azotu u siebie?

: 16 sty 2018 20:58
autor: Raori
Nie wiem. Nie mierzyłem jeszcze parametrów nowego zbiornika. Stwierdziłem, ze zaczne, jak uruchomię CO2. Pewnie pojutrze.

: 16 sty 2018 22:52
autor: Neurochirurg
Patzre na te pistie i widze ze maja te ''korzenie'' jakies niedorozwiniete, co ty nie masz azotu u siebie?
A co Ty nie doczytałeś, że akwarium ma kilka dni i może azotu nie być? :)

: 17 sty 2018 14:11
autor: mark_farina
Neurochirurg pisze:
Patzre na te pistie i widze ze maja te ''korzenie'' jakies niedorozwiniete, co ty nie masz azotu u siebie?
A co Ty nie doczytałeś, że akwarium ma kilka dni i może azotu nie być? :)
No bo ja to patrze na zdjecie cos mysle cos pisze i jest.

: 18 sty 2018 0:15
autor: Raori
Tak wstępnie analizowałem sytuację z CO2 i rysuje mi się obraz podziału na dwie szkoły.
1. Mówi o dozowaniu mocniejszym w ciagu dnia. Start dozowania przed rozpoczęciem świecenia, zakończenie przed zakończeniem świecenia z wyprzedzeniem około godziny.
2. Mówi o dozowaniu ciągłym, słabszym. Zaletą niewątpliwą jest stały poziom pH. Na analogicznej zasadzie działa bimbrownia.

Każda ma swoje wady i zalety. Każda ma zwolenników na naszym forum. Czy zechcielibyście coś zasugerować, albo podzielić się spostrzeżeniami?

: 19 sty 2018 20:13
autor: Raori
Odciągnąłem nieco weluru.
Podpiąłem CO2.

Obrazek

: 19 sty 2018 23:09
autor: Neurochirurg
Raori Mocno Ci kibicuję, ale wywal tę białą nitkę :)

: 19 sty 2018 23:16
autor: Raori
To jest gumka a ten anubias nie ma korzonków. Jakby nie ona to zginie. Jak jest na samej nitce to ucieka. Potem to zdejmę, jak sie zakorzeni.

: 19 sty 2018 23:26
autor: Neurochirurg
Raori To kilka lat mienie jak się zakorzeni na tym badylu :) To nie microsorum.