[182L] grzesi3k i jego niecodziennik - złoty półśrodek
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Piękne zdjęcie przepięknej pielęgniczki, aż miło się patrzy.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Dzięki BARA.
Wrzucam fotkę walki z zarastającym baniakiem, niestety zarastającym glonami. Zdjęcie brudnego zbiornika, jutro będę znowu czyścić. Muszę zacząć lać chemie. Próbowałem wielu "naturalnych" sposobów i poprawa jest ale bardzo mała. Aktualnie głownym rodzajem glona są włochate niby-galaretki.
Na zdjęciu po przeszczepach aromatica.
Wrzucam fotkę walki z zarastającym baniakiem, niestety zarastającym glonami. Zdjęcie brudnego zbiornika, jutro będę znowu czyścić. Muszę zacząć lać chemie. Próbowałem wielu "naturalnych" sposobów i poprawa jest ale bardzo mała. Aktualnie głownym rodzajem glona są włochate niby-galaretki.
Na zdjęciu po przeszczepach aromatica.
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Ładne akwarium z klimatem...
Jeśli mogę coś dodać, to brakuje mi optycznie czegoś z tyłu, jakiegoś krzaka tam, gdzie jest grzałka.
Jeśli mogę coś dodać, to brakuje mi optycznie czegoś z tyłu, jakiegoś krzaka tam, gdzie jest grzałka.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
krzych_100
Dziękuję. Tam są cztery balansae z in-vitro, tylko przez okrutny atak glonów i sinic praktycznie stanęły w miejscu.
mark_farina
Podejrzewam, że to może być spowodowane słabej jakości podłożem. Kupiłem na próbę jakieś polskie aktywne. W zasadzie jak tak dalej pójdzie to będzie niedługo wymienione, sinice się w tym czują jak pączki w maśle, a ja wyciągam wężykiem i nawet nie mam zamiaru tego płukać i odkażać. Jeszcze trochę i zasypie piachem. Ostro głupieje z tym baniakiem, testy wychodzą OK, ograniczam świecenie, piluje żeby nie przekarmiać, podmianki i czyszczenie przynajmniej dwa razy w tygodniu (ba! nawet kilka razy podmianka z RO była...). Sytuacja się poprawia, jutro wyciągam duży korzeń, kamienie i szoruje. Filtracja też jest raczej OK, nie ma krasnorostów, a to by był znak-sygnał od razu.
Z innych wiadomości, padły mi nowe pigmeje (5 sztuk). Były bardzo zdezelowane po przylocie i miałem powody do obaw. Po skontaktowaniu się z importerem, dowiedziałem się że u niego padło ok. 70%, więc to chyba raczej nie ja Będą wymienione bezzkosztowo. Pigmeje, które już tam były mają się świetnie, z neonek musiałem odłowić jednego (uszkodzony grzbiet, zaczynała się pleśniawka) i jeden jeszcze padł. Tyle, że nie wyciagnąłem go nawet bo wciągnęły go helenki i krewetki.
EDiT: z dnia na dzień widać poprawę (przynajmniej tymczasowo). Fotka z teraz, jak widać coś poza ampułą wcina ogórka (widziałem ją podczas konsumpcji). To białe to solowiec, neony strasznie wybredne, co ciekawe płatki jedzą, larwy ochotek też, inne ciężko.
Dziękuję. Tam są cztery balansae z in-vitro, tylko przez okrutny atak glonów i sinic praktycznie stanęły w miejscu.
mark_farina
Podejrzewam, że to może być spowodowane słabej jakości podłożem. Kupiłem na próbę jakieś polskie aktywne. W zasadzie jak tak dalej pójdzie to będzie niedługo wymienione, sinice się w tym czują jak pączki w maśle, a ja wyciągam wężykiem i nawet nie mam zamiaru tego płukać i odkażać. Jeszcze trochę i zasypie piachem. Ostro głupieje z tym baniakiem, testy wychodzą OK, ograniczam świecenie, piluje żeby nie przekarmiać, podmianki i czyszczenie przynajmniej dwa razy w tygodniu (ba! nawet kilka razy podmianka z RO była...). Sytuacja się poprawia, jutro wyciągam duży korzeń, kamienie i szoruje. Filtracja też jest raczej OK, nie ma krasnorostów, a to by był znak-sygnał od razu.
Z innych wiadomości, padły mi nowe pigmeje (5 sztuk). Były bardzo zdezelowane po przylocie i miałem powody do obaw. Po skontaktowaniu się z importerem, dowiedziałem się że u niego padło ok. 70%, więc to chyba raczej nie ja Będą wymienione bezzkosztowo. Pigmeje, które już tam były mają się świetnie, z neonek musiałem odłowić jednego (uszkodzony grzbiet, zaczynała się pleśniawka) i jeden jeszcze padł. Tyle, że nie wyciagnąłem go nawet bo wciągnęły go helenki i krewetki.
EDiT: z dnia na dzień widać poprawę (przynajmniej tymczasowo). Fotka z teraz, jak widać coś poza ampułą wcina ogórka (widziałem ją podczas konsumpcji). To białe to solowiec, neony strasznie wybredne, co ciekawe płatki jedzą, larwy ochotek też, inne ciężko.
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
Te podloza aktywne typu ''czary-mary twoja stara to twój stary'' sa na nic, jedne wywalaja azot, inne jono wymienne zabijaja proporcje magnezu do potasu, jeszcze inne sa tak lekkie ze plywaja przy tafli wody.
Mysle i to wg mnie nie jest glupi pomysl, ze mozna szlaufem odessac ten substrat, natomiast wolne miejsca po nim zasypac zwyklym jalowym zwirkiem, cos typu bylo-minelo-jest nowe i to bez resetu i bez ofiar. Rozplanuj se cala akcje na tydzien czasu i sukcesywnie zmieniaj podloze. Na pewno da ci to wieksza kontrole nad tym co sie dzieje z woda, czort wie czego dodaja do tych aktywnych, jak to jakas wypiekana ziemia ogrodowa, to sie nie dziwie, aczkolwiek duze grono akwarystów po kilkunastu miesiacach chwali sobie takie podloze.
Mysle i to wg mnie nie jest glupi pomysl, ze mozna szlaufem odessac ten substrat, natomiast wolne miejsca po nim zasypac zwyklym jalowym zwirkiem, cos typu bylo-minelo-jest nowe i to bez resetu i bez ofiar. Rozplanuj se cala akcje na tydzien czasu i sukcesywnie zmieniaj podloze. Na pewno da ci to wieksza kontrole nad tym co sie dzieje z woda, czort wie czego dodaja do tych aktywnych, jak to jakas wypiekana ziemia ogrodowa, to sie nie dziwie, aczkolwiek duze grono akwarystów po kilkunastu miesiacach chwali sobie takie podloze.
Dzisiaj troche poczytałem o tym podłożu, bo udało mi się znaleźć co to było. Chyba to jest główny winowajca. Aqua Substrate II (ASII). Jak bumerang wracają opinie od akwarystów, że jest fajny na początku, a już po 6-8 tygodniach zaczynają się problemy. Kilkakrotnie przeczytałem w opiniach, że:
- Lubują się w nim sinice (skąd ja to znam?) - jak chemiclean miało pomóc?
- Tworzą się "bomby gazowe" i wywala podłoże w słup wody (same here)
- Szybko się rozpada jeśli jest przesuszone i tworzy papkę (zgadza się, miałem dwa worki, tam gdzie sypałem o większej gradacji to mam praktycznie błoto porośnięte sinicami, tam gdzie było sypane z worka o mniejszej gradacji jest super)
- Po tych kilku tygodniach wywala nitki (mam) i gąbczaste zielone "coś" (też mam)
- Jest luźne po jakimś czasie i słabo trzyma korzenie (yup)
Żeby nie było, są też pozytywne opinie (ale mniej, lub na samym początku). Czyli albo miałem pecha z przesuszonym workiem o większej gradacji (5.4kg), albo sprzedawca przyjanuszył i kupił towar z wyprzedaży od hurtownika, który musiał się pozbyć lewego towaru "bo w dobrej cenie jest i będzie więcej na marży"...
No i co teraz robić? mark_farina spróbuje tak jak piszesz (i co już od jakiegoś czasu robię powoli) odciągać spaskudzoną warstwę tego błocka, a później zasypie piachem. Żwirek nie bardzo pomoże, z opinii wynika, że przez tworzące się bąble i tak wszystko przechodzi do wody. Piachem mogę sypnąć od serca, rośliny się spokojnie przebiją, a przy grubej warstwie powinno oddzielić substrat od toni. Niestety nie mogę wyciągnąc całego substratu, bo pod nim mam glinę i zaraz będę miał jeszcze większy koszmar... Restartować nie zamierzam - nie mam czasu ani siły, a jak znam życie to zaraz bym chciał wydać jeszcze pieniądze na nowe pomysły.
Jeśli ktoś przechodził podobną drogę przez mękę, proszę o podzielenie się uwagami. Czy mój plan jest dobry? Do akcji przystępuję jutro lub piątek.
- Lubują się w nim sinice (skąd ja to znam?) - jak chemiclean miało pomóc?
- Tworzą się "bomby gazowe" i wywala podłoże w słup wody (same here)
- Szybko się rozpada jeśli jest przesuszone i tworzy papkę (zgadza się, miałem dwa worki, tam gdzie sypałem o większej gradacji to mam praktycznie błoto porośnięte sinicami, tam gdzie było sypane z worka o mniejszej gradacji jest super)
- Po tych kilku tygodniach wywala nitki (mam) i gąbczaste zielone "coś" (też mam)
- Jest luźne po jakimś czasie i słabo trzyma korzenie (yup)
Żeby nie było, są też pozytywne opinie (ale mniej, lub na samym początku). Czyli albo miałem pecha z przesuszonym workiem o większej gradacji (5.4kg), albo sprzedawca przyjanuszył i kupił towar z wyprzedaży od hurtownika, który musiał się pozbyć lewego towaru "bo w dobrej cenie jest i będzie więcej na marży"...
No i co teraz robić? mark_farina spróbuje tak jak piszesz (i co już od jakiegoś czasu robię powoli) odciągać spaskudzoną warstwę tego błocka, a później zasypie piachem. Żwirek nie bardzo pomoże, z opinii wynika, że przez tworzące się bąble i tak wszystko przechodzi do wody. Piachem mogę sypnąć od serca, rośliny się spokojnie przebiją, a przy grubej warstwie powinno oddzielić substrat od toni. Niestety nie mogę wyciągnąc całego substratu, bo pod nim mam glinę i zaraz będę miał jeszcze większy koszmar... Restartować nie zamierzam - nie mam czasu ani siły, a jak znam życie to zaraz bym chciał wydać jeszcze pieniądze na nowe pomysły.
Jeśli ktoś przechodził podobną drogę przez mękę, proszę o podzielenie się uwagami. Czy mój plan jest dobry? Do akcji przystępuję jutro lub piątek.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2019 19:54 przez grzesi3k, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 18 cze 2019 14:36
- Lokalizacja: woj.Opolskie
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie