Choroba - postrzępione płetwy.
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Dobrze, że zlokalizowałeś źródło, chyba bym nie wpadł na to iż w korzeniu może tkwić problem z glonami i z rybami, doszukiwałbym się bardziej tego od strony żywych organizmów....a korzonek może spreparuj porządnie- solanka, gotowanie kilkukrotne, moczenie w kuble/beczce....skoro iglaki z żywicą mozna spreparować to i Twój korzeń na pewno.
MarJan, to może być jedno ze źródeł, glony dalej są, aktywowały się mocniej krasnorosty, zielone i żółtawe. Jak jutro podmienię wodę, to uruchamiam CO2. Po ustatkowaniu pH w okolicach 6,9 zacznę myśleć co z glonami.
Korzeń mam już nowy, właściwie dwa małe fragmenty mangrowca, z zamysłem na wykonanie obszaru zacienionego dla kirysków (oraz podpięcia Microsorium mini i Anubiasów). Będę je preparował i pewnie wstawię jutro przy podmianie, lub w tygodniu.
Padł mi chiński odmulacz, ale jakby nie on nie dałbym rady uzyskać nawet tego co mam teraz. Na pewno jedną z przyczyn była gwałtownie przyrastająca materia organiczna oraz jej odkładanie się wszędzie w różnych postaciach.
Korzeń mam już nowy, właściwie dwa małe fragmenty mangrowca, z zamysłem na wykonanie obszaru zacienionego dla kirysków (oraz podpięcia Microsorium mini i Anubiasów). Będę je preparował i pewnie wstawię jutro przy podmianie, lub w tygodniu.
Padł mi chiński odmulacz, ale jakby nie on nie dałbym rady uzyskać nawet tego co mam teraz. Na pewno jedną z przyczyn była gwałtownie przyrastająca materia organiczna oraz jej odkładanie się wszędzie w różnych postaciach.
[126L] Dżungla
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Dziękuję za zdjęcie:)
Miałem z jedną rybką podobne objawy - płetwa ogonowa składała się w taki płomyk, w końcu zanikała i tworzyła się bardzo podobna postać (białawy kikutek). Dotykało to jedną tylko rybę (galaxy), nie podawałem specyfików do akwarium, tylko odławiałem rybkę do osobnej kąpieli (jakoś tak nie bardzo preferuje lanie preparatów bez właściwego rozpoznania choroby, bo różne mam z tym doświadczenia, oczywiście na początku lałem ).
Być może za krótkie były tą kąpiele, być może nie dobierałem właściwych specyfików ale dopiero kąpiele w eSHa2000 pomogły (jedna kropla na 0,5 litra przez około 40minut). Wystarczyło kilka takich kąpieli, a po każdej kąpieli widać było poprawę, aż płetwa doszła do swojego wyglądu.
Miałem z jedną rybką podobne objawy - płetwa ogonowa składała się w taki płomyk, w końcu zanikała i tworzyła się bardzo podobna postać (białawy kikutek). Dotykało to jedną tylko rybę (galaxy), nie podawałem specyfików do akwarium, tylko odławiałem rybkę do osobnej kąpieli (jakoś tak nie bardzo preferuje lanie preparatów bez właściwego rozpoznania choroby, bo różne mam z tym doświadczenia, oczywiście na początku lałem ).
Być może za krótkie były tą kąpiele, być może nie dobierałem właściwych specyfików ale dopiero kąpiele w eSHa2000 pomogły (jedna kropla na 0,5 litra przez około 40minut). Wystarczyło kilka takich kąpieli, a po każdej kąpieli widać było poprawę, aż płetwa doszła do swojego wyglądu.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Trex Tak, dałem jej za dużo.
Ziemia była kupiona w obi, kwiatowa, z naturalnym nawozem, nie ma ziemi bez nawozów.
Została upieczona w piekarniku.
Miała bardzo miły zapach.
Obecnie akwarium znowu jest bezwonne.
A i zapomniałem, świecę teraz inaczej i jeszcze trochę skoryguję interwały.
Krzychu, dziękuję za info. Kupię to coś, ale nie wiem czy nie dotrze za późno. Wtorek, środa najszybciej. Ryba tyle chyba nie dociągnie. Pływa już ledwo ledwo w strefie przydennej.
Ziemia była kupiona w obi, kwiatowa, z naturalnym nawozem, nie ma ziemi bez nawozów.
Została upieczona w piekarniku.
Miała bardzo miły zapach.
Obecnie akwarium znowu jest bezwonne.
A i zapomniałem, świecę teraz inaczej i jeszcze trochę skoryguję interwały.
Krzychu, dziękuję za info. Kupię to coś, ale nie wiem czy nie dotrze za późno. Wtorek, środa najszybciej. Ryba tyle chyba nie dociągnie. Pływa już ledwo ledwo w strefie przydennej.
[126L] Dżungla
- michelle1992
- Moderator
- Posty: 691
- Rejestracja: 20 sty 2011 12:30
- Lokalizacja: 3miasto
Szybciej bym się doszukiwała problemów w naruszaniu warstwy podłoża oddzielającego ziemię od wody niż w jej ilości czy jakości.
Na pewno nie bez znaczenia było to, żei na początku było bardzo mało roślin a w tym ani jednej szybko rosnącej, więc nawet jeżeli coś się z ziemi uwolniło do wody to stanowiło pożywkę dla ekspresowych glonów zamiast pożądanego zielska.
Raori, wychodzisz już pomału na prostą. Trzymam kciuki mocno!
Na pewno nie bez znaczenia było to, żei na początku było bardzo mało roślin a w tym ani jednej szybko rosnącej, więc nawet jeżeli coś się z ziemi uwolniło do wody to stanowiło pożywkę dla ekspresowych glonów zamiast pożądanego zielska.
Raori, wychodzisz już pomału na prostą. Trzymam kciuki mocno!
Pozdrawiam.
Umysł należy mieć otwarty... ale nie aż tak, żeby mózg wypadał.
Umysł należy mieć otwarty... ale nie aż tak, żeby mózg wypadał.
Dzisiaj podmiana wody 20L. Co dwa dni będę tak podmieniał teraz na wszelki wypadek.
Czy mam dodać do filtra aktywny węgiel? Mam dwie kieszenie w filtrze w jedną mogę załadować węgiel, a potem wymienić go z powrotem na gąbkę, albo np na bio-ceramikę. Czy ktoś mógłby coś doradzić w tym zakresie?
Fantom czarny w złej kondycji, ale żyje. Nasada ogona obdarta aż do ości jak na moje oko. Lekarstwo w rękach kuriera, nie wiem kiedy dojdzie.
Ampularia bardzo niemrawo reaguje na szturchanie w tkankę miękką, nie chowa się do muszli, tylko lekko kurczy się szturchane miejsce. Nie śmierdzi jeszcze, ale będzie z niej pewnikiem ślimaczy trupek jak tak dalej pójdzie. Może już jest, nie znam się na ślimakach.
Czy mam dodać do filtra aktywny węgiel? Mam dwie kieszenie w filtrze w jedną mogę załadować węgiel, a potem wymienić go z powrotem na gąbkę, albo np na bio-ceramikę. Czy ktoś mógłby coś doradzić w tym zakresie?
Fantom czarny w złej kondycji, ale żyje. Nasada ogona obdarta aż do ości jak na moje oko. Lekarstwo w rękach kuriera, nie wiem kiedy dojdzie.
Ampularia bardzo niemrawo reaguje na szturchanie w tkankę miękką, nie chowa się do muszli, tylko lekko kurczy się szturchane miejsce. Nie śmierdzi jeszcze, ale będzie z niej pewnikiem ślimaczy trupek jak tak dalej pójdzie. Może już jest, nie znam się na ślimakach.
[126L] Dżungla
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie