[112] Ameryka południowa

Tutaj zadajemy pytania dotyczące obsad naszych zbiorników

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

willy
Posty: 12
Rejestracja: 23 kwie 2018 21:04

[112] Ameryka południowa

Post autor: willy »

Witam.
Ponad 20 lat temu miałem akwarium, a teraz nadszedł czas założyć akwarium dla moich dzieci :)
Jestem już po 2 "przemeblowaniu" akwarium w ciągu 2 dni ;)
Dno gruby piasek (ziarnistość ca. 1mm) i 2 wyspy (ca. 15% powierzchhi) ze zwykłego kolorowego żwirku.
Jest korzeń różanecznika który tworzy fają jamę, do tego ciemna jaskinia bez przepływu (20cm) i imitacja połowy pustego pnia (plastik ...) Rośliny dopiero co posadzone. zobaczymy co z nich będzie.

Celuję w temp 23C +/-1C
Woda raczej nie miękka, pH pewnie wyjdzie lekko kwaśne.

Wracając do tematu. Mój wstępny plan:
Stadko (6-8 ) Kirisków Julii (córka ma na imię Julia ... więc nie ma innej opcji)
Stadko (6-8 ) Otosków.
Stadko (6-8 ) Molinezji czarnych.
Stadko (8-15) Neonów inesa.

Ew druga opcja.
Kiriski i otoski jw.
Do tego gupiki i może molinezje/mieczyki i jak się rozmnożą to jakieś 2 drapieżniki :)

Niestety przez 20 lat akwarystyka poszła bardzo do przodu, staram się to nadrobić, ale nie wszystko da się objąć bez doświadczenia.

Chętnie usłyszę wasze opinie i propozycje. Ma być w miarę Ameryka południowa, raczej niezbyt wymagające i nie za ciepłolubne i efektownie wyglądające. Nie Gurami, nie Pielęgnice, nie "Glonojady" oprócz otosków.


Pozdr.
Willy.
goldi_
Posty: 1665
Rejestracja: 20 lut 2018 12:51
Lokalizacja: Piła

Post autor: goldi_ »

molinezje i neony razem ? nie ma szans z uwagi na wykluczające sie parametry wody
Awatar użytkownika
Pshemko Brasil
Posty: 344
Rejestracja: 22 mar 2014 17:03
Lokalizacja: Itajai (SC), Brasil

Post autor: Pshemko Brasil »

W miejsce molinezji może jakieś bystrzyki? Bystrzyk barwny, pięknopłetwy czy ozdobny. Mniejsze stadko niż neonów. Parametrami wody da się wszystko dobrać. A i obsada jest całkowicie południowo amerykańska.
willy
Posty: 12
Rejestracja: 23 kwie 2018 21:04

Post autor: willy »

Pomijając wodę, faktycznie molinezja-ostrousta-czarna mogą być za duże do tego akwarium.
Przeglądnąłem ofertę lokalnego sklepu i widzę że większość ryb z tego rejony jest określana jako tetra (nie mieszkam w Polsce) ułatwia to ciut wybór ale i komplikuje bo znam polskie nazwy.
Są min:
Zwinnik blehera
Zwinnik jarzeniec
Fantom czerwony
Fantom czarny
Drobnoustek Beckforda
Bystrzyk czerwony
I mój faworyt błyszczyk cesarski.

Dzisiaj pojadę pogadać je na żywo.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

"woda raczej nie miękka"...

wymienione przez Ciebie ryby wymagają wody miękkiej i kwaśnej.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
willy
Posty: 12
Rejestracja: 23 kwie 2018 21:04

Post autor: willy »

Dotarłem do danych od dostawcy wody i jest 17 stopni.
Wodę częściowo gotowalem I po lekkim zakwaszeniu myślę że będzie poziom akceptowalny.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

To może lepiej po prostu zrób testy wody, bo gotowanie nie jest doskonałym sposobem na obniżenie jej twardości.
Sprawdź, co masz w kranie i pomyśl nad zmienianiem parametrów dopasowując je do planowanej obrady.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
willy
Posty: 12
Rejestracja: 23 kwie 2018 21:04

Post autor: willy »

To jest właśnie twardość wody która leci z kranu. I raczej maja lepszy sprzęt do tego niż ja...
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

No dobrze, to zapytam jaśniej: te "siedemnaście stopni" to czego dotyczy? Twardości ogólnej? Twardości węglanowej?
Gotując wodę zbijesz taką twardość o dwa stopnie i nadal będzie to woda twarda.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
willy
Posty: 12
Rejestracja: 23 kwie 2018 21:04

Post autor: willy »

17 stopni to twardość ogólna. Wieczorem przelicze to w rozbiciu na składowe.
A z bicie twardości do właśnie 15 stopni uważam że powinno być już wystarczające. Nie oszukujmy się, rybki ze sklepu nie pochodzą z super warunków.
MarJan
Akwarysta
Posty: 2371
Rejestracja: 23 kwie 2017 10:41

Post autor: MarJan »

To może filtr RO z alledrogo za 100zł...nie oszukujmy się, nawet jak nie ma się dobrej pracy to nie są jakieś wielkie pieniądze "dzisiaj", a wodę możesz mieć wtedy praktycznie jaką chcesz, jeśli chodzi o twardość, taki filtr szpecić też nie musi, ja mam zamontowane na ścianie za pralką, która całkowicie go zasłania na przykład...wtedy automatycznie nie kombinujesz z wąskiego grona gatunków, tylko bierzesz rybki jakie chcesz [zachowując zdrowy rozsądek, aby wymogami do siebie pasowały].
Masz o wiele lepszą wodę od mojej kranówki, u mnie GH ma 22 [niedawno z ciekawości mierzyłem]. Zużywam około 14l RO tygodniowo do podmianki [mieszana z 5l kranówki].

Rybki w sklepie wiecznie nie siedzą i często są w niezbyt fajnej kondycji, więc dalej mają tak żyć? A w jakich warunkach są u hodowcy się nie dowiesz, natomiast można mieć pewność, że jak stworzysz rybom warunki zbliżone do ich naturalnych [parametry wody ofc. też], to krzywda im się nie stanie i można spodziewać się pięknie wybarwionych i zdrowych zwierząt.
willy
Posty: 12
Rejestracja: 23 kwie 2018 21:04

Post autor: willy »

No więc tak.

Parametry kranówy:
Twardość ogólna 17
Twardość węglowodanowa 15 (332 mg HCO3/l)
Ca 110 mg/l
Mg tylko 7,6 mg/l

pH w tej chwili ca. 7,7

Nie pomyślałem o tym, a mam dostęp do wody demineralizowanej w sporych ilościach. Nie brałem jednak tego pod uwagę z powodu jałowości tej wody.


Ale w międzyczasie pokazałem dziewczynom molinezje w sklepie ... i nie podarują. A najlepiej by chciały żeby były i czarne i złote.

Ehh... i wszytko od nowa planować.

Co można by było do nich dobrać żeby było dobrze ?
Bardzo chciałem otoski, ale zdaje się że nie będzie dla nich to pasowało. Coś mi się kołacze po głowie że gupiki lubią też lekko słoną wodę jak molinezje. Ale chyba nie powinny być razem bo mogą się krzyżować. ?

Możecie coś mądrego doradzić? Molinezje muszą być.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Wiele lat trzymałam molinezje z gupikami i nigdy nie zauważyłam krzyżówki.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
willy
Posty: 12
Rejestracja: 23 kwie 2018 21:04

Post autor: willy »

Jakby nie kombinować, pierwsza opcja zawsze mi wychodzi.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Ale nie przy temperaturze 23 stopnie. Dla molinezji i gupików minimum to 26 stopni, w wodzie chłodnej są podatne na choroby (głównie pleśniawki).
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
ODPOWIEDZ