Paletka chora z dnia na dzień
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Czytałem dużo opinii, że taki pokarm jest dla ryb, a w szczególności dyskowców bardzo dobrym rozwiązaniem.wojtass9 pisze:No więc pierwsze co powinieneś zrobić to odstawić serce wołowe,to nie jest pokarm dla ryb .
W każdym razie problemy z rybami pojawiły się na długo przed wprowadzeniem do diety serc wołowych (karmie nimi od około 3 tygodni).
Wracając do mojego poprzedniego posta i pasożytów: proszę o informacje w tym temacie.
Kolego, masz po prostu zakażone pasożytami ryby, o czym świadczą m.in. odchody ramirezów. Poczytaj na temat odrobaczania ryb, poszukaj na Akwaforum i w necie, bo sprawa jest poważna.
Wziąłeś się za trzymanie ryb, o których nie masz większego pojęcia.
Tucz paletek z zastosowaniem serca wołowego ma zwiększyć ich masę (pokazowo!, to jak sterydy i anaboliki u kulturystów), ale bez skutecznego odrobaczania i stosowania profilaktyki pasożytniczej tylko pozabijasz (pozamęczasz) ryby.
W naturze paletki nie jedzą mięsa zwierząt stałocieplnych.
Jakie w tej chwili są parametry wody?
Wziąłeś się za trzymanie ryb, o których nie masz większego pojęcia.
Tucz paletek z zastosowaniem serca wołowego ma zwiększyć ich masę (pokazowo!, to jak sterydy i anaboliki u kulturystów), ale bez skutecznego odrobaczania i stosowania profilaktyki pasożytniczej tylko pozabijasz (pozamęczasz) ryby.
W naturze paletki nie jedzą mięsa zwierząt stałocieplnych.
Jakie w tej chwili są parametry wody?
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Napisałem tutaj, żeby uzyskać odpowiedź najlepszą dla mojej sytuacji jeżeli chodzi o odrobaczanie. W internecie jest dużo porad i nie wiem, której mam się trzymać.
- pH około 7,2
- KH 5
- GH 10
- PO4 5 mgl/l
- NO3 - 20 mg/l
- Fe - 0,1 mg/l
Twardość jest wysoka, bo zrezygnowałem z torfianki i od dwóch tygodni podmieniam kranówą. Dziś ma dojść filtr RO więc to się zmieni.
- pH około 7,2
- KH 5
- GH 10
- PO4 5 mgl/l
- NO3 - 20 mg/l
- Fe - 0,1 mg/l
Twardość jest wysoka, bo zrezygnowałem z torfianki i od dwóch tygodni podmieniam kranówą. Dziś ma dojść filtr RO więc to się zmieni.
Woda jest za twarda i zbyt zasadowa. Ale nie w tym rzecz. Potrzebujesz specjalistycznej wiedzy dotyczącej trzymania i leczenia dyskowców, którą powinieneś posiadać od początku trzymania tych ryb. Ja Ci nie pomogę, ponieważ tego gatunku ryb nigdy nie hodowałam ze względu na ich wymagania.
Proponuję, żebyś mimo wszystko poszukał wiedzy na specjalistycznym forum dotyczącym tylko i wyłącznie dyskowców, poszukaj go w internecie.
Proponuję, żebyś mimo wszystko poszukał wiedzy na specjalistycznym forum dotyczącym tylko i wyłącznie dyskowców, poszukaj go w internecie.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Te odchody ramirezki mogą ale nie muszą być wynikiem zarobaczenia. o ile paletki bedą tolerowały paszę na bazie serc wołowych niczym ja żarcie z mc donalda to ramirezy juz nie .
Wskazane objawy mogą wiec być wynikem przekarmienia i/lub zapalenia przewodu pokarmowego . Z tego wynika że rada o wywaleniu serc jest jak najbardziej na miejscu.
Sądze że capisol może sie okazać za słanym środkiem i polecam raczej metronidazol .
Wskazane objawy mogą wiec być wynikem przekarmienia i/lub zapalenia przewodu pokarmowego . Z tego wynika że rada o wywaleniu serc jest jak najbardziej na miejscu.
Sądze że capisol może sie okazać za słanym środkiem i polecam raczej metronidazol .
metro trudno sie rozpuszca w wodzie i rózni ludzie stosują rózne sposoby - ja po prostu wsypywałem do filtra. Mam narurowce i wsyywałem do korpusu reaktora CO2 aby widać było rozpuszczenie)
Zdarzyło mie sie podać zawiesinę strzykawką do pyska - własciwie spisałem ją na straty ale udało sie i po 2 dniach zodzyskała apetyt i finalnie jest niezłym okazem . To oczywiście ostateczność i raczej jak ryba już nie pobiera pokarmu .
Dawki? są rózne szkoły i różne propozycje . Osobiście zdaje sie stosowałem 1 blister na zbiornik 600l chyba co 5dni .
Jak masz biologię na styk to możesz sie natknąc na problemy więc warto mięć w zanadrzu jakiś filtr lub zabiegi przeprowadzać w innym zbiorniku .
Zwykle jesli coś skutecznie zabija różne patogeny to i naszych bakterii nie oszczędza .
Metro nie lubi śiwatła więć zbiornik w czasi eleczenia ciemny.
Kupić możesz po prostu w aptece ale najpierw musisz wykolować receptę - u weterynarza łatwiej
Zdarzyło mie sie podać zawiesinę strzykawką do pyska - własciwie spisałem ją na straty ale udało sie i po 2 dniach zodzyskała apetyt i finalnie jest niezłym okazem . To oczywiście ostateczność i raczej jak ryba już nie pobiera pokarmu .
Dawki? są rózne szkoły i różne propozycje . Osobiście zdaje sie stosowałem 1 blister na zbiornik 600l chyba co 5dni .
Jak masz biologię na styk to możesz sie natknąc na problemy więc warto mięć w zanadrzu jakiś filtr lub zabiegi przeprowadzać w innym zbiorniku .
Zwykle jesli coś skutecznie zabija różne patogeny to i naszych bakterii nie oszczędza .
Metro nie lubi śiwatła więć zbiornik w czasi eleczenia ciemny.
Kupić możesz po prostu w aptece ale najpierw musisz wykolować receptę - u weterynarza łatwiej