Co lepsze otoski czy kosiarki
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Co lepsze otoski czy kosiarki
Witam mam pytanie która z tych rybek jest skuteczniejsza w zwalczaniu glonow
Przed pisaniem postów radze przestudiować słownik ortograficzny....p.
Przed pisaniem postów radze przestudiować słownik ortograficzny....p.
- porki38
- Przyjaciel Akwaforum
- Posty: 774
- Rejestracja: 27 maja 2005 13:46
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka, Łódź
Jeśli masz akwarium mniejsze niż 100cm to noi tak nie masz wyboru, zostaje tylko otosek. To taka mała dygresja. Z własnego doświadczenia jednak nie mam pojecia która rybka jest "lepsza" w wcinaniu glonów .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
90l-SA - sprzedam
- chiquita:)
- Pomocnik
- Posty: 145
- Rejestracja: 13 lut 2006 17:44
- Lokalizacja: Gdynia
Obie ryby lubia jesc glony. Kosiaka znosi towarzystwo innych ryb, lecz jest agresywna do przedstawicieli wlasnego gatunku. Otosek... ta ryba potrzebuje akwa dobrze obsadzone roslinami, widajnego filtra i drobnoziarnistego podloza. Na poczatku woda powinna byc miekka i kwasna, pozniej przyzwyczja sie do twardszej. Temperatura: 20-26 stopni.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Prawda o kosiarkach jest taka, że z wiekiem apetyt im troszkę przechodzi, ale troszkę a nie wcale. Wszystko zależy od karmienia, jak sypiemy do akwarium garściami to wiadomo, że ryby wolą poczekać na to, co opadnie na dno. Nie jestem zwolennikiem przekarmiania ryb i karmie je raz dziennie. A efekt jest taki, że kosiarka nawet nie patrzy na to opada tylko szuka glonów do zjedzenia.Moje zdanie jest takie, że kosiarka poki mloda to i glony wcina. Z wiekiem apetyt na nie jej przechodzi i czyha bardziej na to co sie sypnie do akwa
Obydwie są tak samo skuteczne, a dlaczego? Bo z menu maja całkiem inne glony i to jest ich zaletę. Otoski lubią malutkie glony w postaci kropek i lekkich nalotów, a kosiarka uwielbia większe glony ( wielkości od 2 mm).Witam mam pytanie która z tych rybek jest skuteczniejsza w zwalczaniu glonow
Dlaczego tak sądzę? Po wymianie jednej części oświetlenia w prezencie dostałem paru tygodniową plagę glonów i miałem dużo czasu, aby przyglądnąć się, co dana ryba zjada.
Jakby miala czekac az cos jej spadnie to dawno by sie przekrecila. Jak dla mnie karmienie raz dziennie to zdecydowanie za malo. W takim razie pochwal sie rybami (moze sa gdzies w galerii to podaj linka). Bo przy takim karmieniu to pewnie nie wyrosniete. Ja swoje ryby karmie 3-4 razy dziennie, ale moje palety maja ladne ksztalty i wyrosly na piekne ryby. A mam je od rozmiaru mniej wiecej 5cm i gdybym je karmil jak TY to pewnie dalej takie by byly.Nie jestem zwolennikiem przekarmiania ryb i karmie je raz dziennie.
- chiquita:)
- Pomocnik
- Posty: 145
- Rejestracja: 13 lut 2006 17:44
- Lokalizacja: Gdynia
Ja jeszcze dodam, ze kosiarka lubi dodatek pokarmu roslinnego, najlepiej tu sie sprawdza TetraPhyll. Jest bogaty w skladniki roslinne, ktore stanowia podstawowa diete dla tych ryb.
Co do karnienia ryb to ja swoje karmie 2-3 razy dziennie. Mam takie specjalne platki, jedne opadaja, a inne zostaja na powierzchni wody.
Co do karnienia ryb to ja swoje karmie 2-3 razy dziennie. Mam takie specjalne platki, jedne opadaja, a inne zostaja na powierzchni wody.
Karmienie rybek 1-2 razy dziennie jest zupełnie wystarczające, za wyjątkiem narybku, ale oczywiście można karmić częściej, byle drobnymi porcjami, inaczej niezjedzony pokarm zalega i może stanowić zagrożenie jako potencjalne siedlisko drobnoustrojów.
Kosiarki potrzebują dużo większego akwarium, niż otoski, za to są mało użyteczne do zwalczania "nalotu" na szybie, tak jak pisał Max wolą glony nitkowate porastające najczsęściej liście roślin - których to otoski nie tykają...
Sam mam pewien problem, bo na kosiarki mam za małe akwarium a liście porośnięte są dosłownie dywanem glonów, nie wiem jak sobie z tym poradzić - wczoraj wsadziłem torf do filtra, może to co pomoże?
Kosiarki potrzebują dużo większego akwarium, niż otoski, za to są mało użyteczne do zwalczania "nalotu" na szybie, tak jak pisał Max wolą glony nitkowate porastające najczsęściej liście roślin - których to otoski nie tykają...
Sam mam pewien problem, bo na kosiarki mam za małe akwarium a liście porośnięte są dosłownie dywanem glonów, nie wiem jak sobie z tym poradzić - wczoraj wsadziłem torf do filtra, może to co pomoże?
Ryby mają całkiem inny metabolizm i tak jak potwierdzasz karmienie raz lub dwa razy dziennie w zupełności wystarcza. W naturalnym środowisku ryba ciągle poszukuje pokarmu i najczęściej tylko tym się zajmuje. Przy karmieniu będzie jadła tak długo, aż zapełni całkowicie żołądek.Karmienie rybek 1-2 razy dziennie jest zupełnie wystarczające, za wyjątkiem narybku, ale oczywiście można karmić częściej, byle drobnymi porcjami
Kropi jaki trof wsadziles ? Bo ja wlasnie tez to zrobilem .Ale z braku laku kupilem to co bylo czyli torf wloknisty flitusa . W paczce sa dwie procje . Poki co wsadzlem jedna i jestem zadowolony , woda zlapala lady herbaciany kolor Teraz wlasnie bede obserwowol czy to cos pomoze na te wstretne nitkowce na moimi anubiasie
Używałem go i jak dla mnie jest dobry. Wkładając do filtra uzyskujemy dodatkową powierzchnię dla rozwoju bakterii nitryfikacyjnych. Powoli uwalnia garbniku i inne przydatne związki :]torf wloknisty flitusa
Ale jak już dobrze wiemy torf torfowi nie jest równy, zebrany w innym miejscu inaczej się sprawuje. Może wolniej lub szybciej działać :/
Tydzień po zastosowaniu torfu razbory oraz kiryski przystąpiły do tarła.
- porki38
- Przyjaciel Akwaforum
- Posty: 774
- Rejestracja: 27 maja 2005 13:46
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka, Łódź
Co do karmienia to ja jestem zwolennikiem karmienia częsciej a mnie. Dziennie karmie ryby 3 razy ale za to w mniejszych porcjach. IMO mają wtedy łatwiej przetrawić pokarm.
Co do torfu to ja używam zwykłego torfu z ogrodniczego (bez domieszek nawozów) Przed włożeniem do filtra przekłukuje go pod bieżącą wodą gdyż zawiera sporo białek co powoduje powstanie kozucha bakteryjnego na powierzchni. Po przepłukaniu jest ok. Torf umieszczam w dwóch komorach filtra. Co tydzeń wymieniam jeden wkład. Woda ma piękny kolor herbaty a paramtery tez zmieniają się na korzyśc. Dodam jeszcze że torf daje najlepszy skutek jeśli przepływ w filtrze jest mały. Powoli uwalnia garbniki i kwasy humusowe co wpływa na wieksza stabilnośc w akwarium.
Wracając do tematu: torf wpływa na poprawę jakości wody i jest pomocny w walce z glonami. Lepiej więc zapobiegać niż leczyć. I wtedy nie potrzebne są żadne kosiarki ani otoski. Oczywiście rozwiązanie to jest dobre w akwarium biotopowym.
Pozdrawiam
Co do torfu to ja używam zwykłego torfu z ogrodniczego (bez domieszek nawozów) Przed włożeniem do filtra przekłukuje go pod bieżącą wodą gdyż zawiera sporo białek co powoduje powstanie kozucha bakteryjnego na powierzchni. Po przepłukaniu jest ok. Torf umieszczam w dwóch komorach filtra. Co tydzeń wymieniam jeden wkład. Woda ma piękny kolor herbaty a paramtery tez zmieniają się na korzyśc. Dodam jeszcze że torf daje najlepszy skutek jeśli przepływ w filtrze jest mały. Powoli uwalnia garbniki i kwasy humusowe co wpływa na wieksza stabilnośc w akwarium.
Wracając do tematu: torf wpływa na poprawę jakości wody i jest pomocny w walce z glonami. Lepiej więc zapobiegać niż leczyć. I wtedy nie potrzebne są żadne kosiarki ani otoski. Oczywiście rozwiązanie to jest dobre w akwarium biotopowym.
Pozdrawiam
90l-SA - sprzedam