[79l]Królestwo Niebieskie

Tutaj możecie prezentować swoje piękne akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

Nir
Posty: 114
Rejestracja: 05 lip 2018 18:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Nir »

Nie wrzucałam ostatnio widoku całego zbiorniczka, ale też niewiele się zmienia:

Obrazek

Woda już bez herbacianego odcienia i pH trochę skoczyło w górę, bo skończyły mi się zapasy szyszek olchy, a tegoroczne przez brak mrozów ciągle niegotowe do zbierania...
goldi_
Posty: 1665
Rejestracja: 20 lut 2018 12:51
Lokalizacja: Piła

Post autor: goldi_ »

Dostępne są gotowe wywary … Jestem leniwy/wygodny i z takiej opcji korzystam
Nir
Posty: 114
Rejestracja: 05 lip 2018 18:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Nir »

No jeśli zima ciągle będzie się ociągać, to chyba zakupię szyszki. Parę złotych, a zapas na parę tygodni będzie. Po prostu wychodząc na codzienne spacery z psem mijam takie dorodne olchy pełne szyszek i aż mnie skręca bo widzę, że jeszcze są pełne nasionek.
Awatar użytkownika
szamanka
Posty: 404
Rejestracja: 08 maja 2017 8:43
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szamanka »

Zebranie i wsadzenie do zamrażalnika nie zadziała? Nie do końca wiem czemu przeszkadza że szyszki są świeże.
Nir
Posty: 114
Rejestracja: 05 lip 2018 18:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Nir »

W sumie o tym nie pomyślałam. Mogę przeprowadzić eksperyment - podejrzewam, że musiałyby poleżeć w mrozie parę dni, tak jak w naturze. A co do tego, w czym przeszkadza zebranie świeżych szyszek, to przekonałam się sama tutaj: viewtopic.php?t=24770
Co prawda ten osad dało się łatwo odcedzić, ale sam wywar nie pachniał też tak, jak wywary ze starych szyszek. Jakoś bałam się to wlać do akwarium.
Nir
Posty: 114
Rejestracja: 05 lip 2018 18:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Nir »

Dawno nic nie wrzucałam. Zbiorniczek pozostaje bez zmian, czyli postępuje w gęstnieniu. Zaczynam myśleć o jakiejś poważniejszej przycince, bo roślinki rosną prawie w oczach. Tutaj akwa po cotygodniowym sprzątaniu 6 dni temu:

Obrazek

A tutaj widok sprzed chwili:

Obrazek

Za sprawą dziesiątek helenek nieustająco przekopujących podłoże mam już na wierzchu niemal sam żwir. Na szczęście zaczęłam wymieniać ślimaki za piwo z akwarystami z okolicy i dziś powinnam oddać ostatnie nadprogramowe helenki :D tak więc przy kolejnym sprzątaniu uzupełnię piasek.

Ciekawa sprawa - od jakiegoś czasu niemal nie muszę odmulać dna. To zasługa plagi ślimaków? Akwa zrobiło się niemal bezobsługowe. Rybki też wydają się być zadowolone. Pielęgniczki ładnie się wybarwiły:

Obrazek

Po ostatniej podmianie mam wrażenie, że nawet przystępowały do jakiejś pierwszej nieśmiałej próby tarła - siedziały razem w krzakach, sprzątały dookoła, samczyk przeganiał inne rybki z okolicy. Potem przeniosły się na jedną noc do kokosa, którego to przez chwilę samiczka pilnowała i... nic. Wróciły do ganiania się na zmianę po akwarium. Dziwny związek :D
Awatar użytkownika
szamanka
Posty: 404
Rejestracja: 08 maja 2017 8:43
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szamanka »

Brak mułu to jak dla mnie zasługa zwiru- wpada w podłoże.

Akwarium miłe dla oka, wyraźnie zarosło.
ODPOWIEDZ