jaki to korzeń/rodzaj/z jakiego drzewa
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
jaki to korzeń/rodzaj/z jakiego drzewa
Witam.
Czy jest ktoś w stanie określić z jakiego drzewa pochodzi ów korzeń?
daje zdjęcie suchego i w akwarium.
jest w wodzie już trochę czasu i jest jasny,nie zmienia koloru na ciemny jak większość korzeni.
miejscami jedynie ma ciemniejsza barwę.
bardzo dużo okrzemek mi się pojawiło po jego włożeniu.
https://zapodaj.net/6c421d1da6c48.jpg.html
https://zapodaj.net/c47aa17ebc22b.jpg.html
Czy jest ktoś w stanie określić z jakiego drzewa pochodzi ów korzeń?
daje zdjęcie suchego i w akwarium.
jest w wodzie już trochę czasu i jest jasny,nie zmienia koloru na ciemny jak większość korzeni.
miejscami jedynie ma ciemniejsza barwę.
bardzo dużo okrzemek mi się pojawiło po jego włożeniu.
https://zapodaj.net/6c421d1da6c48.jpg.html
https://zapodaj.net/c47aa17ebc22b.jpg.html
Na pewno drzewo liściaste, być może któryś z klonów lub jesionów. Nadaje się do akwarium.
Niestety w zbiorniku, który prezentujesz, korzeń nie powinien się znaleźć. Jest za duży, zabiera przestrzeń do pływania niezbędną dla ryb. Taki korzeń powinien się znaleźć z dużym akwarium i zajmować maksymalnie jest 1/3
Kiryskom brakuje kryjówek do schronienia. Gupiki mają za mało roślin...
Niestety w zbiorniku, który prezentujesz, korzeń nie powinien się znaleźć. Jest za duży, zabiera przestrzeń do pływania niezbędną dla ryb. Taki korzeń powinien się znaleźć z dużym akwarium i zajmować maksymalnie jest 1/3
Kiryskom brakuje kryjówek do schronienia. Gupiki mają za mało roślin...
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
podpowiedziano mi,że może to być korzeń mopani.
objętościowo dużo jednak nie zajmuje jeżeli chodzi o wodę,bo zabrał około 5 litrów swoją objętością.
jest sporo przestrzeni między "konarami"
dużo zacienionych miejsc i ciasnych gdzie kiryski przesiadują.
mam dwa takie ca ciągle siedzą ,mało co je widać.
gupiki zmienię w przyszlości na neony inessa.
za bardzo brudzą jednak żyworódki.
jest zabienica z najwiekszych roślin.
w przyszłości też jest w planach zmiana zbiornika na większy 80x40x40
objętościowo dużo jednak nie zajmuje jeżeli chodzi o wodę,bo zabrał około 5 litrów swoją objętością.
jest sporo przestrzeni między "konarami"
dużo zacienionych miejsc i ciasnych gdzie kiryski przesiadują.
mam dwa takie ca ciągle siedzą ,mało co je widać.
gupiki zmienię w przyszlości na neony inessa.
za bardzo brudzą jednak żyworódki.
jest zabienica z najwiekszych roślin.
w przyszłości też jest w planach zmiana zbiornika na większy 80x40x40
Tak, to może być korzeń mopani.
W większym zbiorniku na pewno będzie się pięknie prezentować, bo jest bardzo efektowny.
W większym zbiorniku na pewno będzie się pięknie prezentować, bo jest bardzo efektowny.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Pierwszy korzonek to też się bawiłem- gotowanie, obracanie [bo nie mieścił się w garze], solanka, czysta woda, moczenie we wiadrze na balkonie, podmianki zabarwionej wody....teraz nic z tych rzeczy- oblanie wrzątkiem, spłukanie wodą i siup do akwarium z dociążeniem w postaci kamienia przymocowanego trytkami, aby tam nic się nie stało...barwienie wody? a komu to przeszkadza- ma tylko pozytywny wpływ na całe środowisko w zbiorniku...gluty?a same znikną lub coś je zje i po kłopocie...wypływa? jakim cudem- kamyk go trzyma,aż sam korzonek napije się wystarczająco, potem cążkami jedno cięcie trytki i po sprawie
W naturze drewno samo się preparuje, tonie i świetnie wygląda, więc czemu mamy tyle "świrować" z odkażaniem i przygotowywaniem. A w sklepie korzenie nie są wcale preparowane, wszystko suche na wiór, gdzie moczone były? Te same korzenie idą do akwarium co i do terrarium na sprzedaż, jedynie są piaskowane, aby były czyste, bez kory i to jest to preparowanie
W naturze drewno samo się preparuje, tonie i świetnie wygląda, więc czemu mamy tyle "świrować" z odkażaniem i przygotowywaniem. A w sklepie korzenie nie są wcale preparowane, wszystko suche na wiór, gdzie moczone były? Te same korzenie idą do akwarium co i do terrarium na sprzedaż, jedynie są piaskowane, aby były czyste, bez kory i to jest to preparowanie