Filtr Aquael Turbo 1000 (Wewnetrzny)

Filtry, oświetlenie, grzałki i inne sprzęty akwarystyczne

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
musior
Posty: 78
Rejestracja: 19 sie 2018 18:43
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Filtr Aquael Turbo 1000 (Wewnetrzny)

Post autor: musior »

Witam.Mam pytanko czy filtr turbo 1000 aquael (wewnetrzny) nada się do akwarium 100L no po odliczeniu żwiru jakieś 80L wychodzi,czy będzie on za duży, teraz posiadam turbo 500 i wydaje mi się ze on jest za słaby bo nie ściąga wszystkiego z akwarium a producent podaje że może byc do 150L. Obsadę mam 20 gupików,1 kirysa pstry,1 kirys panda,2 kirysy spiżowe.
Awatar użytkownika
Trex
Posty: 768
Rejestracja: 10 lis 2017 21:45
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Trex »

Nadfiltracji nigdy za wiele, zawsze powinno się wkładać filtr o wyższej wydajności niż przewidziany do danego litrażu.
musior
Posty: 78
Rejestracja: 19 sie 2018 18:43
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Post autor: musior »

producent podaje ze 500 jest do 150L a 1000 od 150-250L.
pamparampam
Posty: 83
Rejestracja: 13 sty 2018 18:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: pamparampam »

nie patrz z aptekarską precyzją na to, co podaje producent, to są jedynie dane orientacyjne a wszystko zależy od tego, jak dużą masz obsadę ale i jakie tempo metabolizmu mają Twoje ryby. Więcej związków azotowych będziesz miał przy np. welonkach czy mięsożernych pyszczakach czy nawet przy ślimakach typu Military Helmet niż przy podobnej biomasie ryb typu barwniak, Apisto, gupik.

Jeśli mówimy o filtrze wewnętrznym takim jak seria Aquael Turbo to generalnie łączy on dwie funkcje - filtra mechanicznego (gąbka) i biologicznego (tu do wykorzystania pojemik na media, do którego możemy zapakować dowolną ceramikę, zoelit, lawę wulkaniczną czy cokolwiek wedle uznania). Oczywiście sama gąbka jest również siedliskiem pożytecznych bakterii ale mimo tego uważam ją za element bardziej mechaniczny, na którym zostają drobne zanieczyszczenia. Istotą mechanika jest możliwie jaknajwiększy przepływ, oczywiście wszystko w granicach rozsądku aby nie robić "pralki" w akwarium natomiast dla filtracji biologicznej wcale nie jest to optymalne rozwiązanie - tu preferowany jest wolny przepływ. Dlatego Turbo 500 czy 1000 łączący obydwie funkcje będzie zawsze zgniłym kompromisem.

Do Twojego akwarium mimo wszystko trzymałbym się Turbo 500, moim zdaniem 1000 niewiele Tobie pomoże w kwestii zalegania syfu. Jeżeli nie masz problemu z klarownością wody, nie masz masowych zakwitów, korzucha bakteryjnego czy śmrodu przy obecnej 500-tce to nie przesiadaj się na 1000 - szkoda kasy i przede wszytkim miejsca w akwarium bo 1000 jest sporo większy. Jeśli o zaleganie syfku chodzi to tutaj doraźnie pomoże odmulanie dna przy okazji podmian wody oraz ustabilizowana "biologia" w podłożu. Wiem co mówię bo miałem dokładnie ten sam dylemat w akwarium 126 l (80 x 35 x 45 wys). Najpierw chodziła w nim 500-tka wraz z pojemnikiem na media i przy obsadzie para Ramirezów, 6x szczupieńczyk karłowaty, 6 otosków i 4 Military Helmet gromadził się syf po tygodniu. Kupiłem Turbo 1000, pojemnik zasypałem zeolitem + ceramax-em, ustawiłem dławik na minumum (pełna moc filtra) a akwarium zmieniłem w Malawi. Po pojawieniu się 6 pyszczaków i zostawieniu 4 Helmetów syfu gromadziło się jeszcze więcej niż poprzednio mimo ewidentnie lepszej cyrkulacji wody. Po prostu musiałem bardziej zaprzyjaźnić się z odmulaczem i tego trzymam się do dziś.

Wniosek - wydajniejszy filtr z pewnością nie pogorszył sprawy ale też nie pomógł. Jeszcze inny wniosek z własnych obserwacji - w kwestii zalegania syfu znaczną rolę odgrywa samo podłoże i jego możliwości "czepne". Mam jeden zbiornik rozpłodody dla szczupieńczyków o powierzchni dna 42 x 42 cm, na dnie kilka dużych kamieni, dwa korzenie z anubiasami i rozrośniętym microsorium, podłoża jako takiego brak. W akwarium chodzi Aquael Pat Mini (max. przepływ 400 l/ h) z zaadoptowanym z Turbo 500 pojemnikiem na media. Z tym, ze filtr skręcony jest na najmniejszy przepływ ledwo powodujący ruch tafli i co ciekawe -w tym zbiorniku większość syfu zalega w okolicach gąbki tudzież pod dużymi kamieniami, co nie gryzie po oczach a odmulanie powoduje łatwym i przyjemnym.

Reasumując - podłoże, jego struktura, biologia czy kąt nachylenia (preferowany spadek w kierunku do filtra) to ważne parametry, być może równie ważne jak sama wydajność filtra w l/h.
musior
Posty: 78
Rejestracja: 19 sie 2018 18:43
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Post autor: musior »

powiem tak czyściłem całe akwarium z glonów szyby były zielone dodam ze wymieniałem oświetlenie na ledy.Miałem tam jakieś glony ale nie w takich ilościach, z klarownością rożnie bywa u mnie raz jest kryształ raz widać jak by śię robiła taka delikatna mgiełka. woda po otwarciu pokrywy ma tam jakiś smrodek delikatny.2 dni temu odmulałem podłoże i czyściłem filtr a dziś już syf.a co do kożucha to robi się ale taki delikatny.A na ta 500 mam już kupca który ja odkupi wiec filtr nie bedzie mi leżał w domu..
ODPOWIEDZ