Hej niedawno założyłem akwarium na żwirze. By go użyźnić zmieszałem go z pokruszonymi kulkami gliniano-torfowymi. Taką mieszankę wsypałem grubo na dno akwarium, i wszystko przykryłem ok 1 cm warstwą żwirku. Przy sadzeniu roślin miejscowo wydobywa się trochę tego "nawozu" do wody, a miejscami nawet na wierzchu żwirku widać pewne brązowe drobiny tych kulek.
Planuję po ustabilizowaniu się akwarium wpuścić tam bojownika, ale boję się, tego że te kulki są tak blisko wierzchu żwiru. Słusznie? Może się coś rybce stać, gdy np. będę czyścił akwa i trochę tych pokruszonych kulek gliniano-torfowych naruszę z dna i przedostaną się do toni?
Kulki nawozowe gliniano-torfowe, a woda.
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Słusznie się martwisz, należało zrobić na odwrót, czyli cienka warstwa żwirku przemieszanego z kulkami i z 5 cm warstwa samego żwirku.
Obecnie nawóz dostawać się będzie prawdopodobnie do słupa wody, co prawdopodobnie będzie skutkować destabilizacją i w konsekwencji wysypami glonów. Najprościej będzie dosypać te kilka cm samego żwirku jeszcze, ja w sumie mam na całej powierzchni zbiornika grubość 8cm podłoża i stref beztlenowych nie zauważyłem, więc grube podłoże nie musi straszyć.
Rybie chyba nic nie będzie, ale z wodą i glonami mogą dziać się "cuda"
Obecnie nawóz dostawać się będzie prawdopodobnie do słupa wody, co prawdopodobnie będzie skutkować destabilizacją i w konsekwencji wysypami glonów. Najprościej będzie dosypać te kilka cm samego żwirku jeszcze, ja w sumie mam na całej powierzchni zbiornika grubość 8cm podłoża i stref beztlenowych nie zauważyłem, więc grube podłoże nie musi straszyć.
Rybie chyba nic nie będzie, ale z wodą i glonami mogą dziać się "cuda"