Neony czerwone-podobne do "ospy"/ prętnik-pleśniaw
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Neony czerwone-podobne do "ospy"/ prętnik-pleśniaw
1. Opisz akwarium wg. wzoru:
-litraż (wymiary akwarium)
80x35x40->112l
-obsada zwierząt:
neon czerwony-12, zbrojnik pospolity-2, kirysek spiżowy-6, prętnik-1, krewetki- kilkadziesiąt, ampularia-3
-pokarmy którymi karmisz ryby:
mrożonki ichthyo [solowiec,oczlik,czarny komar,szklarka], płatki tropical "spirulina flakes", tetra rubin, tabletki "dla kirysków/zbrojników"
-temperatura wody i jej parametry (jeżeli je znasz)
standardowo 26°C, pH do 7, GH 7
-jak często podmieniasz wodę
raz w tygodniu około 20l
-jak długo akwarium stoi
dojrzałe
-jak dawno ryby zostały wpuszczone
od końca lipca ubiegłego roku
-jaką masz filtrację, oświetlenie, grzałkę
fluval 206, oświetlenie razem 32W ledy aquael tube retro fit, grzałka jbl
[sprzęt nie jest źródłem problemu]
-czy w akwarium są rośliny, jak dużo
roślin sporo
-czy w akwarium są sztuczne rośliny/ozdoby
brak
-co jest podłożem
drobny piasek
2. Opisz objawy choroby:
-zmiany w zachowaniu ryby :
w zachowaniu zmian nie zauważyłem, ryby poruszają się jak dotychczas po całym zbiorniku, znaczy nie wiszą nad taflą czy w pobliżu dna, nie chowają się, są energiczne i mają apetyt
-zmiany na jej ciele
zmiany zauważalne i to dość bardzo, na początku myślałem, że to ospa- białe punkty w różnych częściach ciała neonów, jednak z czasem w miejscach tych punktów powstają wypukłe, odstające bąble...zastosowałem najpierw leczenie jak przy ospie CMF Tropicala zgodnie z instrukcją jednak bezskutecznie
-co się dzieje z pozostałą obsadą
po za prętnikiem brak jakichkolwiek zmian u reszty obsady; prętnik wygląda jakby miał pleśniawkę, która nie rozwija się [CMF powinien pomóc, ale nie działa]- jakby śluz mu schodził z ogona czy jak to nazwać...zdjęcia pokażą
Ogólnie zmiany trwają drugi tydzień, 2 neony padły przez ten czas.
-litraż (wymiary akwarium)
80x35x40->112l
-obsada zwierząt:
neon czerwony-12, zbrojnik pospolity-2, kirysek spiżowy-6, prętnik-1, krewetki- kilkadziesiąt, ampularia-3
-pokarmy którymi karmisz ryby:
mrożonki ichthyo [solowiec,oczlik,czarny komar,szklarka], płatki tropical "spirulina flakes", tetra rubin, tabletki "dla kirysków/zbrojników"
-temperatura wody i jej parametry (jeżeli je znasz)
standardowo 26°C, pH do 7, GH 7
-jak często podmieniasz wodę
raz w tygodniu około 20l
-jak długo akwarium stoi
dojrzałe
-jak dawno ryby zostały wpuszczone
od końca lipca ubiegłego roku
-jaką masz filtrację, oświetlenie, grzałkę
fluval 206, oświetlenie razem 32W ledy aquael tube retro fit, grzałka jbl
[sprzęt nie jest źródłem problemu]
-czy w akwarium są rośliny, jak dużo
roślin sporo
-czy w akwarium są sztuczne rośliny/ozdoby
brak
-co jest podłożem
drobny piasek
2. Opisz objawy choroby:
-zmiany w zachowaniu ryby :
w zachowaniu zmian nie zauważyłem, ryby poruszają się jak dotychczas po całym zbiorniku, znaczy nie wiszą nad taflą czy w pobliżu dna, nie chowają się, są energiczne i mają apetyt
-zmiany na jej ciele
zmiany zauważalne i to dość bardzo, na początku myślałem, że to ospa- białe punkty w różnych częściach ciała neonów, jednak z czasem w miejscach tych punktów powstają wypukłe, odstające bąble...zastosowałem najpierw leczenie jak przy ospie CMF Tropicala zgodnie z instrukcją jednak bezskutecznie
-co się dzieje z pozostałą obsadą
po za prętnikiem brak jakichkolwiek zmian u reszty obsady; prętnik wygląda jakby miał pleśniawkę, która nie rozwija się [CMF powinien pomóc, ale nie działa]- jakby śluz mu schodził z ogona czy jak to nazwać...zdjęcia pokażą
Ogólnie zmiany trwają drugi tydzień, 2 neony padły przez ten czas.
CMF Tropicala jest mało skuteczny, kiedyś o tym pisałam tracąc obsadę.
Podmień 50% wody, zastosuj Ichtio firmy Zoolek. Moim zdaniem na neonach są wyraźne cysty kulorzęska, który ostatnio robi się odporny na słabsze preparaty.
Jeżeli nie dostaniesz Ichtio firmy Zoolek spórbuj poszukać Costaforte firmy SERA. Oba preparaty są skuteczne - sprawdziłam.
Temperaturę w akwarium trzymaj na 27-28 stopniach żeby skrócić cykl rozwojowy kulorzęska i szybciej wybić pływki.
Niestety przy długotrwałym ataku tego pasożyta może się przyplątać zakażenie bakteryjne (te to wiem z autopsji). Na razie jednak zmień leczenie i napisz co dalej.
Podmień 50% wody, zastosuj Ichtio firmy Zoolek. Moim zdaniem na neonach są wyraźne cysty kulorzęska, który ostatnio robi się odporny na słabsze preparaty.
Jeżeli nie dostaniesz Ichtio firmy Zoolek spórbuj poszukać Costaforte firmy SERA. Oba preparaty są skuteczne - sprawdziłam.
Temperaturę w akwarium trzymaj na 27-28 stopniach żeby skrócić cykl rozwojowy kulorzęska i szybciej wybić pływki.
Niestety przy długotrwałym ataku tego pasożyta może się przyplątać zakażenie bakteryjne (te to wiem z autopsji). Na razie jednak zmień leczenie i napisz co dalej.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie
Szczerze zastanawiałem się nad tą chorobą również, ale czy nie powinna rozwijać się szybciej?[wątpliwości skierowały mnie na forum] Wolałbym wierzyć, że to jednak ospa, ale te bąble....tak czy siak, jeśli to flexibakterioza to zwierzęta przepadły i leczenie nie ma sensu, więc czemu by nie spróbować z tym ichthio zooleka...bezczynność w tym wypadku to chyba najgorsze.
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie
Witam,też tak miałem z neonami,kupiłem parę prętnika i wpusciłem je bez kwarantanny i po 5 dniach u jednego zauważyłem dwie kropki, więc pomyślałem że to ospa,nie miałem żadnego środka aby podać kupiłem dopiero za dwa dni CMF,kiedy chciałem wlać środek do akwarium zauważyłem że u prętnika kropki znikły same więc CMF nie wlewałem i niestety po 4 kolejnych dniach zauważyłem drobne kropki tak po 2 lub 3 na neonach,więc zacząłem kurację CMF według zaleceń producenta,kropki nie chciały ustąpić,leczyłem aż 3 tygodnie,padło 5 sztuk mimo że nie wszystkie miały kropki,zostały 3 sztuki,po 3 tygodniach znikły kropki ale wróciły za 3 dni i tylko były na neonach,potem padł jeden i nie ryzykowałem i pozostałe dwa usmierciłem żeby nie stracić obsady,nie wiem czy to to samo co u Ciebie ale u Mnie CMF nie pomógł,może już nie jest tak skuteczny jak kiedyś,pozostałe ryby są zdrowe do tej pory a minęło już 1,5miesiaca
Tak, to jest bardzo dobra porada, ponieważ kwestia prętnika wygląda na ewidentny problem bakteryjny.Neurochirurg pisze: W ogólnym możesz spróbować z neonami a prętnika bym odłowił i spróbował np. z bactopur Sery.
A co do flexibakteriozy to też mnie zastanawia czas, ale nie tylko. Przy flexi pojawiają się białe strzępki (jak wata), a nie torbiele. Co do diagnozy prętnika - i owszem, może, ale przy neonach nie widzę choroby bawełnianej.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
No właśnie ... Torbiele, takie jak na zdjęciach występują przy plistoforozie a ta w akwarium zaczyna się właśnie od neonów . Inne ryby reagują na to różnie. Reakcja prętnika wydaje się być w zakresie zmian.BARA pisze:Przy flexi pojawiają się białe strzępki (jak wata), a nie torbiele.
Podnieś temperaturę do ok 30st . Jęsli to ospa ( w co wątpię ) to przyspieszy/wspomoże leczenie a jeśli wysyp (w tym na innych rybach ) się powiększy to masz niestety potwierdzenie najgorszej opcji
Temperaturę podniosłem [koło 28~29°C]. Jedyne co się zmieniło to wygląd prętnika-już nie wygląda jakby schodził mu śluz, tylko pokryty jest tymi samymi bąblami co neony, to na pewno ospa nie jest.
Teraz pytania:
czy jeśli usunę chore ryby to istnieje szansa, że zbrojniki i kiryski będą zdrowe?, póki co nie wykazują niczego co by miało wskazać na chorobę;
Czy jest szansa dalszego funkcjonowania akwarium bez restartu, jeśli nie to jak ten restart przeprowadzić? Znaczy czy wszystkie rośliny do usunięcia, czy podłoże wyprażyć w piekarniku, czy wygotowywać znowu korzenie, czy dezynfekować szkło? Chciałbym wykorzystać jak najwięcej elementów "starego" akwarium".
Co z krewetkami i ślimakami- mogą być nosicielami choróbska i zarazić znowu inne ryby? Tak samo z moimi dennymi rybami, jeśli nie wykażą oznak choroby to i tak mogą być nosicielami?
Ogólnie jak zapanować teraz nad tym, aby uratować jak najwięcej i jednocześnie być spokojnym na przyszłość?
Teraz pytania:
czy jeśli usunę chore ryby to istnieje szansa, że zbrojniki i kiryski będą zdrowe?, póki co nie wykazują niczego co by miało wskazać na chorobę;
Czy jest szansa dalszego funkcjonowania akwarium bez restartu, jeśli nie to jak ten restart przeprowadzić? Znaczy czy wszystkie rośliny do usunięcia, czy podłoże wyprażyć w piekarniku, czy wygotowywać znowu korzenie, czy dezynfekować szkło? Chciałbym wykorzystać jak najwięcej elementów "starego" akwarium".
Co z krewetkami i ślimakami- mogą być nosicielami choróbska i zarazić znowu inne ryby? Tak samo z moimi dennymi rybami, jeśli nie wykażą oznak choroby to i tak mogą być nosicielami?
Ogólnie jak zapanować teraz nad tym, aby uratować jak najwięcej i jednocześnie być spokojnym na przyszłość?
Ja tu bym weszła z Protosolem firmy Zoolek w akwarium ogólnym.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Czyli to dość charakterystyczna reakcja na temperaturę przy plitoforozie (niestety)MarJan pisze:edyne co się zmieniło to wygląd prętnika-już nie wygląda jakby schodził mu śluz, tylko pokryty jest tymi samymi bąblami co neony
życzę Ci jak najlepiej lecz ja w nieomal bliźniaczej sytuacji straciłem całą obsadę . Zaczęło sie od neonów (co jest ponoć standardem) potem inne ryby .MarJan pisze:Teraz pytania:
czy jeśli usunę chore ryby to istnieje szansa, że zbrojniki i kiryski będą zdrowe?, póki co nie wykazują niczego co by miało wskazać na chorobę;
Loricarie (zbrojniki) faktycznie najdłużej nie wykazywały żadnych oznak jednak po ok pół roku zaczęły sie zgony również ryb teoretycznie niezarażonych .
Jeśłi to ten syf który podejrzewam niestety czeka Cię bardzo rygorystyczna/profesjonalna dezynfekcja i oczywiście zakłądanie akwarium od nowa .
Chcialbym być złym prorokiem.
ps.
osobiście zgładziłbym neony i tego prętnika i posprzątałbym ile sie da akwarium i ew. stosowałbym jakiś leki (np to co podaje BARA)
Choroba ta długo może przebiegać bezobjawowo więc jest szansa zę zbrojniki jakoś pociągną . oczywiście kontakt z innymi zbiornikami to jak jak zadawanie sie z panienką z HIV
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie
MarJan
1. Uśmierciłbym neony i prętnika - szkoda je męczyć
2. Jak chcesz kiryski zachować - osobne akwarium i kwarantanna długa
3. Jak chcesz wykorzystać coś z akwarium to kup perhydrol i akwarium + korzenie, kamienie potraktuj nim (np. butelka ze spryskiwaczem) - zabije wszystko. Podłoże i rośliny wywal.
1. Uśmierciłbym neony i prętnika - szkoda je męczyć
2. Jak chcesz kiryski zachować - osobne akwarium i kwarantanna długa
3. Jak chcesz wykorzystać coś z akwarium to kup perhydrol i akwarium + korzenie, kamienie potraktuj nim (np. butelka ze spryskiwaczem) - zabije wszystko. Podłoże i rośliny wywal.
Też skłaniam się do uśmiercenia chorych ryb, o ile po neonach nie widać w zachowaniu czegoś niepokojącego, to prętnik jest jakiś niemrawy.
Chyba zrobię jak goldi napisał- szczerze szkoda mi rujnować zbiornik.
Zastosuję lek podany przez Barę, uśmiercę neony i prętnika, reszta zostanie bez zmian póki co. Jeśli zauważę objawy u reszty ryb dopiero zrobię totalną apokalipsę.
Nie wiem co z krewetkami, jak lek ich nie zabije to mogę je spokojnie trzymać w restartowanym zbiorniku?zapewne nie, skoro rośliny i podłoże do wywalenia...ale te decyzje jeszcze odłożę.
Ten perhydrol to występuje w odkażaczach, wybielaczach itd., mógłbym zastosować np. ACE?
I jeszcze jedno....co zrobiłem źle? Dlaczego ta choroba się pojawiła?
Chyba zrobię jak goldi napisał- szczerze szkoda mi rujnować zbiornik.
Zastosuję lek podany przez Barę, uśmiercę neony i prętnika, reszta zostanie bez zmian póki co. Jeśli zauważę objawy u reszty ryb dopiero zrobię totalną apokalipsę.
Nie wiem co z krewetkami, jak lek ich nie zabije to mogę je spokojnie trzymać w restartowanym zbiorniku?zapewne nie, skoro rośliny i podłoże do wywalenia...ale te decyzje jeszcze odłożę.
Ten perhydrol to występuje w odkażaczach, wybielaczach itd., mógłbym zastosować np. ACE?
I jeszcze jedno....co zrobiłem źle? Dlaczego ta choroba się pojawiła?
Do pustego akwarium włóż wszystko co miało kontakt z nim przed dezynfekcją a co masz zamiar dalej użyć . oczywiście wszelkie żywe formy won - i tak nie przeżyją . Wkład biologiczny z filtra raczej do wywalenia , gabki itp. przeżyją .Neurochirurg pisze:3. Jak chcesz wykorzystać coś z akwarium to kup perhydrol i akwarium + korzenie, kamienie potraktuj nim (np. butelka ze spryskiwaczem) - zabije wszystko. Podłoże i rośliny wywal.
Tak przygotowany zbiornik zalałbym roztworem Virkonu lub Polseptu i uruchomiłbym filtr .
osobiśćie do celów zawodowych na co dzień w celu bioseparacji używam Virkonu .
Większość podłoży nieaktywnych po przepłukaniu w virkonie mozna wykorzystać .
Virkon i polsept powinieneś dostać w lecznicy wet.
Kąpiele w nadmanganenianie ,wodzie utlenionej itp nie zapewniają efektu . Perhydrol w postaci aproponowanej powyżej rózwniez ni daje gwarancji - trzeba by zastosować kąpiel ale obawiam sie że np filtr ucierpi .
ps
MarJan pisze:I jeszcze jedno....co zrobiłem źle? Dlaczego ta choroba się pojawiła?
Nic nie zrobiłeś źle - przywlokłeś ją z neonami . Obawiam sie że zakupy jakichkolwiek ryb w tym sklepie są obarczone sporym ryzykiem