dziwna narośl w paszczy Glonojada

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
snapy93
Posty: 3
Rejestracja: 02 sty 2019 22:52

dziwna narośl w paszczy Glonojada

Post autor: snapy93 »

https://zapodaj.net/b3bf43c6f902f.jpg.html
https://zapodaj.net/da5271e8b06d7.jpg.html
powżej zdjęcia ^

Witam, po powrocie z zagranicy zauważyłem dziwną narośl w paszczy... kobieta zajmowała się akwarium i niestety nie zwracała zbytnio uwagi na naszego glonojada... ;(

Co to jest? Jak to wyleczyć? Czy jest to groźne ?
Awatar użytkownika
michelle1992
Moderator
Moderator
Posty: 691
Rejestracja: 20 sty 2011 12:30
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: michelle1992 »

Czy zbrojnik normalnie przyjmuje pokarm? Ta narośl się powiększa?

Generalnie dobrze by było, gdybyś podał więcej informacji o akwarium - wzór znajdziesz w regulaminie działu choroby :)


P.S witaj na forum
Pozdrawiam.

Umysł należy mieć otwarty... ale nie aż tak, żeby mózg wypadał.
Awatar użytkownika
Dhuz
Ekspert akwarysta
Posty: 1634
Rejestracja: 14 cze 2015 8:35
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: Dhuz »

Spotkałem się z podobnymi tematami na zachodnich forach ale jedyne, co tam rozważali to flexibakterioza albo limfocystoza. Tylko żadne z tych niezbyt pasują do guzkowatych wyrostków w pysku.
snapy93
Posty: 3
Rejestracja: 02 sty 2019 22:52

Post autor: snapy93 »

Przepraszam nie zauważyłem regulaminu :)
-zbiornik 90-100 l dokladnie nie pamietam.
-rybki to pyszczaki różnego rodzaju.
-temperatura wody: akurat troche termometr w śroku zarósł ale wydaje mi się że 73 stopnie F
-wode wymieniam 1/3 zbiornika co 2-3 tygodnie .
-akwarium stoi juz 9 miesięcy .
-rybki zostaly wpuszczone 9miesięcy temu
-poza dwoma którę wpuściłem tydzień temu
-są 2 żywe roślinki liściaste takie aby pyszczaki zbyt bardzo nie obgryzały, i dwie sztuczne, ozdoby oczywiscie roznego rodzaju dzbanki/domki ze sklepu akwarystycznego. kamienie i muszle zebrane dawno temu gdzies na plazy w hiszpani/włoszech.(oczywiscie wszystko bylo wczesniej odpowiednio przygotowane)
-podłoże to małe kamyczki ktore rowniez kupilem w sklepie akwarystycznym
-żadnych zmian w zachowaniu zbrojnika nie zauwazylem, glonojad normalnie zasuwa po szybkach i innych swoich miejscach w ktorych zazwyczaj przebywa, pokarm przyjmuje jak zwykle bez żadnych odchyleń :)... narośl raczej nie pojawiła się nagle bo pewnie ktoś by to zauważył.. obstawiam że musiała postępować...

https://www.youtube.com/watch?v=9CMyBEK ... pQN9PqiTfs <--- tutaj nagrałem zbrojnika jak wygląda.. zmian żadnych na ciele nie zauważyłem raczej.. jakość bez szału ale sprzętu nie posiadam lepszego hehe

wszystkie pozostałe moje rybki nie mają żadnych zmian na ciele, poza właśnie tym zbrojnikiem, wiec te dwie choroby bym wykluczył.. ale też nie jestem specjalistą z tymi nazwami się spotkałem pierwszy raz.. jeszcze na pewno to przestudiuje.. szukam dalej...

Nie pisz posta pod postem, jak chcesz coś dopisać użyj opcji "zmień". Posty połączyłam. MOD BARA
Ostatnio zmieniony 03 sty 2019 11:13 przez snapy93, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Masz ryby, które lubią kopać. Zbrojnik też - i ten gatunek to chyba jakiś plecostomus rosnący do 50cm, dla niego jak i dla reszty Twoich ryb to akwarium jest mocno za małe. A podłoże masz - delikatnie pisząc - fatalne. Wywal te kamienie i żwir, zapewnij rybom drobniutki piasek. Potrzebują tego zarówno pyszczaki jak i zbrojnik.
A tak przy okazji - zapewniasz zbrojnikowi jakiś korzeń z którego mógłby pozyskiwać celulozę niezbędną mu do prawidłowego trawienia?
Poza tym zbrojniki raczej nie lubią bardzo twardej i bardzo zasadowej wody, a Ty trzymając muszle w akwarium taką wodę mu dozujesz.

Akwarium - tak przynajmniej widzę - jest przerybione, nie zapewnia rybom kryjówek, miejsc odpoczynku i schronienia.

Podaj nam konkretną informację o obsadzie.
Podaj nam parametry wody.

Podsumowanie:
- akwarium jest źle urządzone: za mała wielkość zbiornika, złe podłoże, brak kryjówek dla ryb, brak korzenia dla zbrojnika
- pysk zbrojnika jest pokaleczony kopaniem w ostrym, kamienistym podłożu i stąd problem (infekcja bakteryjna lub grzybicza)

Niestety czeka Cię sporo zmian jeżeli chcesz utrzymać ryby w zdrowiu,

Czekam na podanie informacji o które prosiłam.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
snapy93
Posty: 3
Rejestracja: 02 sty 2019 22:52

Post autor: snapy93 »

hmm bazowałem na tym co powiedziano mi w sklepie akwarystycznym.. to że rybki lubią kopać powiedziano mi w sklepie, dlatego też polecono najdrobniejsze kamyczki jakie mieli.. nie sądziłem że może to zaszkodzić, w takim razie będę dzisiaj zmieniał podłoże.. parametrów wody nie znam, nie mam żadnych testów, a rybki to jak już mówiłem pyszczaki, nie do końca znam odmiany tj. 2x yellow, 2x granatowe z żółtymi płetwami, 2x srebrne w czarne plamki, 1x pomarańczowa w czarne plamki, i dwie rybki jakiegoś odmiennego gatunku z czerwonym brzuszkiem w czarne pasy. także nie uważam aby było to akrawium jakoś przerybione, a kryjówek mają dość sporo. każda parka ma swoje wybrane miejsce w ktorym zazayczaj wieczorami przesiaduje .
ps. posiadam jeszcze glonojada "buldoga" i "red lizard" które są równie piękne jak mój zbrojnik"gibiceps" i w dodatku nic im nie dolega... hm

przy okazji.. jak będę zmieniał podłoże jakieś porady co zachować ...?
na pewno w takim razie wywalam muszle, i dołożę jakiś korzeń mam nadzieje że będą posiadać na stanie w sklepie.
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Jak się zachować? Oddać ryby!
Nawet nie znasz gatunków jakie trzymasz. Nie znasz gatunków = nie znasz ich wymagań, więc skąd wiesz, że je spełniasz?

Nie żartuję. Masz za małe akwarium na prawie wszystkie gatunki ryb, jakie w nim widzę. Dodatkowo: złe podłoże, brak korzenia, muszle (sic!), brak kryjówek i miejsc odpoczynku.
Wszystko to co wymieniłam doprowadzi Twoje ryby do chorób, problemów z układem pokarmowym (zbrojniki), i bolesnej śmierci.

Zacznij czytać o podstawach akwarystyki, o wymaganiach gatunków ryb, zmierz parametry wody jaką masz... Zobacz, że to co masz u siebie nie jest stworzeniem optymalnych warunków dla ryb, jakie pływają w Twoim akwarium.

Jakie są wymiary szkła?
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
pamparampam
Posty: 83
Rejestracja: 13 sty 2018 18:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: pamparampam »

snappy 93 - chciałem jedynie potwierdzić to, o czym pisała Bara. Sam posiadam zbiornik 126 l urządzony na Malawi z jednym gatunkiem pyszczaka, konkretnie Saulosi. Gatunek opisywany jako jeden z mniej agresywnych z grupy Mbuna u mnie wykazuje zachowania agresywne. Rewir, jaki obrał samiec to .... całe akwarium. Bezlitośnie goni wszystkie ryby jakie pojawią się w jego polu widzenia i to nie tylko inne, mniejsze samce (które oddałem zaraz po tym, jak narastała agresja) ale i samice, których miałem w porywach do 7 sztuk aby rozłożyć agresję/ natarczywość na więcej osobników. Obecnie został wspomniany dominant oraz dwie samice w jego rozmiarze (8 cm) oraz ok. 10 podrostków i też nie jest idealnie, mimo że akwarium jest pełne grot z kamieni, zakamarków i kryjówej. Jeśli Ty w swoim akwarium 90 -100 l (czyli mniejszym od mojego) trzymasz kilka par różnych gatunków i do tego większych pyszczaków oraz zbrojnika, który przecież mały nie jest to po pierwsze nie dajesz rybim szans na pokazanie swoich naturalnych zachowań gdyż żyją w stresie wynikającym z przegęszczenia. I wcale nie chodzi o to, że (jeszcze) nikt nikogo nie zagonił / pogryzł na śmierć ale o serwowanie rybom warunków, w których są bardziej podatne na infekcje czy ataki pasożytów - to wszytko są pochodne stresu, nieoptymalnych warunków, wysokiego pozomu metabolitów w wodzie czy braku miejsca do odpoczynku / schowania się.
Jeśli miałbym zaproponować coś konstruktywnego to zdecyduj się na jeden gatunek pyszczaka który ma najmniejsze wymagania bytowe (jest najmniejszy z całej gromady) a resztę oddaj w dobre ręce, ewentualnie zamień się na dobra eksploatacyjne w sklepie - często idą na takie układy.
ODPOWIEDZ