[60l] Babiniec bojowniczek

Tutaj zadajemy pytania dotyczące obsad naszych zbiorników

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

tobit
Posty: 30
Rejestracja: 31 gru 2018 16:50

[60l] Babiniec bojowniczek

Post autor: tobit »

Od ostatnich świąt królowymi mojego akwa 60 l zostały dwie samiczki bojownika. Przywędrowały żeby zastąpić leniwego wielkopłetwa (sytuację wyjaśniłem w innym wątku). Główną obsadą jest wesoła gromadka gupików kundelków. Oprócz tego mieszka tam parka kirysków spiżowych, trzy cudaczki chińskie, trzy otoski przyujściowe, cztery krewetki amano. Wszystko razem buja się w otoczeniu korzeni, kamieni i dżungli zieleniny. No i jeszcze niepoliczalna ilość ślimaków zatoczaków i helenek.
Od kilku dni jedną z dziewczyn podejrzewam o bycie chłopcem - jej bordowy kolor robi się bardziej soczysty i metalicznie błyszczący. No i płetwy jakby trochę urosły. Monitoruję sytuację. Na razie nie ma amorów. Jakby co, to odłowię tego kryptofaceta. Ale piszę bo mam pytanko:
Spodobała mi się taka obsada - małe stadko samiczek bojowniczek, takie babskie królestwo. Czy ktoś miał kiedyś obsadę w takim kluczu? Będę wdzięczny za wszelkie porady i doświadczenia.
Ps. Wiem że zbiornik nie za duży. Na razie nie stać mnie na kupno czegoś większego, ale chciałbym na wiosnę założyć coś w okolicach 120 l i właśnie w nim urządzić plemię amazonek-bojowniczek
mirukan
Posty: 743
Rejestracja: 01 lis 2018 21:12

Post autor: mirukan »

Sprzątam po sobie :lol:
Ostatnio zmieniony 05 mar 2020 21:10 przez mirukan, łącznie zmieniany 1 raz.
Topór dla wroga! Serce dla przyjaciół.
"Zlikwiduj przyczynę a skutku nie będzie "
tobit
Posty: 30
Rejestracja: 31 gru 2018 16:50

Post autor: tobit »

OK, więc poproszę moderatorów o przeniesienie wątku do działu który byłby bardziej odpowiedni 😁
mirukan - właśnie to obserwuję u swoich dziewczyn (?) - są terytorialne a nie ławicowe. Podzieliły sobie akwa na strefy wpływów. Każda ma swój rejon, przy czym kryptofacet ma trochę większy. Czasami spotkaj się przy granicy, robią kółko wokół siebie strosząc płetwy. Wygląda to jak taniec, chociaż wiem że to straszenie przeciwnika. Czasami robią wypad na teren wroga. Czasem znowu przemkną obok siebie jakby przy zdawkowym 'a to ty, no to cześć' i każda wraca do siebie.
Generalnie są bardzo ciekawskie, penetrują cały zbiornik. Nie boją się Wielkiej Łapy grzebiącej w ich świecie - podpływają mi do dłoni i pilnują co się dzieje.
Lubię na nie patrzeć. Chętnie wpuściłbym trzecią babę, ale boję się że nie dałaby rady wykroić sobie jakiś fragment terytorium. Tort jest już podzielony. Dwa osobniki w 60 litrów to jednak max przy tak terytorialnych rybach.
mirukan
Posty: 743
Rejestracja: 01 lis 2018 21:12

Post autor: mirukan »

Sprzątam po sobie :lol:
Ostatnio zmieniony 05 mar 2020 21:17 przez mirukan, łącznie zmieniany 1 raz.
Topór dla wroga! Serce dla przyjaciół.
"Zlikwiduj przyczynę a skutku nie będzie "
tobit
Posty: 30
Rejestracja: 31 gru 2018 16:50

Post autor: tobit »

mirukan - załóż taki babiniec, będę miał z kim wymieniać doświadczenie :D Też czekam na to 120 l, niestety ograniczenia finansowe, musi poczekać jeszcze kilka tygodni.
U mnie też jest busz totalny; rośliny, korzenie, kamienie, a na tafli wody pistia i resztki rzęsy której nie mogę wyzbierać do końca.
Przez chwilę chciałem nawet zalogować się na którymś fotoportalu żeby wklejać tutaj linki do zdjęć mojego babińca, ale ich polityka bezpieczeństwa nie zachęca. Więc na razie sobie daruję.
O założeniu bojownikowego babińca pomyślałem pierwszy raz ponad rok temu, kiedy na którymś forum wyczytałem że facet ma takie plemię amazonek. Obserwowanie tworzenia się hierarchii grupy i innych interakcji musi być fascynujące. Tyle że on miał stadko 6 -7 dziewczyn w chyba kilkusetlitrowym mocno zarośniętym baniaku, między guraminami i czymś jeszcze. Mnie póki co nie stać na taki litraż. Marzy mi się właśnie 4 bojowniczki w 120 l i jakieś żyworódki do towarzystwa ( dzieci na talerz :twisted: ).
Czytałem (podaję niesprawdzoną teorię) że ważne jest żeby wpuszczać wszystkie docelowe bojowniczki razem, żeby od razu podzieliły sobie terytorium. Potem, jak już wszystkie działki mieszkaniowe są rozparcelowane, nowa dziewczyna może mieć problem z wywalczeniem miejsca dla siebie. Może zostać zaganiana i zadziobana przez 'starą gwardię'.
mirukan
Posty: 743
Rejestracja: 01 lis 2018 21:12

Post autor: mirukan »

Sprzątam po sobie :lol:
Ostatnio zmieniony 06 mar 2020 21:52 przez mirukan, łącznie zmieniany 1 raz.
Topór dla wroga! Serce dla przyjaciół.
"Zlikwiduj przyczynę a skutku nie będzie "
tobit
Posty: 30
Rejestracja: 31 gru 2018 16:50

Post autor: tobit »

Ciąg dalszy historii. Bojowe dziewczyny zeżarły już wszystko co dało się łatwo złapać. Niedobitki kolejnych pokoleń narybku są ostrożne i chowają się po krzakach. W związku z tym dziewczyny (inteligentne bestie) dla uzyskania wspólnych celów nawiązały współpracę i założyły gang.
Jedna wypłasza ofiary z kryjówki, a druga czeka z drugiej strony i łapie naiwniaka. Potem zamiana ról. Po wspólnym polowaniu wraca podział zbiornika na rewiry i każda wraca 'do siebie'.
Gdybym tego nie zobaczył, to bym nie uwierzył. :shock:
Ps. Jednak obydwie to samice, z tym że ta kryptofacet jest dominująca.
ODPOWIEDZ