[200l] Ameryka południowa
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
[200l] Ameryka południowa
Na początku, jako nowy użytkownik forum, witam wszystkich 
W kwestii tematu, w najbliższej przyszłości zamierzam postawić nowy zbiornik 200l [100x40x50].
Głównymi mieszkańcami akwarium mają być Pielęgniczki. Myślę nad kakadu. Ale może się to jeszcze zmienić.
Zbiornik będzie postawiony na piasku. Do tego korzenie, liście, groty z wierzby/dębu.
Z roślin jakieś cieniolubne, łatwe, czyli anubiasy na korzeniach, kryptokoryny, żabienice, nużeniec.
Planowana obsada (jeszcze taka wstępna wersja):
1+3 Pielęgniczka kakadu
30-50 Bystrzyk Amandy
1+2 Zbrojnik niebieski L183
Otoski
Kiryski Sterby/Panda (jeszcze nad kiryskami się zastanawiam)
W akwarium będzie stała dolewka wody z przelewem do kanalizacji. W planie jest dostarczanie tygodniowo ok 50-70 l świeżej wody.
I teraz mam pytanie, jak przygotować wodę pod taką obsadę?
Wiadomo, woda miękka i kwaśna. W kranie mam wodę o GH=13 około. Zamierzam oczywiście lać wodę RO. Mieszać z karnówką w stosunku 1:1 lub 1:2. Wtedy mam GH=4-6 około. Bez żadnych dodatkowych zabiegów to przy takich twardościach tak czy siak pH będzie dążyło do 7 lub więcej.
Jak na to zaradzić?
1. Gazować CO2? Tylko przy tak mało wymagających roślinach nie będzie to stwarzało więcej problemów niż pożytku?
2. Może do filtra wrzucić torf? Tylko ile na 200l? I czy to tak naprawdę zda egzamin?
A może w ogóle akwarium postawić na czystym RO i dolewać tylko i wyłącznie czyste RO? Tylko czy rośliny będą wtedy rosły?
W kwestii tematu, w najbliższej przyszłości zamierzam postawić nowy zbiornik 200l [100x40x50].
Głównymi mieszkańcami akwarium mają być Pielęgniczki. Myślę nad kakadu. Ale może się to jeszcze zmienić.
Zbiornik będzie postawiony na piasku. Do tego korzenie, liście, groty z wierzby/dębu.
Z roślin jakieś cieniolubne, łatwe, czyli anubiasy na korzeniach, kryptokoryny, żabienice, nużeniec.
Planowana obsada (jeszcze taka wstępna wersja):
1+3 Pielęgniczka kakadu
30-50 Bystrzyk Amandy
1+2 Zbrojnik niebieski L183
Otoski
Kiryski Sterby/Panda (jeszcze nad kiryskami się zastanawiam)
W akwarium będzie stała dolewka wody z przelewem do kanalizacji. W planie jest dostarczanie tygodniowo ok 50-70 l świeżej wody.
I teraz mam pytanie, jak przygotować wodę pod taką obsadę?
Wiadomo, woda miękka i kwaśna. W kranie mam wodę o GH=13 około. Zamierzam oczywiście lać wodę RO. Mieszać z karnówką w stosunku 1:1 lub 1:2. Wtedy mam GH=4-6 około. Bez żadnych dodatkowych zabiegów to przy takich twardościach tak czy siak pH będzie dążyło do 7 lub więcej.
Jak na to zaradzić?
1. Gazować CO2? Tylko przy tak mało wymagających roślinach nie będzie to stwarzało więcej problemów niż pożytku?
2. Może do filtra wrzucić torf? Tylko ile na 200l? I czy to tak naprawdę zda egzamin?
A może w ogóle akwarium postawić na czystym RO i dolewać tylko i wyłącznie czyste RO? Tylko czy rośliny będą wtedy rosły?
Na 100% torf będzie stwarzał więcej problemów niż gaz z butli.Kryc pisze:1. Gazować CO2? Tylko przy tak mało wymagających roślinach nie będzie to stwarzało więcej problemów niż pożytku?
2. Może do filtra wrzucić torf? Tylko ile na 200l? I czy to tak naprawdę zda egzamin?
Oczywiście, torf posiada również inne zalety oprócz obniżenia pH jak np. garbniki . Zmiana koloru może się okazać zaleta albo wadą w zależności od preferencji właściciela .
Zerowe wartości twardości to nie jest dobre środowisko dla większości roślin więc to kolejny schodek pod górę
No na pewno torf nie będzie tak wygodny jak CO2 zwłaszcza ze sterownikiem. Trzeba będzie i wodę przygotować pod to, jak i monitorować pH i wymieniać torf w filtrze/akwarium.
Jeśli kwaszenie torfem to masz dwa wyjścia:
Lejesz czystą RO wode i uzupelniasz ja o Ca Mg i K zwiększając tym samym GH, KH jest 0 i zakwaszasz torfem.
Mieszasz RO z kranówka w jakiejś tam proporcji, zbijasz KH do 0 na aquacidem, podnosi sie przez to GH i zakwaszasz torfem.
Oprócz obniżenia pH to torf ma te zaletę, że dostarczasz do wody garbników i lekko zmieniasz kolor wody w kierunku czarnych wód, a wymienione ryby lubią to.
Ale nie trzeba isc w jakiś konkretny hardcore i zbijac tego pH bardzo nisko, to i bardzo brązowo nie będzie.
Jeśli kwaszenie torfem to masz dwa wyjścia:
Lejesz czystą RO wode i uzupelniasz ja o Ca Mg i K zwiększając tym samym GH, KH jest 0 i zakwaszasz torfem.
Mieszasz RO z kranówka w jakiejś tam proporcji, zbijasz KH do 0 na aquacidem, podnosi sie przez to GH i zakwaszasz torfem.
Oprócz obniżenia pH to torf ma te zaletę, że dostarczasz do wody garbników i lekko zmieniasz kolor wody w kierunku czarnych wód, a wymienione ryby lubią to.
Ale nie trzeba isc w jakiś konkretny hardcore i zbijac tego pH bardzo nisko, to i bardzo brązowo nie będzie.
No sorry - ten preparat to jest po prosu rozcieńczony kwas więc jak go już używasz to zakwaszanie torfem to jakby masło smarować na kanapkę z margaryną (albo odwrotnie)Biniu pisze:Mieszasz RO z kranówka w jakiejś tam proporcji, zbijasz KH do 0 na aquacidem, podnosi sie przez to GH i zakwaszasz torfem.
Rozumiem. No, to już pracochłonne rozwiązanie. Mógłbyś oczyszczanie wody powierzyć roślinom, wizualnie miałbyś lepszy efekt niż widok węży odprowadzających i doprowadzających... Jeśli akwarium będzie otwarte to mozesz na brzegach nawalić Epipremnum aureum, do tego coś pływającego i o podmianach możesz zapomnieć
Same wolnorosnące nie sprostają pochlanianiu tego, co ryby wyprodukują.
Decyzja Twoja
Same wolnorosnące nie sprostają pochlanianiu tego, co ryby wyprodukują.
Decyzja Twoja