78l, ogolne
Woda miękka, 25*C
Piasek, dużo roślin.
Akwarium funkcjonuje, 2 miesiące, barwniaki były zakupione tydzień temu, wyglądały i dalej wyglądają ok, gorzej z zachowaniem.
Oprócz tego 15 danio perłowych i 10 drobnoustków beckforda. Był też ślimak zebra, ale uciekał, więc trafił do drugiego zbiornika.
Ciągnąca nitkowata stos wystąpiła raz, drugiego dnia po przekarmieniu ochotą i tylko u samicy.
https://photos.app.goo.gl/ntDrHHACRPBykbqw8
Oprócz ochotki w 1 dzień karmione suszoną rozwielitką i płatkami.
Ostatnie 3 dni samica nie była widoczna, zastosowano capicaps T 2 kapsułki (piątek). Późnym wieczorem samica zaczęła być widoczna, zachowywała się w normie.
Dziś (sobota ok 15) samica leży na piasku, ale na brzuchu, wyraźnie dyszy. Ok 19 takie coś.
https://youtu.be/ulMoFeUKnfo
Została odłowiona, i wydaje mi się że mogę postawić na niej krzyżyk, ale co to jest?
Obecnie widoczny przestał być samiec, ale może dramatyzuję bo ten od początku jest aspołeczny.
Barwniak pływa skokowo + ciągnące odchody
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4