[112l] po restarcie na piachu
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
[112l] po restarcie na piachu
Hej,
Po restarcie spróbowałem sił z jasnym podłożem.
Piasek + ziemia pod spodem
Grzałka 100W
Filtracja HW-302 (gąbki, ceramika, włóknina w kolejności)
Rośliny w większości z invitro, pomijając anubiasa, mech, mikrozorium. Jest ich sporo, w myśl zasady, że część zapewne nie da rady bez nawożenia słupa wody
Parametry wody - czekam na testy pH, twardość, NO3 i NO2
Oświetlenie ledowe, 6500K + kilka FS. Poprzednio miałem 44W, po glonach zmniejszyłem na 33W, teraz chcę spróbować jeszcze mniej ~25W. Nie mam roślin czerwonych czy mocno światłolubnych. Nie chcę nawozić słupa wody. Zastanawiam się tylko nad CO2, z jednej strony skoro nie chcę szaleć ze światłem i nawozami to niepotrzebne, ale z drugiej mam butlę, a CO2 zawsze pomaga (wtedy bym ustawił dawkowanie całodobowe). Jakieś sugestie?
Filtr z węzami ledwo wszedł, ale wszedł, węże opierają się o blat ale nie załamują, choć co się nagimnastykowałem to moje (i skróciłem przewody o dobre 80cm).
Obecna fotka bez oświetlenia jeszcze, bo muszę dziś odjąc trochę diod.
Po restarcie spróbowałem sił z jasnym podłożem.
Piasek + ziemia pod spodem
Grzałka 100W
Filtracja HW-302 (gąbki, ceramika, włóknina w kolejności)
Rośliny w większości z invitro, pomijając anubiasa, mech, mikrozorium. Jest ich sporo, w myśl zasady, że część zapewne nie da rady bez nawożenia słupa wody
Parametry wody - czekam na testy pH, twardość, NO3 i NO2
Oświetlenie ledowe, 6500K + kilka FS. Poprzednio miałem 44W, po glonach zmniejszyłem na 33W, teraz chcę spróbować jeszcze mniej ~25W. Nie mam roślin czerwonych czy mocno światłolubnych. Nie chcę nawozić słupa wody. Zastanawiam się tylko nad CO2, z jednej strony skoro nie chcę szaleć ze światłem i nawozami to niepotrzebne, ale z drugiej mam butlę, a CO2 zawsze pomaga (wtedy bym ustawił dawkowanie całodobowe). Jakieś sugestie?
Filtr z węzami ledwo wszedł, ale wszedł, węże opierają się o blat ale nie załamują, choć co się nagimnastykowałem to moje (i skróciłem przewody o dobre 80cm).
Obecna fotka bez oświetlenia jeszcze, bo muszę dziś odjąc trochę diod.
Obecnie dorobiłem belkę i wygląda tak. Pomieszałem diody Cree, które mimo 6500K mają cieplejszą wizualnie barwę od zwykłych diod 1W, dałem kilka kolorów dla roślin. Optycznie mam wrażenie że trochę za ciepło teraz w nim, ale to przez mgłę chyba też jest takie wrażenie (bo skały przed szybą wyglądają naturalnie No nic, póki co ustawiłem na 6h świecenia.
Zastanawiam się tylko czy gazować CO2 czy wstrzymać się na miesiąc...
Zastanawiam się tylko czy gazować CO2 czy wstrzymać się na miesiąc...
Proszę o rady
Musiałem na tydzień wyjechać i po powrocie jest zielono i zagloniono. Akwarium już dojrzało, NO2=0 ale i NO3=0 a PO4 w ogóle bez skali (jest bezbarwna próbka).
Jutro planuję wymienić połowę wody, wpuścić ryby i nawozić. Kiedy znowu podmienić? Tylko byłbym wdzięczny za nakierowanie. Planuję wyliczyć by azot był na poziomie ~10 i proporcjonalnie do zasad NPK dać potas (albo więcej) i fosfor. Mikro chyba odpuszczę, bo mam ziemię i nie mam czerwonych roślin. Dobrze rozumuję? Podpinać CO2?
Musiałem na tydzień wyjechać i po powrocie jest zielono i zagloniono. Akwarium już dojrzało, NO2=0 ale i NO3=0 a PO4 w ogóle bez skali (jest bezbarwna próbka).
Jutro planuję wymienić połowę wody, wpuścić ryby i nawozić. Kiedy znowu podmienić? Tylko byłbym wdzięczny za nakierowanie. Planuję wyliczyć by azot był na poziomie ~10 i proporcjonalnie do zasad NPK dać potas (albo więcej) i fosfor. Mikro chyba odpuszczę, bo mam ziemię i nie mam czerwonych roślin. Dobrze rozumuję? Podpinać CO2?
- mark_farina
- Akwarysta
- Posty: 2008
- Rejestracja: 08 wrz 2016 12:36
- Lokalizacja: Wrocław
Nie jest już tak zielono, dawkuję NPK, podłączyłem butlę CO2 i pH spadło do ~6.8. Ale mam problem ze zbrojnikiem. Poukładałem tak korzenie, że wciska się i przekopuje wszystko. Po dnie wala się ziemia, bo kopie sobie po kilka cm w dół, w akwarium cały czas mgła Wyjąłem jeden korzeń, powciskałem przy korzeniach kamienie, odessałem tyle ziemi ile dałem radę by nie przekroczyć 50% wody. Dorzuciłem też głowicę z włókniną. Ale czuję, że rano znowu nakopie wszystko...
Czyli albo pozbyć się zbrojnika, albo korzeni
Czyli albo pozbyć się zbrojnika, albo korzeni
No wiem, że zbrojnik potrzebuję korzeni. No nic, zobaczę, może akurat znajdzie sobie miejsce bez rozkopywania. Czy taka walajaca się ziemia będzie miała duży wpływ na glony? Podmieniać teraz częściej i więcej?
A może umieszczenie kawałka rurki np. pcv zachęci zbrojnika do potraktowania tego jako swoją kryjówkę?
A może umieszczenie kawałka rurki np. pcv zachęci zbrojnika do potraktowania tego jako swoją kryjówkę?
Możliwe, ale prościej jest zrobić kombinacje kilku korzeni tworzących zadaszenie z prześwitem jakich 2-3cm do pisaku. Wtedy zbrojnik będzie mógł spać nawet kołami do góry i będzie czyścił swój tunel z syfu oraz odganiał przygodnie przepływające ryby. Ja zrobiłem coś takiego używając zestawu 4 korzeni mangrowca i działa. Ale on ma tam sie gdzie schować w kilku kombinacjach.
[126L] Dżungla