Start nowego akwarium - 90 l - prośba o porady
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Start nowego akwarium - 90 l - prośba o porady
Witam,
Jestem początkująca w kwestii akwarium, potrzebuję waszej porady.
Założyliśmy zbiornik 90l. Wodę nalaliśmy w sobotę 16 września. Walczyliśmy filtr, przez kilka dni wrzucaliśmy kulki z bakteriami jak polecił Pan z zoologicznego, w sobotę 21 września pojechaliśmy do sklepu po rośliny. A że zakładamy akwarium dla dziecka, w jego pokoju, jako prezent urodzinowy, pojechał z nami do sklepu. Wróciliśmy z roślinami i rybami.... No nie dało się po prostu tak bardzo już chciał... (wiem, powinno dłużej dojrzeć...)
Kupiliśmy 18 neonów inesa, 2 pretniki karlowate, 4 żałobniczki, 4 tenczanki neonowe, 2 pielegniczki ramireza, 3 kosiarki, dwa Zbrojniki zwyczajne.
Moje pierwsze pytanie - czy nie za dużo? Obsade akwarium doradzał nam gość w sklepie, nam jedynie zależało na neonach. Gość wydawał się rzeczowy i z dużą wiedzą więc mu zaufaliśmy.
W transporcie padły 2 neony. Po wypuszczeniu do akwarium dobę później padł samiec tenczanki - duży, ładny, najlepiej wybarwiony. Cały czas pływał przy lustrze wody i coś zbierał a potem opadł na dno brzuchem do góry i padł.
Dziś dogorywa jeden Zbrojnik. Leży na roslince brzuchem do góry i ledwo dyszy...
O co chodzi?
Woda raczej twarda, mieszkam na mega prowincji, w zoologicznym na miejscu były tylko testy pH. Resztę zamówiłam z neta, dopiero do mnie idą. Nie mam też żadnego korzenia, kupię dziś bo przy zakupie ryb okazało się że gość ma tylko takie meeeega wielkie. pH wody ok 7. Temperatura 25-25.5 stopnia.
Czy mogę coś zrobić, żeby względnie poprawić rybom jakość życia żeby nie padały jak muchy?
Pomocy....
I jedna prośba. Proszę o porady. Akwarium amatorskie, zaczynamy dopiero. Uczymy się. Nie chciałabym zostać wyśmiana. A zależy mi żeby podejść do tematu z sensem.
Jako dziecko sama miałam akwarium, lałam wodez kranu, wpuszczalam ryby i żyły bez problemu. Niczego nie badalam i nie mierzylam a nawet się rozmnazaly. Myslam że tym razem też sobie poradzą...
Jestem początkująca w kwestii akwarium, potrzebuję waszej porady.
Założyliśmy zbiornik 90l. Wodę nalaliśmy w sobotę 16 września. Walczyliśmy filtr, przez kilka dni wrzucaliśmy kulki z bakteriami jak polecił Pan z zoologicznego, w sobotę 21 września pojechaliśmy do sklepu po rośliny. A że zakładamy akwarium dla dziecka, w jego pokoju, jako prezent urodzinowy, pojechał z nami do sklepu. Wróciliśmy z roślinami i rybami.... No nie dało się po prostu tak bardzo już chciał... (wiem, powinno dłużej dojrzeć...)
Kupiliśmy 18 neonów inesa, 2 pretniki karlowate, 4 żałobniczki, 4 tenczanki neonowe, 2 pielegniczki ramireza, 3 kosiarki, dwa Zbrojniki zwyczajne.
Moje pierwsze pytanie - czy nie za dużo? Obsade akwarium doradzał nam gość w sklepie, nam jedynie zależało na neonach. Gość wydawał się rzeczowy i z dużą wiedzą więc mu zaufaliśmy.
W transporcie padły 2 neony. Po wypuszczeniu do akwarium dobę później padł samiec tenczanki - duży, ładny, najlepiej wybarwiony. Cały czas pływał przy lustrze wody i coś zbierał a potem opadł na dno brzuchem do góry i padł.
Dziś dogorywa jeden Zbrojnik. Leży na roslince brzuchem do góry i ledwo dyszy...
O co chodzi?
Woda raczej twarda, mieszkam na mega prowincji, w zoologicznym na miejscu były tylko testy pH. Resztę zamówiłam z neta, dopiero do mnie idą. Nie mam też żadnego korzenia, kupię dziś bo przy zakupie ryb okazało się że gość ma tylko takie meeeega wielkie. pH wody ok 7. Temperatura 25-25.5 stopnia.
Czy mogę coś zrobić, żeby względnie poprawić rybom jakość życia żeby nie padały jak muchy?
Pomocy....
I jedna prośba. Proszę o porady. Akwarium amatorskie, zaczynamy dopiero. Uczymy się. Nie chciałabym zostać wyśmiana. A zależy mi żeby podejść do tematu z sensem.
Jako dziecko sama miałam akwarium, lałam wodez kranu, wpuszczalam ryby i żyły bez problemu. Niczego nie badalam i nie mierzylam a nawet się rozmnazaly. Myslam że tym razem też sobie poradzą...
-
- Posty: 204
- Rejestracja: 12 kwie 2019 15:45
- Lokalizacja: jarosław
Słuchałaś Pana z zoologicznego i to duży błąd On by Ci krokodyla wcisnął do tego akwarium + 2 delfiny Oddaj mu ryby, które zostały, kosiarki np. nie mogą żyć w tak małym akwarium. Najpierw bada się wodę, aby mieć mniej więcej rozeznanie jakie ryby można hodować, później albo się dobiera rybki do wody, albo koryguje parametry. W wielkim skrócie - lejesz wodę, sadzisz rośliny i czekasz aż cykl azotowy się zamknie, później wrzucasz odpowiednie rybki. Chyba, że jesteś kozak to robisz LT i wrzucasz wszystko od razu, ale zakładam, że kozak nie jesteś Jeśli cykl azotowy się nie zamknie to rybki będą się truły amoniakiem czy azotynami, tak jak w Twoim przypadku. Poczytaj forum i nie słuchaj, że "kiedyś to się rybki wrzucało do wody i nikt się nie pier....niczył."
-
- Posty: 204
- Rejestracja: 12 kwie 2019 15:45
- Lokalizacja: jarosław
Najlepiej rybki oddać - do sklepu lub do kogoś kto ma odpowiednie akwarium nawet tymczasowo, a później założyć akwarium jak należy. Nie jestem pewien, ale te rybki co masz zdaje się i tak mają odmienne wymagania do życia. No i podmień wodę bo na teraz to się trują chyba.Torino pisze:Dziękuję. Teraz wiem, że zrobiłam źle. No ale już przepadło...
Czy mogę zrobić coś, żeby w obliczu popełnionych błędów ułatwić im życie?
Filtry dojdą do mnie dziś i sprawdzę parametry.
"cierpliwosc to cnota"
Oddaj rybki tak jak ci kolega napisal. Zadbaj zeby akwarium mialo zamkniety cykl azotowy (mozesz dzieciakowi slimaka wpuscic, zeby cos sie dzialo). W miedzyczasie roslinki zaczna rosnac (glony pewnie tez ), sprawdzisz wode i bedziecie mogli dobrac rybki . Nigdy, przenigdy nie sluchaj sprzedawcy w sklepie, oni zajmuja sie sprzedawaniem, nie hodowaniem rybek zaloz sobie temat w galerii, to na bierzaco ktos ci pomoze. Kiedys ryby byly z gatunkow I srodowiska, ze serio ciezko je bylo zabic. Poza tym z braku mozliwosci baniaki byly low tech. Hej
Oddaj rybki tak jak ci kolega napisal. Zadbaj zeby akwarium mialo zamkniety cykl azotowy (mozesz dzieciakowi slimaka wpuscic, zeby cos sie dzialo). W miedzyczasie roslinki zaczna rosnac (glony pewnie tez ), sprawdzisz wode i bedziecie mogli dobrac rybki . Nigdy, przenigdy nie sluchaj sprzedawcy w sklepie, oni zajmuja sie sprzedawaniem, nie hodowaniem rybek zaloz sobie temat w galerii, to na bierzaco ktos ci pomoze. Kiedys ryby byly z gatunkow I srodowiska, ze serio ciezko je bylo zabic. Poza tym z braku mozliwosci baniaki byly low tech. Hej