Pomoc w wyborze filtra

[natalia_natalia]

Cześć!

Posiadam akwarium o pojemności 54l, kupiłam gotowy zestaw aquaela w którym był jakiś cieniutki filtr, który właśnie chcę zmienić. W wodzie wiecznie pływają farfocle

Obsada to krewetki, bojownik i kilka (koło 10) samców gupika endlery, akwarium jest dość gęsto obsadzone roślinami.

Chciałam kubełek, dużo na ten temat czytałam, jedni chwalą, inni twierdzą, że więcej biologii osiada w podłożu niż w kuble, osobiście boję się zalania pokoju więc wolałabym filtr wewnetrzny (kaskada odpada ze względu na pokrywę) a bojownika się nie pozbędę, także pokrywa musi zostać, labirynt i te sprawy...

Myślałam o:
Aquael turbo 500
Aquael circulator 500
bądź ewentualnie, w drodze wyjątku o aqael minikani 120

Co myślicie na ten temat?
Może jakieś zupełnie inne propozycje?
Są 2 warunki doboru filtra WYDAJNY, żeby robił robotę i CICHY

Pomożecie?

[MarJan]

przecież posiadanie pokrywy nie wyklucza kaskady jak co- tam na prawdę niewiele trzeba uszczknąć z pokrywy, aby zawiesić filtr...myślę też, że nie będziesz zadowolona z filtra wewnętrznego- wszystkie "farfocle" nigdy nie będą opuszczać zbiornika, przy czyszczeniu gąbek zawsze trochę zabrudzisz wodę, ponadto niewielkie wewnętrzne filtry nie oferują zbyt wiele, jeśli chodzi o dobór mediów i wewnętrzny niewielki nie wyklaruje wody nie wiadomo jak- może drobna gąbka i wtedy częstsze jego czyszczenie...

[natalia_natalia]

Czyli żaden wewnętrzny nie zadziała tak jak kubełek?
Dlatego myślałam o turbo od aquaela, co myślisz o dużej gąbce i włokninie w tym pojemniku?

[owlman]

Czesc . Tak ...zaden wewn nie zadziala jak kubelek . Najwazniejszym czynnikiem jest pojemnosc kubla na media filtracyjne , ktorej to pojemnosci nigdy za duzo , czego nie oferuja zadne filtry wewnetrzne . Jesli chodzi o zalanie chaty .... to bzdura .

[natalia_natalia]

Ok, poprostu się na tych fejsowych grupach naczytałam i naoglądałam o przeciekach, zobaczyłam tam to i na YouTube wpisałam i zaczęłam się bać
OK, będę myślała dalej, bo kupić coś trzeba, od roku czyszczę filtr raz w tygodniu, mam go dość

[Andrzej 1982]

Witam ja w moim 63 miałem wewnętrzny i zawsze był problem z czyszczeniem nie mówię już o wodzie. Kiedy kupiłem kaskade to wszystko stało się łatwiejsze, przede wszystkim czyszczenie (i nie co tydzień 😱) woda kryształ cały czas. Tak jak napisał MarJan wyciąłem tylko trochę w klapie i po kłopocie. Wydajność fzn-2 bardzo duża jak na takie akwarium i prawie nie słyszalny. Nie ma mowy nawet o jakimś zalaniu. 😉 Czyli same plusy 😉

[natalia_natalia]

Ok, dzięki za podpowiedź Andrzej, właśnie takie opinie ludzi, którzy mieli podobny problem i znaleźli rozwiązanie najbardziej do mnie przemawiają

[Andrzej 1982]

Ok, dzięki za podpowiedź Andrzej, właśnie takie opinie ludzi, którzy mieli podobny problem i znaleźli rozwiązanie najbardziej do mnie przemawiają

Nie ma za co 😉

[krzych_100]

Chciałam kubełek, dużo na ten temat czytałam, jedni chwalą, inni twierdzą, że więcej biologii osiada w podłożu niż w kuble, osobiście boję się zalania pokoju więc wolałabym filtr wewnetrzny (kaskada odpada ze względu na pokrywę) a bojownika się nie pozbędę, także pokrywa musi zostać, labirynt i te sprawy...

Podobnie jak Ty miałem dylemat i bałem się zalania, ale jak "przetestowałem" różne filtry, skończyło się na kubełku i tak już zostało. Miałem filtry wewnętrzne, gąbkowe, kaskady itp, a obecnie mam kubełki Ikola. Filtr ten ma kilka zalet i wad, ale te zalety przeważyły - łatwość obsługi i niesłyszalność oraz niewielki pobór mocy. Dużą zaletą są dwa zawory (na wlocie i wylocie), co bardzo ułatwia czyszczenie i odpowietrzanie. Miejsca na media są wystarczające i pomimo jednego kosza na media jest dużo miejsca pod koszem, także można dać dodatkową gąbkę/ceramikę.
Do wad zaliczam moc głowicy (nie jest to demon przepływu ale przy kilku watach mocy daje radę). Wadą też są rurki - mają duże promienie gięć więc z mniejszych zbiorników wystają ale wystarczy dokupić osobno rurki do któregoś modelu HW, które są zgrabniejsze.

[natalia_natalia]

Właśnie obawiam się tego, że kupię po drodze kilka filtrów, które i tak nie będą zdawać egzaminu i po czasie i tak dojdę do kubełka, więc w sumie strata czasu i pieniędzy.
Ok, szukam kubełka, podpowiecie jeszcze czy opłaca kupić się używkę czy jednak iść w nowy?

[owlman]

Czesc . Uzywka jedynie z pewnego zrodla . Bierz nowy ; tego nie kupuje sie co tydzien .

[mark_farina]

Mysle sobie ze uzywany kubel oplaca sie jesli jest w bardzo dobrym stanie i najlepiej jesli jest jakis markowy, tzn nie wykluczam tu chinczyka w bardzo dobrym stanie, aczkolwiek przepompowac kilka litrów wody na podloge i do sasiada to kwestia minut. Chyba rok temu kupilem na aukcji za grosze uzywany kubel JBL CristalProfi seria 900 i sluzy do dzis, wymienilem na dzien dobry oringi, usczelki, wirnik itd i smiaga, ale po zdjeciach bylem w stanie wywnioskowac czy to sie jeszcze do czegos nadaje, nie czesto jest to mozliwe wiec wybór zostawiem tobie

[natalia_natalia]

Właśnie dlatego doszłam jednak do wniosku, że z moim doświadczeniem i wiedzą na temat zewnętrznych filtrów wolę kupić nowy. Szukam więc nowego, ale tyle tu tego...

[krzych_100]

Ikola 150, tylko dobrze jest dokupić sobie wlot i wylot z HW-602 (po ok. 12 zł za sztukę). Te wloty i wyloty do HW-602 są zgrabniejsze i można je mocować na przyssawki (oryginalne są duże i trochę niezgrabne).
Końcówki z HW-602 gięte" pod kątem prostym i trzymają się szyby ale też wydaje się, że są kruche i delikatne (trzeba uważać przy składaniu, bo to chiński plastik). Poza tym wylot ma końcówki w postaci deszczowni lub zwykłego króćca i można ustawiać kąt wypływu.
Coś takiego:

Dłuższe węże można kupić sobie w markecie na dziale "ogród".

[natalia_natalia]

Ok, a prócz ikoli?
Nie ukrywam, nie wiem dlaczego, mam zaufanie do aquaela, patrzyłam na maxikani 150, macie o nim jakieś opinie, doświadczenie? Jest w sumie niedrogi, kosztuje koło 250 zł i dość solidnie wygląda, pamiętam, że kiedyś minikani 80 i 120 były dość dobre, teraz są właśnie w te miejsce maxi.