Padające ryby po wprowadzeniu nowej obsady

Forum o leczeniu i profilaktyce ryb w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
aaron
Posty: 2
Rejestracja: 20 mar 2020 21:47

Padające ryby po wprowadzeniu nowej obsady

Post autor: aaron »

Witam,

niestety od ok tygodnia regularnie padają mi ryby w akwarium po wprowadzeniu nowych. Ale do rzeczy:

-litraż (wymiary akwarium)
300l 120x50x50

-obsada ryb
2x (bylo 6) razbora klinowa
10x (bylo 12) zmienniak plamisty
5x (bylo 6) zwinnik jarzeniec
1x bojownik
2x piskorek
20x krewetka amano

-pokarmy którymi karmisz ryby
mrozona dafnia, gotowe karmy dla ryb tropikalnych, 1-2x w tygodniu zywa karma jak dafnia czy te czerwone glistki

-temperatura wody i jej parametry (jeżeli je znasz)
zwykle ok 24-25 stopni, podniesiona od tygodnia do 27 na czas choroby

NO3 - 1
NO2 - 0
NH4 - 0
GH - 14
KH - 11
pH - 7.2
Fe - 0
PO4 - 0

Do tego podaje CO2 z butli w malej ilosci, jakies 60 bąbli na minute.

-ew. inne zwierzęta w akwarium (ślimaki, żaby itp.)
sporo przytarganych na roslinach malych slimakow

-jak często podmieniasz wodę
1x w tygodniu ok 30%, planuje teraz zredukowac podmiany aby nie stresowac ryb w chorobie

-jak długo akwarium stoi
niecale 3 miesiace

-jak dawno ryby zostały wpuszczone
1.5 miesiaca temu po ustabilizowaniu sie chemii

-jaką masz filtrację, oświetlenie, grzałkę
kubelek 1500l/h, ale realnie pewnie polowa tego ze wzgledu na mikser CO2
swietlowki t5 0.50/l 8h dziennie
grzalka hydor 300W przeplywowa

-czy w akwarium są rośliny, jak dużo
mocno zarosniete, w tym zabnica, duzy heniek, rosliny trawnikowe, roznie limnofile itp
akwarium jest glownie roslinne

-czy w akwarium są sztuczne rośliny/ozdoby
nie

-co jest podłożem
3cm ziemi ogrodowej, na to 2cm aktywnej glinki i z 3-4cm bazaltu

2. Opisz objawy choroby:
Ogolnie tak jak juz wspominalem zaczelo sie od wprowadzenia nowej obsady. Niestety popelnilem podstawowy blad i wprowadzilem ryby bez kwarantanny. Wczesniej przez ponad miesiac z rybami bylo wszystko w porzadku. Zostaly przeniesione z bardzo malego, odziedziczonego po znajomej osobie 40l akwarium. Nie mialem wczesniej doczynienia z akwarystyka wiec zrobilem glupote i nie zadbalem o kwarantanne. Tydzien temu wprowadzilem 2 razbory klinowe, 5 zwinnikow jarzeniec, 10 krewetek amano. Bylo wszystko ok, tydzien pozniej odebralem kolejne 2 razbory klinowe od tego samego sprzedawcy i 12 krewetek amano.

Nastepnego dnia jedna z rozbor padla, tydzien pozniej 3 nastepne, w tym 1 ze starej obsady (byly 2). 2 nastepne dni i 2 platki oraz zwinnik jarzeniec dzisiaj.

Ryby robia sie osowiale i plywaja przy powierzchni wody. Po wystapieniu objawow, bardzo szybko zdychaja, praktycznie na drugi dzien. razbory przed padnieciem mialy pozlepiane boczne pletwy (zazwyczaj jedna strona). W przypadku rozbor pojawila sie rowiez lekka mgielka na ciele w okolicach pletwy i oka (jakby plesn, ale bardzo delikatna). Platki nie mialy zadnych widocznych objawow oprocz zachowania tj jak wczesniej osowiale i lapiace wode. Zwinnik byl tylko osowialy.

Reszta obsady wydaje sie rowiez dotknieta choroba, jednak nie ma bardzo wyraznych objawow oprocz czestszego przebywania przy powierzchni wody, i plywania pod prad filtra - wrazenie jakby chcialy sie pozbyc czegos z ciala. W przypadku platek pojawia sie rowiez "stroszenie" pletwy grzbietowej. Bojownik ma od wczoraj mocno zlepione pletwy.

Ze wzgled na praktycznie 100% smiertelnosc gdy wystapia objawy i z braku pomyslu/wiedzy podjalem sie leczeniem nadmanganianem potasu, tj krotkotrwala kapiel ok 15min w rozworze wodnym 50mg/l wody. Wyniki:

- wczoraj wykapalem rozbore ktora byla w slabym stanie (zlepione pletwy) i nie chciala jesc, byla mocno osowiala. Dzisiaj zdecydowana poprawa, pletwy nie sa juz tak zlepione, plywa w parze z druga razbora i zaczela jesc
- dzisiaj wykapalem bojownika, dosc ciezko to przeszedl ale plywa juz normalnie, pletwy nieco mniej zlepione, tylko mocno sie odbarwily w bialy odcien (bojownik jest niebieski)
- wykapany zwinnik padl zaraz po wprowadzeniu spowrotem do akwarium. Jednak byl juz bardzo oslabiony (w ogole nie uciekal przy odlowieniu). Podejrzewam tez ze stezenie nadmanganianu moze byc zbyt duze, dlatego planuje je zmniejszyc o polowe.

Zdaje sobie sprawe ze odlawianie ryb, kapanie w chemii i wprowadzanie spowrotem to tylko metoda dorazna i jedynie wydluza im zycie, bo syf ktory je zabija znajduje sie w glownym zbiorniku. Nie mam za bardzo mozliwosci na teraz odseparowania ryb do innego zbiornika, a tez nie chce ryzykowac za bardzo chemii w nim aby nie uszkodzic krewetek amano. Poza tym boje sie ubicia flory bakteryjnej zbiornika, ale oczywiscie ryby sa wazniejsze (tyle ze potem musza miec gdzie mieszkac aby ich nie wykonczyl amoniak).

Z akwarystyka mam praktycznie 0 doswiadczenia jako ze przejalem ryby dosc niedawno (robie co moge), dlatego nie moge stwierdzic co to za cholerstwo. Patrzac po zdjeciach na necie nie wyglada na typowa ospe czy oodinium bo ryby nie maja kropek bialych/zlotych ale nie wiem czy jest to wymog aby stwierdzic te pasozyty.

Wyglada jednak jakby cos na rybie siedzialo (pasozyt) bo czasami tez lekko potrzasaja cialem no i plyna pod prad filtra czego wczesniej nie robily. Ale nie chce nic sugerowac ze wzgledu na mala wiedze akwarystyczna. Bylbym bardzo wdzieczny za jakakolwiek pomoc. Bardzo mi zalezy na utrzymaniu ryb w zdrowiu i pozbycia sie tego swinstwa, a juz nie bardzo wiem co moge zrobic.
Ostatnio zmieniony 20 mar 2020 23:48 przez aaron, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Trex
Posty: 768
Rejestracja: 10 lis 2017 21:45
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Trex »

O ludzie, jaki elaborat. Jutro jak dojdę do siebie to przeczytam do końca .🍷🍷
aaron
Posty: 2
Rejestracja: 20 mar 2020 21:47

Post autor: aaron »

Gdyby ktoś miał podobny problem - skutecznie poradziłem sobie stosując zmniejszoną dawkę nadmanganianu potasu w stezeniu 25mg/l. Każdą rybę która wykazywała niepokojące objawy typu podpływanie do tafli wody, brak apetytu, skejone płetwy itp wyciągałem co 2gi dzień i moczyłem przez 10min w w/w roztworze.

Od założenia tematu żadna ryba nie padła i od prawie 2 tygodni już nic nie stosuje, ryby zdrowe :)
ODPOWIEDZ