Fosforany PO4 w pokarmach
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 maja 2020 12:41
Fosforany PO4 w pokarmach
Cześć!
Ponieważ walczę z fosforanami w akwarium, sprawdziłem różne rzeczy które do niego wrzucam, między innymi pokarm.
Posiadam kilka rodzajów tabletek dla otosków (żeby sobie wybrały który im smakuje) i okazało się, że w każdym z nich są fosforany - normalne takie co się od razu uwalniają do wody i są wykrywalne.
Procedura:
- woda kranowa nie ma fosforanów
- każda tabletkę wrzuciłem do szklanki z 150ml wody kranowej
- poczekałem 5 minut mieszając aż do rozpuszczenia każdej z nich
- poczekałem kolejne 5 minut aby osad opadł aby pobrać możliwie klarowną wodę z powierzchni
- test kropelkowy Zoolek
- jeżeli wynik był poza skalą to przeprowadzałem test jeszcze raz rozcieńczając, ale wynik przedstawiam znormalizowany tak jakbym nie rozcieńczał
Wyniki:
- Vegatablets soczewkowe: 14mg/l
- TROPICAL SUPERTABIN B: 15mg/l
- Mix-Tablett przylepne: 13mg/l
- Pokarm Algen Granulat ze spirulina: 7mg/l
- Pokarm płatkowy wybarwiajacy KraftMix: 1mg/l
Dodam, że nie chodzi tu o super dokładność tylko świadomość. Najmniejszą ilość fosforanów (rozpuszczalną od razu w postaci PO4) ma ten pokarm płatkowy, największą ilość mają tabletki. Łatwo się domyśleć, że wrzucając 1 tabletkę dziennie ( obojętnie czy zbrojniki zjedzą czy nie - fosfor zostaje w akwarium ) bardzo szybko podniesie się poziom PO4.
Jak to normalnie się odbywa przy karmieniu:
- pokarm który nie jest zjedzony od razu należy usunąć
- odmulać dno regularnie
Problem:
Ryby przydenne nie rzucają się od razu na pokarm jak to bywa z pływającymi w toni, zanim go znajdą i zaczną jeść może minąć kilka minut lub kilka godzin, a przez ten czas fosfor uwalnia się do wony (a w zasadzie już w 5 minut podczas rozpadania tabletki).
W takim razie czym karmić otoski? Ja uważam, że same glony i korzeń to za mało.
Ponieważ walczę z fosforanami w akwarium, sprawdziłem różne rzeczy które do niego wrzucam, między innymi pokarm.
Posiadam kilka rodzajów tabletek dla otosków (żeby sobie wybrały który im smakuje) i okazało się, że w każdym z nich są fosforany - normalne takie co się od razu uwalniają do wody i są wykrywalne.
Procedura:
- woda kranowa nie ma fosforanów
- każda tabletkę wrzuciłem do szklanki z 150ml wody kranowej
- poczekałem 5 minut mieszając aż do rozpuszczenia każdej z nich
- poczekałem kolejne 5 minut aby osad opadł aby pobrać możliwie klarowną wodę z powierzchni
- test kropelkowy Zoolek
- jeżeli wynik był poza skalą to przeprowadzałem test jeszcze raz rozcieńczając, ale wynik przedstawiam znormalizowany tak jakbym nie rozcieńczał
Wyniki:
- Vegatablets soczewkowe: 14mg/l
- TROPICAL SUPERTABIN B: 15mg/l
- Mix-Tablett przylepne: 13mg/l
- Pokarm Algen Granulat ze spirulina: 7mg/l
- Pokarm płatkowy wybarwiajacy KraftMix: 1mg/l
Dodam, że nie chodzi tu o super dokładność tylko świadomość. Najmniejszą ilość fosforanów (rozpuszczalną od razu w postaci PO4) ma ten pokarm płatkowy, największą ilość mają tabletki. Łatwo się domyśleć, że wrzucając 1 tabletkę dziennie ( obojętnie czy zbrojniki zjedzą czy nie - fosfor zostaje w akwarium ) bardzo szybko podniesie się poziom PO4.
Jak to normalnie się odbywa przy karmieniu:
- pokarm który nie jest zjedzony od razu należy usunąć
- odmulać dno regularnie
Problem:
Ryby przydenne nie rzucają się od razu na pokarm jak to bywa z pływającymi w toni, zanim go znajdą i zaczną jeść może minąć kilka minut lub kilka godzin, a przez ten czas fosfor uwalnia się do wony (a w zasadzie już w 5 minut podczas rozpadania tabletki).
W takim razie czym karmić otoski? Ja uważam, że same glony i korzeń to za mało.
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
Witaj.
Pokarm mrożony można przepłukiwać.
Na podobne doświadczenie jak Twoje, można natknąć się w Internecie (niestety, poszukiwałem ale nie znalazłem gdzie to było), na jednej ze stron forum akwarystycznego. Tam także pokarmy były zalewane i mierzone PO4, następnie przepłukiwane i ponownie mierzone PO4. Z tego wynikało, że płukanie mrożonek ogranicza stężenie PO4 w podawanym pokarmie, ale - o ile jest to ważne - wypłukuje także inne rzeczy. Np. drobny pokarm mrożony może poza PO4 zawierać pył dla narybku itp.
Pokarm mrożony można przepłukiwać.
Na podobne doświadczenie jak Twoje, można natknąć się w Internecie (niestety, poszukiwałem ale nie znalazłem gdzie to było), na jednej ze stron forum akwarystycznego. Tam także pokarmy były zalewane i mierzone PO4, następnie przepłukiwane i ponownie mierzone PO4. Z tego wynikało, że płukanie mrożonek ogranicza stężenie PO4 w podawanym pokarmie, ale - o ile jest to ważne - wypłukuje także inne rzeczy. Np. drobny pokarm mrożony może poza PO4 zawierać pył dla narybku itp.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 maja 2020 12:41
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
O, o tym właśnie linku pisałem
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
Krzysiek, to że walczysz z fosforanami to ja doskonale rozumiem. Też dążę do fosforanów zerowych i wpadają tylko z karmy. Ale jakie masz objawy nadmiarów?
Pozdrawiam
Michał
Michał
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
Wynik pomiaru i czasem pojawiające się porosty. Możliwe, że nadmiar fosforanów niekoniecznie jest tego przyczyną - zauważyłem, że przy dozowaniu niektórych nawozów (już tego nie robię w taki sposób), może tworzyć się osad. Zmieszałem kiedyś dwa nawozy - rozrobione KH2PO4 i coś z żelazem (nie pamiętam, czy było to sam chelat żelaza, ale to coś zawierało w swoim składzie żelazo), i utworzył się osad. Podejrzewam więc, że na skutek nieostrożnego podawania nawozu (tzw. lania na oko), w podłożu, gdzie dodatkowo gromadzi się osad naturalny, mogą się tworzyć związki uwalniające do wody pożywkę dla porostów (coś, czego nie zużyje roślina).
Zauważyłem tez, że dobry wynik daje przepłukiwanie wierzchniej warstwy podłoża - to w przypadku, w którym na dnie pojawia się coś a'la dywanik sinic.
Reasumując - stosunek NO3 do PO4 (lub jego nadmiar), nie zawsze odpowiada za glony i porosty. Miałem przypadki, w których testy nie wykrywały ani NO3, ani PO4, a porosty były, oraz takie przypadki, w których nie było NO3, PO4 było wysokie, a akwarium było w miarę czyste (bez porostów). Aby mieć pewność co do testów, zakupiłem testy dwóch różnych firm (Zoolek, JBL) i wyniki było zbliżone - jeśli nie były wykrywane fosforany to nie wykrywały je oba testy.
Zauważyłem tez, że dobry wynik daje przepłukiwanie wierzchniej warstwy podłoża - to w przypadku, w którym na dnie pojawia się coś a'la dywanik sinic.
Reasumując - stosunek NO3 do PO4 (lub jego nadmiar), nie zawsze odpowiada za glony i porosty. Miałem przypadki, w których testy nie wykrywały ani NO3, ani PO4, a porosty były, oraz takie przypadki, w których nie było NO3, PO4 było wysokie, a akwarium było w miarę czyste (bez porostów). Aby mieć pewność co do testów, zakupiłem testy dwóch różnych firm (Zoolek, JBL) i wyniki było zbliżone - jeśli nie były wykrywane fosforany to nie wykrywały je oba testy.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
#krzych_100. Widzę, że masz uprawnienia moderatora, a tyle w życiu dostałem banów ( ) i teraz staram się być grzeczny, ale proporcje N do P to mit. Każdy jon ma zupełnie inne właściwości. Nawet są zupełnie inaczej pobierane przez rośliny. Tu nie chodzi o glony!
Pozdrawiam
Michał
Michał
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 maja 2020 12:41
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
W temacie TYM czytałem post mark_farina o stosunkach pierwiastków. Brzmi sensownie, że stosunek NPK działa w wodzie miękkiej a w twardej nie oraz bardzo ważne jest najpierw ustawienie Ca:Mg, do tego K i do tego N i P. No i do tego dochodzą jeszcze rośliny które pobierają jedzenie głównie przez korzenie a nie ze słupa wody.
Jednego nie rozumiem, jestem zmieszany mixem info z internetu.
Spotkałem się ze stosunkiem NPK 10:1:20 oraz tzw Redfielda NP 16:1 o czym czytałem TUTAJ
1) więc w końcu jaki jest ten stosunek
2) i czy chodzi tak naprawdę o związki NO3:PO4:K czy o stosunek tylko "czystych" atomów pierwiastków N:P:K Jeżeli stosunek N:P ma być 16:1 to z przeliczeń mas atomowych wynika że stosunek NO3:PO4 musiałby być 20:1, jeżeli stosunek N:P ma być 10:1 to z przeliczeń mas atomowych wynika że stosunek NO3:PO4 musiałby być 12,4:1 (ani 20:1 ani 12,4:1 nie zgadza się z tym co czytam ..)
Liczę to tak:
[NO3:PO4] = ( [N:P] * ( 39 / 14 ) * 46 ) / 103
gdzie:
[NO3:PO4] - wynikowy stosunek NO3 do PO4
[N:P] - pożądany stosunek "czystych" atomów N do P
39 - masa P
14 - masa N
46 - masa NO2
103 - masa PO4
Chyba, że to stosunek NO3:PO4 ma być 16:1 to wtedy N:P będzie 12,8:1. Czego nie rozumiem?
Jednego nie rozumiem, jestem zmieszany mixem info z internetu.
Spotkałem się ze stosunkiem NPK 10:1:20 oraz tzw Redfielda NP 16:1 o czym czytałem TUTAJ
1) więc w końcu jaki jest ten stosunek
2) i czy chodzi tak naprawdę o związki NO3:PO4:K czy o stosunek tylko "czystych" atomów pierwiastków N:P:K Jeżeli stosunek N:P ma być 16:1 to z przeliczeń mas atomowych wynika że stosunek NO3:PO4 musiałby być 20:1, jeżeli stosunek N:P ma być 10:1 to z przeliczeń mas atomowych wynika że stosunek NO3:PO4 musiałby być 12,4:1 (ani 20:1 ani 12,4:1 nie zgadza się z tym co czytam ..)
Liczę to tak:
[NO3:PO4] = ( [N:P] * ( 39 / 14 ) * 46 ) / 103
gdzie:
[NO3:PO4] - wynikowy stosunek NO3 do PO4
[N:P] - pożądany stosunek "czystych" atomów N do P
39 - masa P
14 - masa N
46 - masa NO2
103 - masa PO4
Chyba, że to stosunek NO3:PO4 ma być 16:1 to wtedy N:P będzie 12,8:1. Czego nie rozumiem?
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
Dzizas. Fosfor to ATP. Tylko. Azot to budulec i chlorofil. N do P to nieskończoność.
Pozdrawiam
Michał
Michał
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
Tak, uważam że stosunek N:P nie bardzo jest prawdą, może w jakichś inaczej prowadzonych akwariach.
Moje obserwacje nie potwierdzają tego - czasem NP nie są wykrywane przez testy i nie ma problemu ze wzrostem roślin, czasem książkowe stężenia i ... kicha. Chciałbym dosadzić sobie roślinę, czytam tu i tam o preferencjach, niby mam wręcz idealne warunki (temperatura, twardości, pH) i nic z tego. nie rośnie, marniej lub po prostu "stoi w miejscu". A czasem tak przypadkiem wsadzę i bez problemu sobie rośnie
Wydaje mi się, że dużo zależy od dojrzałości samego podłoża i nie ma większego znaczenia, czy jest to piach, czy żwirek.
Moje obserwacje nie potwierdzają tego - czasem NP nie są wykrywane przez testy i nie ma problemu ze wzrostem roślin, czasem książkowe stężenia i ... kicha. Chciałbym dosadzić sobie roślinę, czytam tu i tam o preferencjach, niby mam wręcz idealne warunki (temperatura, twardości, pH) i nic z tego. nie rośnie, marniej lub po prostu "stoi w miejscu". A czasem tak przypadkiem wsadzę i bez problemu sobie rośnie
Wydaje mi się, że dużo zależy od dojrzałości samego podłoża i nie ma większego znaczenia, czy jest to piach, czy żwirek.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
No to jest nas dwóch. Bo mogę Ci przytoczyć akwarium gdzie NO3 do PO4 jest "idealne" tj. 10:1 i pomysłów na rośliny brak. Jakby było 10:0,8 to by dobicie 0,2ppm fosforu miało by w jakikolwiek pomóc. No tak to nie działa.
Rośliny reagują na nawożenie w różny sposób. Jedne są bardziej wrażliwe na dany pierwiastek. Inne mniej.
BTW. W wątku o widmie wspomniałeś o krasnych. Jak Cię mocno dopadną i zaczną Ci przeszkadzać nie szukaj winy w DOC. Potrafiłem krasnego wyhodować w tydzień po starcie nie mając sztuki fauny.
Pozdrawiam
Michał
Michał
- krzych_100
- Moderator
- Posty: 3937
- Rejestracja: 11 lut 2014 12:16
- Lokalizacja: Bytom
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
Proponuję jeszcze zapoznać się z ciekawym tematem prawa minimum Liebiga:krzysiekakwariowy pisze: ↑19 cze 2020 8:46 Jednego nie rozumiem, jestem zmieszany mixem info z internetu.
Spotkałem się ze stosunkiem NPK 10:1:20 oraz tzw Redfielda NP 16:1 o czym czytałem TUTAJ
(...)
Chyba, że to stosunek NO3:PO4 ma być 16:1 to wtedy N:P będzie 12,8:1. Czego nie rozumiem?
http://www.akwaforum.pl/viewtopic.php?f=12&t=19046
oldmike nie upatruję winy w samej DOC (z definicji), używam tego określenia jako związku pośredniego. Coś, co jest rozpuszczone w wodzie, czego nie możemy zmierzyć i nie wiemy praktycznie nic poza tym, że jest. Może nie jest to zgodne z definicją, tylko używając tej nazwy wskazuję na "coś" rozpuszczone w wodzie. Czyli jak napiszę, że jest "dużo DOC", to chodzi mi o substancje rozpuszczone w wodzie, o których nie wiem za wiele, które są wynikiem różnych procesów Może faktycznie używam nieodpowiedniego słowa.
Pozdrawiam
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Krzysztof
------------------------------
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Prowadź dyskusję na Forum, nie na PW.
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
Rozpuszczony węgiel organiczny? Cukry, alkohole, białka itp.? W sumie można by to oznaczyć za pomogą nadmanganianu potasu ale bez wiedzy co to dokładnie jest nie da się policzyć ile tego jest.chodzi mi o substancje rozpuszczone w wodzie
Pozdrawiam,
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Kamil
Dziwne... U mnie działa
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 maja 2020 12:41
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
Stosuję teraz pokarmy płatkowe tylko te co miały najmniej fosforanów w testach + dafnię, a dla zbrojników daję sparzonego pomidora albo ogórka (świeżego) na zmianę i jedzą
Re: Fosforany PO4 w pokarmach
Dafnia żywa czy suszona? Żywa jest jest w porządku jako urozmaicenie diety ryb, suszona to się nadaje jako uzupełnienie błonnika, nie jest zbyt wartościowym pokarmem.
Pozdrawiam,
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Kamil
Dziwne... U mnie działa