Masowe zgony ryb
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Masowe zgony ryb
Witam. Mam problem z rybkami. Nie mam pojęcia co się mógło stać, ostatnio parę czynników się pojawiło mogących to skutkować. Wczoraj zaobserwowałem że wybki pływają przy powierzchni, nerwowo łapią powietrze, nieco zbladły, a jedną brzanka nawet była martwa. Było to wieczorem jak kładłem się spać, więc odpuściłem sobie już sprawdzenie co się mogło dziać. Rano wstaje, a martwych rybek jest więcej. 2 neony 2 mieczyki (obie samice) i gupik. Teraz rybk osie juz uspokoiły pływają po całości zbiornika. Nie mam pojęcia co mogło to spowodować. Podmieniłem ostatnio wodę nie cała tylko część. Wczoraj była trochę mętna i nie wiem czy to mogło być to. Kupiłem też pokarm wybarwiający inny niż zwykle nie dawno oraz dałem środek Multimineral dla wzmocnienia roślinek. Napowietrzam dość intensywnie zbiornik. Filtr chodzi prawie bez przerwy tylko na karmienie wyłączam więc jakieś 5 min nie chodzi Maks przy każdym karmieniu. Nie mam pojęcia co mogło się stać bo do tej pory było dobrze. Moje typy to właśnie zmiana pokarmu, mętna woda lub ten środek. Nic więcej nie zmieniło się ostatnim czasem.
Re: Masowe zgony ryb
Czesc . Jezeli nie znasz parametrow wody to zapodaj chociaz fote zbiornika .
Re: Masowe zgony ryb
Własnie, podaj parametry wody. Obstawiam azotany zbyt wysokie.
Re: Masowe zgony ryb
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.