Rozmnażanie neonków czerwonych
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Rozmnażanie neonków czerwonych
Witam. Uwielbiam neonki czerwone. Jestem po restarcie 112l. Parametry już w normie. Dodatkowo zalałam 54l na roślinki, ktore dostałam od syna na urodziny (in vitro). Miały sobie tam rosnąć. Trafiły tam 3 otoski i jeden kirys albinos. W moich dwóch sklepach na razie brak albinosów, żeby dokupić. Trafiło tam też kilka neonków czerwonych, ale zauważyłam, że niektórym neonkom poważnie rozrastają się brzuszki. Jak i w 54l tak i w 112l.
Wiem, że rozmnażanie neonków czerwonych jest raczej trudne i stąd moje pytanie. Czy w razie czego mogę te możliwe ciężarne dać do 54l i jakieś potencjalne samczyki na tarło, ale czy w takim zbiorniku mogą pozostać otoski i ten kirysek, czy raczej pozjadają one ikrę i ewentualnie maluszki?
Wiem, że rozmnażanie neonków czerwonych jest raczej trudne i stąd moje pytanie. Czy w razie czego mogę te możliwe ciężarne dać do 54l i jakieś potencjalne samczyki na tarło, ale czy w takim zbiorniku mogą pozostać otoski i ten kirysek, czy raczej pozjadają one ikrę i ewentualnie maluszki?
Re: Rozmnażanie neonków czerwonych
Jakie są parametry wody w obu zbiornikach? "W normie" nic mi nie mówi. Jak dużo jest roślin? Co jest podłożem?
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Re: Rozmnażanie neonków czerwonych
Cześć,
w prawdzie nie rozmnażałem neonów czerwonych a neony Innesa i powiem krótko: to bardzo trudne.
Potrzeba wody o zerowych twardościach o pH ok 5,5-6,0 i najlepiej w kolorze herbaty - ważna jest duża ilość garbników chroniąca ikrę przed pleśnią.
Ogólnie taniej i szybciej dokupić kilka sztuk niż je rozmnażać w domu.
w prawdzie nie rozmnażałem neonów czerwonych a neony Innesa i powiem krótko: to bardzo trudne.
Potrzeba wody o zerowych twardościach o pH ok 5,5-6,0 i najlepiej w kolorze herbaty - ważna jest duża ilość garbników chroniąca ikrę przed pleśnią.
Ogólnie taniej i szybciej dokupić kilka sztuk niż je rozmnażać w domu.
Pozdrawiam,
Kamil
Dziwne... U mnie działa
Kamil
Dziwne... U mnie działa
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie
Re: Rozmnażanie neonków czerwonych
Obserwuj czy Twoje neonki nie są chore.
Re: Rozmnażanie neonków czerwonych
Bara.
Używam testów paskowych JBL PRO Aquatest. NO2 brak w obu zbiornikach. Pozostałe wyniki:
112l:
NO3 -10-25
GH-14
KH- 10-15
pH-7,2
Cl-0
Twardość duża. Dziś bedzie częściowa podmianka na wodę filtrowaną przez dzbanek britta (nie mam innej opcji)
54l:
NO3 -25
GH-7
KH-6
pH-7,6
Cl-0
112l: Podłoże drobny żwirek, na obrzeżach piasek kwarcowy, w żwirek powkładane połamane na mniejsze pałeczki nawozowe do roślin zielonyh doniczkowych (znalezione na YT), kilka kamieni z ogrodu oraz patyki (imitacja lasu), łupina kokosa, z roślin to coś z dużymi liśćmi (nie znam nazwy ale mam od 7 lat i nie do zdarcia) oraz moczarka i gałęzatka rozdrobniona na mniejsze kawałki. Docelowo mają tu trafiać roślinki z 54l, które przyszły jako mix in vitro i czekam, aż bedą już większe i poznam ich możliwości.
Dwie świetlówki T5, filtr gąbkowy (był w zestawie z akwarium +filtr Aquael Turbo 500 z ceramiką i gąbką +grzałka.
Obsada: 2 skalary srebrne (adoptowane, ale czekam na chętnego na nie), 6 neonków czerwonych (10 eksmitowanych czasowo do 54l), 9 rozbor klinowych, 5 kirysków spiżowych i 3 otoski i zbrojnik pospolity. Są też dwa zwinniki (pozostałości po dawnej obsadzie).
Restart ponad 3 tygodnie temu. Żwir i filtr tylko przepłukany. Restart zrobiony z uwagi na chęć zmiany aranżacji.
54l: podłoże z ziemi uniwersalnej, na niej drobny żwirek, na obrzeżach piasek kwarcowy. Duży korzeń, trochę kamieni rzecznych oraz roślinki: bacopa monieri i amplexicaulis, rotala, lobela mini, lilaeopsis novae zelandiae, micranthemub monte carlo, microsorium.
Obsada:10 neonków czerwonych, 3 otoski.
Filtr gąbkowy z zestawu z akwarium, lampa led akwarystyczna 10w, grzałka.
Zbiornik założony na nowo na przepłukanym żwirku ze 112l. Filtr był czysty i niedojrzały. Zbiornik miał posłużyć tylko na obserwację nowych roślinek i miały one być przeniszone do dużego. Ale jakoś pusto w nim było.
Do obu zbiorników dodaje CO2 w płynie, ale wiem, że niektórzy uważają, że to bez sensu. Mam kupiony, wiec daję. Zobaczymy co będzie dalej. Raz w tygodniu daję nawóz Tetra Planta Pro Micro.
Do restartu przez kilka lat podawany pokarm tylko w płatkach. Teraz poszerzyłam pokarm o suszone rozwielitki i minigranulat dla kirysków. Wczoraj zakupiłam suszone larwy mącznika i zrobiłam pierwszy raz mrożony pokarm według przepisu Tyrila z YT, tylko bez kurczaka, a z larwami.
Oświetlenie włączane automatycznie na 9 godzin dziennie.
Dziś planuję spacer po liście dębu. Mam jeszcze korzrń młodziutkiej jabłonki. Zastanawiam się czy po oczyszczeniu i wygotowaniu nadaje się do akwarium???
Nie wiem, co jeszcze mogę napisać?!
Nie zależy mi na rozmnażaniu, chociaż jak każdy właściciel akwarium, cieszyłabym się z każdej nowej rybki .
Miałam już kiedyś małe mieczyki i gupiki i co roku mam masę karasi w oczku, no ale wiadomo, że to jest pikuś .
Zapomniałam dodać, że wszystkie rybki są bardzo aktywne. Jedynie rano wystraszyłam się w 54l. Neonki pływały energicznie przy tylniej ścianie, ale okazało się, że otoski się tam tarły i one ganiały za nimi, żeby się najeść
Używam testów paskowych JBL PRO Aquatest. NO2 brak w obu zbiornikach. Pozostałe wyniki:
112l:
NO3 -10-25
GH-14
KH- 10-15
pH-7,2
Cl-0
Twardość duża. Dziś bedzie częściowa podmianka na wodę filtrowaną przez dzbanek britta (nie mam innej opcji)
54l:
NO3 -25
GH-7
KH-6
pH-7,6
Cl-0
112l: Podłoże drobny żwirek, na obrzeżach piasek kwarcowy, w żwirek powkładane połamane na mniejsze pałeczki nawozowe do roślin zielonyh doniczkowych (znalezione na YT), kilka kamieni z ogrodu oraz patyki (imitacja lasu), łupina kokosa, z roślin to coś z dużymi liśćmi (nie znam nazwy ale mam od 7 lat i nie do zdarcia) oraz moczarka i gałęzatka rozdrobniona na mniejsze kawałki. Docelowo mają tu trafiać roślinki z 54l, które przyszły jako mix in vitro i czekam, aż bedą już większe i poznam ich możliwości.
Dwie świetlówki T5, filtr gąbkowy (był w zestawie z akwarium +filtr Aquael Turbo 500 z ceramiką i gąbką +grzałka.
Obsada: 2 skalary srebrne (adoptowane, ale czekam na chętnego na nie), 6 neonków czerwonych (10 eksmitowanych czasowo do 54l), 9 rozbor klinowych, 5 kirysków spiżowych i 3 otoski i zbrojnik pospolity. Są też dwa zwinniki (pozostałości po dawnej obsadzie).
Restart ponad 3 tygodnie temu. Żwir i filtr tylko przepłukany. Restart zrobiony z uwagi na chęć zmiany aranżacji.
54l: podłoże z ziemi uniwersalnej, na niej drobny żwirek, na obrzeżach piasek kwarcowy. Duży korzeń, trochę kamieni rzecznych oraz roślinki: bacopa monieri i amplexicaulis, rotala, lobela mini, lilaeopsis novae zelandiae, micranthemub monte carlo, microsorium.
Obsada:10 neonków czerwonych, 3 otoski.
Filtr gąbkowy z zestawu z akwarium, lampa led akwarystyczna 10w, grzałka.
Zbiornik założony na nowo na przepłukanym żwirku ze 112l. Filtr był czysty i niedojrzały. Zbiornik miał posłużyć tylko na obserwację nowych roślinek i miały one być przeniszone do dużego. Ale jakoś pusto w nim było.
Do obu zbiorników dodaje CO2 w płynie, ale wiem, że niektórzy uważają, że to bez sensu. Mam kupiony, wiec daję. Zobaczymy co będzie dalej. Raz w tygodniu daję nawóz Tetra Planta Pro Micro.
Do restartu przez kilka lat podawany pokarm tylko w płatkach. Teraz poszerzyłam pokarm o suszone rozwielitki i minigranulat dla kirysków. Wczoraj zakupiłam suszone larwy mącznika i zrobiłam pierwszy raz mrożony pokarm według przepisu Tyrila z YT, tylko bez kurczaka, a z larwami.
Oświetlenie włączane automatycznie na 9 godzin dziennie.
Dziś planuję spacer po liście dębu. Mam jeszcze korzrń młodziutkiej jabłonki. Zastanawiam się czy po oczyszczeniu i wygotowaniu nadaje się do akwarium???
Nie wiem, co jeszcze mogę napisać?!
Nie zależy mi na rozmnażaniu, chociaż jak każdy właściciel akwarium, cieszyłabym się z każdej nowej rybki .
Miałam już kiedyś małe mieczyki i gupiki i co roku mam masę karasi w oczku, no ale wiadomo, że to jest pikuś .
Zapomniałam dodać, że wszystkie rybki są bardzo aktywne. Jedynie rano wystraszyłam się w 54l. Neonki pływały energicznie przy tylniej ścianie, ale okazało się, że otoski się tam tarły i one ganiały za nimi, żeby się najeść
Re: Rozmnażanie neonków czerwonych
Wobec powyższych informacji raczej nie spodziewaj się udanego rozmnożenia neonów.
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.