Roczna walka z roślinami, glonami i pierwotniakiem

Gatunki, wymagania, pielęgnacja, nawożenie, glony w akwarium

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
666Bandit_DG
Posty: 1
Rejestracja: 06 lip 2020 9:31

Roczna walka z roślinami, glonami i pierwotniakiem

Post autor: 666Bandit_DG »

Witam,
Jak w temacie, od ponad roku (od założenia akwarium) toczę bój.
Rośliny, średnio co trzy tygodnie kupuję nowe, bo poprzednie albo gniją, albo żółkną,
albo odpadają liście, albo atakują je glony....krasnorosty mam do dnia dzisiejszego.
Podłoże zmieniłem w listopadzie.

Nawozy - chyba mam pełną gamę dostępną na polskim rynku. Stosowałem wedle wszystkich możliwych
wskazówek na forach - nic nie pomaga...Można się wściec!

Oświetlenie zmieniłem trzeci raz....

Każdy co trochę daje mi inne rady....W sklepach (6) stwierdzono, że nie mają pomysłów jak mi pomóc.
W ostatnim sklepie, sam właściciel stwierdził, żebym sobie darował - zlikwidować akwarium i oddał komuś ryby.

Wykonując testy: NH4, NO2 i NO3 - w normie - średnio, co tydzień wykonuję kontrolę.
Zainstalowałem nawet dodatkowe CO2.
Nic nie pomaga.

Dwa dni temu znów usunąłem 3/4 roślin z trzeciego planu. Po usunięciu - atak pierwotniaka i znów UV poszło w ruch.

Zbiornik: 63l
Filtr kaskadowy i dodatkowy Pat Mini (wcześniej był zewnętrzny, kubełkowy, który robił wirówkę nawet na najsłabszych obrotach).
Obsada: kilka tetr, kilka danio, 8 inesek, 4 kirysy (rybki zdrowe, nie chorują).

Proszę o pomoc. Wiem, że gdzieś nadal popełniam błąd..., ale gdzie?
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15742
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Re: Roczna walka z roślinami, glonami i pierwotniakiem

Post autor: BARA »

Podaj informacje o parametrach wody. Co jest podłożem? Jakie stosujesz oświetlenie? O jakich roślinach piszesz? Proszę pokaż zdjęcie akwarium.
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
ODPOWIEDZ