Ranny endler
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Ranny endler
Witam jestem nowy na tym forum i jestem dlatego aby zadać pytanie specjalistom.....opiszę swój problem:
Chodzi o glupika endlera który jest chyba najsilniejsza ryba w moim zbiorniku pomimo iż jest najmniejszy ( kiedyś zapomniałem go wyciągnąć z akwa gdy robiłem generalne porządki i przetrwał w tej buzy piaskowej gdzie wody było tyle co nic)....ale do rzeczy .....wpuścilem też głupiego pawie oczko którego dostałem i on taki cwaniaczek był że strasznie atakował endlera i któregoś dnia nie mogłem się doszukać endlera,ale po kilku dniach wypłynął i to co zobaczyłem przeraziło mnie....miał odgryzione pół pyska wraz z okiem tak jak by mu odgryzł ktoś i podejrzewam pawie oczko.....endler posiedział jeszcze w zaroślach kilka dni po czym wypłynął i pobiera normalnie pokarm u góry i pływa sobie skręcając w jedną stronę w tą gdzie ma oko......jak myślicie poradzi sobie czy trzeba go jakoś podleczyć bo to moja najlepsza rybka
Chodzi o glupika endlera który jest chyba najsilniejsza ryba w moim zbiorniku pomimo iż jest najmniejszy ( kiedyś zapomniałem go wyciągnąć z akwa gdy robiłem generalne porządki i przetrwał w tej buzy piaskowej gdzie wody było tyle co nic)....ale do rzeczy .....wpuścilem też głupiego pawie oczko którego dostałem i on taki cwaniaczek był że strasznie atakował endlera i któregoś dnia nie mogłem się doszukać endlera,ale po kilku dniach wypłynął i to co zobaczyłem przeraziło mnie....miał odgryzione pół pyska wraz z okiem tak jak by mu odgryzł ktoś i podejrzewam pawie oczko.....endler posiedział jeszcze w zaroślach kilka dni po czym wypłynął i pobiera normalnie pokarm u góry i pływa sobie skręcając w jedną stronę w tą gdzie ma oko......jak myślicie poradzi sobie czy trzeba go jakoś podleczyć bo to moja najlepsza rybka
Re: Ranny endler
Jak przezyl to niezle Rambo. Ja bym go zostawil jako jednooka maskotke jak nie to do szklanki I do lodowki.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 04 kwie 2021 14:23
Re: Ranny endler
Zamrażanie to okropne cierpienie dla ryb. Lepiej do woreczka czarnego i stuknąć raz czymś mocnym. Od razu pada. I nie ma bólu.
Re: Ranny endler
Co to za totalna bzdura? Raz to nie wiem jaka bys mial lodowke, ktora by zamrazala. Dwa umknelo ci, ze ryby sa zmienno cieplne I wpadaja w hibernacje przy niskich temperaturach? Lol, niewyobrazalne cierpienie rok w rok w stawach, rzekach czy jeziorach.
Re: Ranny endler
Witam dziękuję za odpowiedzi choć są raczej z tych eutanazyjnej wizji ja jednak zrobię tak jak poradził jeden formulowicz i zostawię tego endlerka jako maskotkę bo za wiele przeżył aby go eksterminować a ma super silną wolę życia i jest nie do REGULAMIN AKWAFORUM szkoda mi go bo wygląda trochę przerażająco z połową głowy.Jak uda mi się złapać dobre ujęcie to wyślę foto jak wygląda albo nagram filmik.....pzdr