[31L] Kostka z bojownikiem
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Taa nie mozesz znalezc
Tak. Efekty to tylko znajomi bo ja nie lalem nigdy sztucznych nawozów bo nie widzialem takiej potrzeby (opocz tego Bioflorinu kiedys). A co cos nie tak ?
Ty to taki zaczepny jestes i doszukujesz sie zawsze jakiegos drugiego dna tam gdzie go nie ma
A efekty sa takie ze rosnie tak samo dobrze tylko mozna na to wydac duzo albo mało . Na Bioflorinie tez roslo bardzo dobrze tylko kazdy nawoz ze leje sie wg potrzeb roslin (czyli ich obserwacji ) nie tak jak zaleca producent
Tak. Efekty to tylko znajomi bo ja nie lalem nigdy sztucznych nawozów bo nie widzialem takiej potrzeby (opocz tego Bioflorinu kiedys). A co cos nie tak ?
Ty to taki zaczepny jestes i doszukujesz sie zawsze jakiegos drugiego dna tam gdzie go nie ma
A efekty sa takie ze rosnie tak samo dobrze tylko mozna na to wydac duzo albo mało . Na Bioflorinie tez roslo bardzo dobrze tylko kazdy nawoz ze leje sie wg potrzeb roslin (czyli ich obserwacji ) nie tak jak zaleca producent
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
No nie mogę .
Sugerujesz wyciągnięcie wniosków samemu lecz moje wnioski są odmienne od Twoich - nawet na podstawie tego co napisałeś .
Więc w prostych słowach napisz co jest nie tak z Blue Line?
Acha. A ci Twoi znajomi porównywali efekty z BL i tym "Twoim "?
Sugerujesz wyciągnięcie wniosków samemu lecz moje wnioski są odmienne od Twoich - nawet na podstawie tego co napisałeś .
Więc w prostych słowach napisz co jest nie tak z Blue Line?
Acha. A ci Twoi znajomi porównywali efekty z BL i tym "Twoim "?
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Mi sie nie chce juz pisac w kolko to samo. Serio
Dostales opis tych dwoch nawozów to powinienes juz po samym opisie wiedziec
Sprawdzaj sobie nie sprawdzaj .Rob co chcesz itd bo mi sie nie chce w to bawic . Mi bez sztucznych nawozow wszystko roslo pieknie . Nie powiem bo na Bioflorinie tez .
Mi to naprawde lotto czy wy bedziecie lali sobie Ade czy inne nawozy . Im drozsze tym lepsze no nie? Bioflorin kosztuje 15.50zl za 1 lit i tak samo bedzie roslo.Wiesz? I tyle w temacie
Takze wycofuje sie z tej dyskusji ..nic nie doradzam i nie odradzam i niech kazdy sobie robi jak uwaza
W temacie kostki Aliny juz chyba wszystko napisalem co chcialem i zakonczylem temat w sumie moglem wcale nie pisac i nie zuzywac niepotrzebnie cennej energii:D
Dostales opis tych dwoch nawozów to powinienes juz po samym opisie wiedziec
Sprawdzaj sobie nie sprawdzaj .Rob co chcesz itd bo mi sie nie chce w to bawic . Mi bez sztucznych nawozow wszystko roslo pieknie . Nie powiem bo na Bioflorinie tez .
Mi to naprawde lotto czy wy bedziecie lali sobie Ade czy inne nawozy . Im drozsze tym lepsze no nie? Bioflorin kosztuje 15.50zl za 1 lit i tak samo bedzie roslo.Wiesz? I tyle w temacie
Takze wycofuje sie z tej dyskusji ..nic nie doradzam i nie odradzam i niech kazdy sobie robi jak uwaza
W temacie kostki Aliny juz chyba wszystko napisalem co chcialem i zakonczylem temat w sumie moglem wcale nie pisac i nie zuzywac niepotrzebnie cennej energii:D
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Za każdym razem jak masz coś konkretnego napisać to sie wyprowadzasz.
Podsumowując : 20 lat "doświadczenia" na ziemi z kretowiska a polecasz swoje nawozy bo znajomi uzywali i nie jest źle a Blu Line nie polecasz bo sie dopiero o nich dowiedziałeś.
Jakże cenne rady
Podsumowując : 20 lat "doświadczenia" na ziemi z kretowiska a polecasz swoje nawozy bo znajomi uzywali i nie jest źle a Blu Line nie polecasz bo sie dopiero o nich dowiedziałeś.
Jakże cenne rady
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Temat dla mnie zakonczony
Z uklonami w twoją strone
Z uklonami w twoją strone
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Normalnie idę po popcorn...
A tak poza tym, to na razie glony się nie rozwijają, lub robią to wolniej. Nie udaje się zwykle zebrać 100% metodą na szczoteczkę, no zawsze trochę zostaje. Ale tym razem jestem zadowolona z efektu bardziej niż zwykle. Leję Carbo i zmniejszyłam czas świecenia do 6h i są już efekty. Mam też wrażenie, że jakby rośliny zaczynają odżywać. Widzę po takiej pływającej drobnolistnej, że jest jej jakby więcej niż było. Był czas, że rosła jak głupia, nawet miałam takie ograniczniki z wężyka, żeby wszystko nie zarosło. Podaję teraz więcej CO2, bo jedna z moich teorii spiskowych głosiła, że miałam więcej roślin i po prostu CO2, które podawałam, nie wystarczało dla wszystkich.
Co do samych roślin, to nie zrezygnuję z CO2, nawozów i światła, bo ja lubię jak mi rośliny szybko rosną. Nie było mnie stać na to by kupić tyle roślin, by od razu mieć ich docelową ilość. Kupowałam więc po łodyżce lub dwóch i czekałam jak się rozrosną. Dlatego wolę kupować rośliny w koszyczkach niż invitro. Tych drugich jest mało i są maleńkie, a za to droższe niż koszyczki, jeśli się porówna masę samej rośliny. Przydałoby się jeszcze coś szybko rosnące na tył.
Ten bazalt na dnie mi się podoba, no jest ładny. Jakby mi te glony przeszły to już będzie git. Przy sobotniej podmiance już nie gdzebałam w dnie i nie dolałam nawozów, poza carbo. Daję po trochu codziennie, żeby utłuc glony. Prosta matematyka podpowiada, że powinnam mieć teraz około 10ppm NO3, ale sprawdzę. Muszę tego pilnować, żeby znowu azot nie spadł drastycznie.
Chyba najmilej wspominane przeze mnie akwarium to 55L, skośne przednie narożniki. Miałam bardzo nasłoneczniony pokój, neonki innesa (sorry za pomyłkę, jeśli zaistniała) i mnóstwo nużańca... Normalnie las nużańca, do tego zero glonów/sinicy/problemów. Jako podłoże zwykły, drobny żwirek rzeczny, zero nawozów. Piękny LT. Ale potem musiałam się baniaka pozbyć. Długo nie miałam nic, potem było 72 L co mi się w narożniku wyszczerbiło i ciekło. Miałam niby całkiem zrezygnować, ale nie potrafiłam. Bardzo lubię obecną szklankę. Bojowniki i tak zawsze były moimi ulubionymi rybkami, a to 30L może zamiast bojka mieć np kilka neonków zielonych, lub samców gupika Endlera. Czy czegokolwiek do nanobaniaków.
A tak poza tym, to na razie glony się nie rozwijają, lub robią to wolniej. Nie udaje się zwykle zebrać 100% metodą na szczoteczkę, no zawsze trochę zostaje. Ale tym razem jestem zadowolona z efektu bardziej niż zwykle. Leję Carbo i zmniejszyłam czas świecenia do 6h i są już efekty. Mam też wrażenie, że jakby rośliny zaczynają odżywać. Widzę po takiej pływającej drobnolistnej, że jest jej jakby więcej niż było. Był czas, że rosła jak głupia, nawet miałam takie ograniczniki z wężyka, żeby wszystko nie zarosło. Podaję teraz więcej CO2, bo jedna z moich teorii spiskowych głosiła, że miałam więcej roślin i po prostu CO2, które podawałam, nie wystarczało dla wszystkich.
Co do samych roślin, to nie zrezygnuję z CO2, nawozów i światła, bo ja lubię jak mi rośliny szybko rosną. Nie było mnie stać na to by kupić tyle roślin, by od razu mieć ich docelową ilość. Kupowałam więc po łodyżce lub dwóch i czekałam jak się rozrosną. Dlatego wolę kupować rośliny w koszyczkach niż invitro. Tych drugich jest mało i są maleńkie, a za to droższe niż koszyczki, jeśli się porówna masę samej rośliny. Przydałoby się jeszcze coś szybko rosnące na tył.
Ten bazalt na dnie mi się podoba, no jest ładny. Jakby mi te glony przeszły to już będzie git. Przy sobotniej podmiance już nie gdzebałam w dnie i nie dolałam nawozów, poza carbo. Daję po trochu codziennie, żeby utłuc glony. Prosta matematyka podpowiada, że powinnam mieć teraz około 10ppm NO3, ale sprawdzę. Muszę tego pilnować, żeby znowu azot nie spadł drastycznie.
Chyba najmilej wspominane przeze mnie akwarium to 55L, skośne przednie narożniki. Miałam bardzo nasłoneczniony pokój, neonki innesa (sorry za pomyłkę, jeśli zaistniała) i mnóstwo nużańca... Normalnie las nużańca, do tego zero glonów/sinicy/problemów. Jako podłoże zwykły, drobny żwirek rzeczny, zero nawozów. Piękny LT. Ale potem musiałam się baniaka pozbyć. Długo nie miałam nic, potem było 72 L co mi się w narożniku wyszczerbiło i ciekło. Miałam niby całkiem zrezygnować, ale nie potrafiłam. Bardzo lubię obecną szklankę. Bojowniki i tak zawsze były moimi ulubionymi rybkami, a to 30L może zamiast bojka mieć np kilka neonków zielonych, lub samców gupika Endlera. Czy czegokolwiek do nanobaniaków.
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Alina pytam z ciekawosci tak tylko dla swojej wlasnej wiedzy : Po jakim czasie zaczelas nawozic rosliny od posadzenia ich?
I pewnie dawką taką ktorą zaleca producent prawda?
Jak szybko rosną to trzeba czesciej przycinac ale jak to lubisz to czemu nie .No i trzeba wiecej lac nawozow ,czesciej podmieniac wode i dawac wiecej swiatla i wiecej CO2 ale jak to tez lubisz to czemu nie;)
PS Neony sie nie nadają do 30 l
Mozesz dac np Razbory Borneanskie(tylko nie do obecnego pH)
Ale co chcesz szybkorosnace na tyl? Cos latwego? Hygrophila polysperma
I pewnie dawką taką ktorą zaleca producent prawda?
Jak szybko rosną to trzeba czesciej przycinac ale jak to lubisz to czemu nie .No i trzeba wiecej lac nawozow ,czesciej podmieniac wode i dawac wiecej swiatla i wiecej CO2 ale jak to tez lubisz to czemu nie;)
PS Neony sie nie nadają do 30 l
Mozesz dac np Razbory Borneanskie(tylko nie do obecnego pH)
Ale co chcesz szybkorosnace na tyl? Cos latwego? Hygrophila polysperma
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Na początku dawałam jedno kliknięcie potasu/tygodniowo. Wiem, że nie daje się od razu kompletu nawozów, akwarium nie jest na to gotowe, a raczej rośliny. Muszą się najpierw ukorzenić. Nie jestem świeżakiem.
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Czyli po jakim czasie od posadzenia roslin zaczelas dawac jakiekolwiek nawozy? I jakie to byly nawozy ?
Rozumiem ze od poczatku czyli od dnia posadzenia roslin dawalas potas . Tak? A dalej ?
Po posadzeniu roslin ogranicza sie swiatlo (do krotszego dnia) i nie daje sie kompletnie zadnych nawozow .Czeka sie az rosliny sie dobrze ukorzenią i zacznąc dobrze rosnąc .To mniej wiecej po 6-8 tyg jesli wszystko jest dobrze (nie ma glonów itd) zaczyna sie podawac nawozy i to nie pelną dawką jaką podaje producent ale na podstawie wlasnych obserwacji (zaczynasz o dawki malej)
Rozumiem ze od poczatku czyli od dnia posadzenia roslin dawalas potas . Tak? A dalej ?
Po posadzeniu roslin ogranicza sie swiatlo (do krotszego dnia) i nie daje sie kompletnie zadnych nawozow .Czeka sie az rosliny sie dobrze ukorzenią i zacznąc dobrze rosnąc .To mniej wiecej po 6-8 tyg jesli wszystko jest dobrze (nie ma glonów itd) zaczyna sie podawac nawozy i to nie pelną dawką jaką podaje producent ale na podstawie wlasnych obserwacji (zaczynasz o dawki malej)
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Nie pamiętam. To akwarium ma z pół roku. Problemy mam od miesiąca czy dwóch.
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Z czasem sie nauczysz
To juz chyba nic pisac nie musze bo wydaje mi sie ze wszystko napisalem a jak o czyms zapomnialem to przypomnij
To juz chyba nic pisac nie musze bo wydaje mi sie ze wszystko napisalem a jak o czyms zapomnialem to przypomnij
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Alina jak tam bojownik i rosliny?
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Glony nadal są, ale mniej, daję po każdej podmiance po kliknięciu Potas/Magnez/Fosfor/Azot, a w tygodniu, jeszcze raz strzelę Azotem (też jedno kliknięcie). Azot u mnie schodzi jak głupi. Jak mam np 10 Azotu, to 3 dni i już jest 0. Rośliny podejmują stopniowo pracę, ale jakby mi się udało kupić/dostać jakieś rośliny jeszcze szybko rosnące, to byłoby lepiej.
Tak jak kilka rzeczy się złożyło na powstanie problemu, tak też wiele rzeczy się składa na ustępowanie problemu.
Problem miałam dlatego, że rośliny zeżarły cały Azot i było go za mało, i najpierw był a sinica, a potem zrobiłam drugi błąd, bo przestałam dawać fosfor, a dawałam za dużo Azotu. Chemiclean który też wtedy podałam na sinicę, pewnie też nie był bez wpływu. Potem przyszły glony, Do tego, co w sumie wydaje się oczywiste, jak się o tym pomyśli, przez problemy z glonami i sinicami, zaczęłam odmulać dno, to tylko pogorszyło sytuację.
Teraz dna nie odmulam, tylko delikatnie po wierzchu, tam gdzie są glony. Poza tym, staram się pozbyć większości glonów z roślin i szyb, przez to pływają w toni i łatwiej je zebrać wężykiem. Jest lepiej, bo mniej ruszam dnem, praktycznie prawie wcale. Poza tym, to tak jak pisałam ogarnęłam te nawozy, częściej badam wodę, przez co lepiej rozumiem jakie tam zachodzą procesy. Mniej rutyny, więcej strategii Gadam jak polityk. Na razie światło świeci się 11-17, dopóki problemy nie znikną, tak pozostanie, a potem zacznę stopniowo zwiększać.
O, i w kwestii restartu, na razie go nie robię, głównie dlatego, że wtedy wymieniałabym też podłoże, a wciąż nie wiem co by to miało być. Zdecydowałam się niby na czarny, barwiony żwirek, ale jak tak czytam opinie o różnych produktach, to tanie barwione żwirki lubią z czasem gubić kolor, co oznacza, że gdzieś ten barwnik trafia... do wody... A to niezbyt dobre rozwiązanie. Dlatego musiałby to być żwirek dobrej jakości, i tu właśnie odpadam, bo nie wiem czym się sugerować.
https://www.flowerfish.pl/sklep/podloze ... nika-1-kg/
Ten mi się podoba i dobrze o nim piszą, ale tani nie jest, a musiałabym kupić 5-10 kg. Jeśli znacie jakiś czarny barwiony żwirek 2-3mm, który jest dobrej jakości, sprawdzony, ale mnie nie zrujnuje, to byłabym wdzięczna za linki do konkretnych produktów.
Tak jak kilka rzeczy się złożyło na powstanie problemu, tak też wiele rzeczy się składa na ustępowanie problemu.
Problem miałam dlatego, że rośliny zeżarły cały Azot i było go za mało, i najpierw był a sinica, a potem zrobiłam drugi błąd, bo przestałam dawać fosfor, a dawałam za dużo Azotu. Chemiclean który też wtedy podałam na sinicę, pewnie też nie był bez wpływu. Potem przyszły glony, Do tego, co w sumie wydaje się oczywiste, jak się o tym pomyśli, przez problemy z glonami i sinicami, zaczęłam odmulać dno, to tylko pogorszyło sytuację.
Teraz dna nie odmulam, tylko delikatnie po wierzchu, tam gdzie są glony. Poza tym, staram się pozbyć większości glonów z roślin i szyb, przez to pływają w toni i łatwiej je zebrać wężykiem. Jest lepiej, bo mniej ruszam dnem, praktycznie prawie wcale. Poza tym, to tak jak pisałam ogarnęłam te nawozy, częściej badam wodę, przez co lepiej rozumiem jakie tam zachodzą procesy. Mniej rutyny, więcej strategii Gadam jak polityk. Na razie światło świeci się 11-17, dopóki problemy nie znikną, tak pozostanie, a potem zacznę stopniowo zwiększać.
O, i w kwestii restartu, na razie go nie robię, głównie dlatego, że wtedy wymieniałabym też podłoże, a wciąż nie wiem co by to miało być. Zdecydowałam się niby na czarny, barwiony żwirek, ale jak tak czytam opinie o różnych produktach, to tanie barwione żwirki lubią z czasem gubić kolor, co oznacza, że gdzieś ten barwnik trafia... do wody... A to niezbyt dobre rozwiązanie. Dlatego musiałby to być żwirek dobrej jakości, i tu właśnie odpadam, bo nie wiem czym się sugerować.
https://www.flowerfish.pl/sklep/podloze ... nika-1-kg/
Ten mi się podoba i dobrze o nim piszą, ale tani nie jest, a musiałabym kupić 5-10 kg. Jeśli znacie jakiś czarny barwiony żwirek 2-3mm, który jest dobrej jakości, sprawdzony, ale mnie nie zrujnuje, to byłabym wdzięczna za linki do konkretnych produktów.
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Przeczytalem co piszesz
Jesli chodzi o zwirek nie doradze bo ja bym nie dawal czarnego ale np ten https://www.plantica.pl/akwarystyka-slo ... m-2kg.html lub ten https://www.plantica.pl/akwarystyka-slo ... 83&ad=&kd=
I tez nie dal bym barwionego ale ty zrobisz jak zechcesz. Zwroc jednak uwage ze kolor jasny odbija swiatlo a ciemny pochlania oraz to ze gradacja tez ma znaczenie dla procesów w podlozu i ukorzeniania sie roslin .Wcale duza gradacja lepsza nie jest a wrecz gorsza po wszystko wnika w dno a to niedobrze . Zbyt drobna jesli nie wie sie jak prowadzic takie akwarium tez nie jest polecana . Generalnie jest tak ze przy akwariach prowadzonych na podlozu jalowym czy wzbogacanym moze byc wieksza gradacja a na takich na zasobnych bogatych podlozach np ziemia i podloza na bazie ziemi i jednoczesnie przy dodatkowym nawozeniu do slupa wody powinna byc drobniejsza gradacja .
Doczytaj co to jest prawo minimum Liebiga to bedzie ci łatwiej
A co do poziomow azotu i fosforu zapoznaj sie ze wspolczynnikiem Redfielda i wykresem Buddy'ego
https://www.biologia.net.pl/ekologia/pr ... ebiga.html
https://reefhub.pl/wspolczynnik-redfiel ... aj-cyjano/
http://forum.klub-malawi.pl/topic/19646 ... 7-NO3-po4/
Jesli chodzi o zwirek nie doradze bo ja bym nie dawal czarnego ale np ten https://www.plantica.pl/akwarystyka-slo ... m-2kg.html lub ten https://www.plantica.pl/akwarystyka-slo ... 83&ad=&kd=
I tez nie dal bym barwionego ale ty zrobisz jak zechcesz. Zwroc jednak uwage ze kolor jasny odbija swiatlo a ciemny pochlania oraz to ze gradacja tez ma znaczenie dla procesów w podlozu i ukorzeniania sie roslin .Wcale duza gradacja lepsza nie jest a wrecz gorsza po wszystko wnika w dno a to niedobrze . Zbyt drobna jesli nie wie sie jak prowadzic takie akwarium tez nie jest polecana . Generalnie jest tak ze przy akwariach prowadzonych na podlozu jalowym czy wzbogacanym moze byc wieksza gradacja a na takich na zasobnych bogatych podlozach np ziemia i podloza na bazie ziemi i jednoczesnie przy dodatkowym nawozeniu do slupa wody powinna byc drobniejsza gradacja .
Doczytaj co to jest prawo minimum Liebiga to bedzie ci łatwiej
A co do poziomow azotu i fosforu zapoznaj sie ze wspolczynnikiem Redfielda i wykresem Buddy'ego
https://www.biologia.net.pl/ekologia/pr ... ebiga.html
https://reefhub.pl/wspolczynnik-redfiel ... aj-cyjano/
http://forum.klub-malawi.pl/topic/19646 ... 7-NO3-po4/
- Neurochirurg
- Ekspert akwarysta
- Posty: 2796
- Rejestracja: 29 wrz 2015 10:02
- Lokalizacja: opolskie
Re: [31L] Kostka z bojownikiem
Jak chcesz czarne podłoże to zerknij na piasek sansibar dark. Z tego co pamiętam dwóch kolegów tutaj go używało.