Problemik mój a radość glonojadka

Wszystko co dotyczy akwarystyki słodkowodnej

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
ewaf
Posty: 94
Rejestracja: 12 kwie 2006 21:54
Lokalizacja: Ś-cie

Problemik mój a radość glonojadka

Post autor: ewaf »

Problemik pt "glonojad i kaskada" wredota włazi a wygląda to tak Obrazek
ma całe płetwy postrzępione, nie moge już obniżyć poziomu wody bo będzie światełko świeciło w przerwie miedzy woda a pokrywą , nie moge obnizyć pokrywy bo już jest obniżona na max.
Czy ktoś zna jakiś sposób na to żeby on tam nie właził? Myslałam o jakieś siateczce czy jakieś inne zabezpieczenie ale nie mam pojecia czy wogole to wyjdzie :roll:
Awatar użytkownika
Mireks
Ekspert akwarysta
Posty: 2580
Rejestracja: 06 wrz 2005 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mireks »

No niestety zbrojniki to mają do siebie, że wchodza na każdy sprzet który znajduje sie w akwa. Z tego co wiem, to nie pierwszy przypadek z filtrem kaskadowym. Zanen są mi przypadki, wpadnięcia rybki nawet do kaskady. W takim przypadku konieczne byłoby jakies odizolowanie tego miejsca od dostepu przynajmniej dla glonojadka. Propozycja to zrobienie jakowejś osłonki z siatki, np. do wyławiania rybek o dosc szerokich oczkach lub tez zabudowanie (troche wiecej pracy) jakimś plastikiem w celu odgrodzenia kaskady od ryb. Myślę, ze nie będzie to zbyt skomplikowana operacja, ale polecam ją zrobic jak najszybciej :)

Pozdrowienia
Mireks
200l - profil
____________________________________________
Awatar użytkownika
chiquita:)
Pomocnik
Posty: 145
Rejestracja: 13 lut 2006 17:44
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: chiquita:) »

Uuuu powazna sprawa. Tak jak wsominal Mireks trzeba zrobic jakas satke, czy cos. Skutki tego wciskania sie moga byc straszne. Wlasnie tak jak mowisz postrzepione pletwy, a nawet smierc :shock: .

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
zipfer
Posty: 63
Rejestracja: 14 mar 2006 12:28
Lokalizacja: Belchatow

Post autor: zipfer »

Mi moj filtr wciagal male rybki i rozwiazalem to w sposob nastepujacy
-gaza jalowa
- gumka
gaze rozlozylem zeby miala tylko 2 warstwy przyczepilem gumka do filtra
w miejscu zasysania wody i problem rozwiazany filtracja jest a rybki juz nie sa wciagane do filtra.
Mysle ze u ciebie tez by sie to sprawdzilo.
Pozdrawiam
ewaf
Posty: 94
Rejestracja: 12 kwie 2006 21:54
Lokalizacja: Ś-cie

Post autor: ewaf »

Wpaść to nie wpadnie np do wirnika bo nie ma szansy na to ani dołem ani górą, jedynie to własnie strumień wody szarpie mu płetwy, a on dodatkowo pogarsza sprawe strasznie trzepiąc sie. Uparty jest i koniecznie chce wpłynąc do środka, drugi próbował nie wyszło mu i więcej tam nie włazi. Filtruś narazie zatrzymuje sie na spadzie kaskady ale co będzie jak podrosnie :? :twisted: Myślałam żeby jakoś zabezpieczyć sam spad kaskady jakąś sztywniejszą siatką ale nie mam pomysłu jak to zrobic :(
Odizolować kącika tez nie mam za bardzo jak :( obok jest grzalka pod wlotem kaskady jest posadzona roślinka, a samo akwa małe.
Chyba go wezme na smycz :lol:
Przejde sie poszukac jakieś siateczki bo widze że moje myslenie dobrze szło i jak coś sensownego wymyśle to pokaże na fotkach.

edit: miałam na koncu założoną ładnie wycięta gabeczke żeby krewetki nie wpadały, ale teraz jest ściągniete i żadne nieszczescie sie nie stało, na wlocie rurki są szczelinki przez które nie przejdzie bo jej za duzy, ten cwaniaczek chce pod prąd na wylocie wejść. :lol:
Awatar użytkownika
Qbas
Posty: 48
Rejestracja: 27 sty 2006 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Qbas »

Co prawda nigdy nie miałem kaskady ale czy nie dalo by sie załatwić to za pomoca naciągniętej pończochy :roll:
A moze na klej do akwarium przykleić kawałek grzebienia na wylot .
Ale tak czy siak widze że bez prac manualnych sie nie obejdzie :-)
Ps. U mnie nonstop małe gloncie właziły do wew. filtra i to one najszybciej rosły. Przy czyszczaniu wypadały mi do kubła z odciągnięta wodą a stamtąd spowrotem wędrowały do akwa. Teraz na szcżescie już sie nie imeszcza :P
Szacuneczek Qbas
ewaf
Posty: 94
Rejestracja: 12 kwie 2006 21:54
Lokalizacja: Ś-cie

Post autor: ewaf »

hmm to jest myśl :D cały czas sie głowiłam jak zamocować siatke żeby przy czyszczeniu filtra czy tez samej rurki nie niszczyć tego a grzebień sprawe tą rozwiązał :D
będe musiała dać dwa kawalki po obu stronach rurki lekko skierowane w strone akwa i po kłopocie :D
Bydlątko przy takim stanie wody wchodzi tak że tylko ogon mu w wodzie zostaje, dalej nie ma jeszcze siły ale jak podrosnie to pewnie byłby stałym gościem w filtrze :lol:
Obrazek

dzięki za podpowiedz z tym grzebieniem :D
Awatar użytkownika
chemik4
Moderator
Moderator
Posty: 8009
Rejestracja: 04 maja 2006 14:57
Lokalizacja: Tworóg / Jemielnica

Post autor: chemik4 »

a mi kiedyś cierniooczek wlazł do turbiny z filtra (nie było prądu i filtr nie pracował) jak wróciło napięcie w sieci to z rybki dużo nie zostało... od tego czasu mam zrobione coś w rodzaju deszczowni i żadna ryba nie ma szans tam wejść
Pozdrawiam,
Kamil

Dziwne... U mnie działa :mrgreen:
ewaf
Posty: 94
Rejestracja: 12 kwie 2006 21:54
Lokalizacja: Ś-cie

Post autor: ewaf »

Filtruś niedługo po napisaniu tego tematu stracił zainteresowanie włażeniem do filterka więc nie robiłam grzebienia, jak zainteresowanie wróci to wróce do opcji " zakładanie grzebienia" i tego tematu.
ponury
Posty: 31
Rejestracja: 17 maja 2006 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: ponury »

chemik4 pisze:a mi kiedyś cierniooczek wlazł do turbiny z filtra (nie było prądu i filtr nie pracował) jak wróciło napięcie w sieci to z rybki dużo nie zostało...
kiedyś miałem podobną sytuacje z mały zbrojnikiem :[ tylko że mój tam wlazł przy wlączonym filtrze i go zablokował, a z niego samego został korpus i ogon:[, innym razem też mały zbrojnik wlazł między kamienie i już stamtąd nie wypłynął, niektóre ryby szczególnie za młodu są chyba zbyt ciekwaskie, teraz na szczęście wszystkie już są za duże żeby w takie zakamarki wpływac
KASIA essen
Posty: 84
Rejestracja: 29 maja 2006 12:00

Post autor: KASIA essen »

ja mialam taka sama sytuacje jak na zdjeciu tyle ze moj zbrojnik mial 16 cm i właził po kaskadzie do wkładow filtra i sobie tam siedział,raz go o mało nie wyrzuciłam do wanny razem z wkładami,nie pomagało obnizenie poziomu wody bo cwaniak sobie radzil :wink: musialam wymienic filtr na kubełkowy
ODPOWIEDZ