zatoczki - okres wylęgu
Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4
zatoczki - okres wylęgu
Miałem straszny problem z tym ślimaczym ustrojstwem, zrobiłem restart z dokładnym gotowaniem żwiru i płukaniem roślin, akwarium od tygodnia zalane i na razie ślimaków brak. W związku z tym mam pytanie, ile dni, tygodni wynosi okres wylęgu, tzn. po jakim czasie z jaj, których ew. nie zauwazyłem moga sie wykluc nowe ślimole?
_________________
_________________
Wbrew wielu opinią uważam , że zatoczki wcale nie sa takie szkodliwe Oczywiście jeśli masz ich tysiące to lekka przesada . Wtedy poprostu trzeba je mechanicznie wybrać z akwa . Ale rozsądna ilość tych ślimaków może byc nawet korzystna ! Spelniają one dokonale funkcje smieciarki w baniaku . Oczywiście czesto mozna przeczytac o ich niszczycielskim wpływie na roślinki ale w dużej mierze jest to najprostsze znalezienie winnych Prawda jest taka , że duża więcej szkód na liściach potrafi zrobic jeden zbrojnik !! Parametry wody tez potrafia doprowadzic do dziur w liściach /mam akurat to od jakiegos czasu/ za co błędnie obwinia sie ślimaki .
rozsądna populacja ślimaków moze i nie jest az tak bardzo szkodliwa ale najwiekszy problem to utrzymanie ich populacji w rozsądnych rozmiarach
nie jest problem niszczenie roslin, najwiekszym problem jest to, ze koszmarnie brudzą swoimi odchodami !!!
btw. dzis niestety wylowilem pierwsze dwa wiec marzenia o ich pozbyciu sie chyba prysly
nie jest problem niszczenie roslin, najwiekszym problem jest to, ze koszmarnie brudzą swoimi odchodami !!!
btw. dzis niestety wylowilem pierwsze dwa wiec marzenia o ich pozbyciu sie chyba prysly
Zatoczki brudzą odchodami? Żartujesz? Mam sporo zatoczków w akwarium i spełniają doskonale rolę ekipy czyszczącej. Odmulam regularnie co tydzień podczas podmiany wody i nie zauważyłam, żeby zatoczki w ogóle brudziły. Doskonale natomiast zbierają glony z szyb oraz resztki pokarmu.
Ich populację udaje mi się z powodzeniem utrzymać w rozsądnych granicach. Zbieram te, które się uda podczas podmiany wody oraz czasami jak rano włączę światło i zastanę zbyt dużo obywateli ślimaków na kamieniach i korzeniu. Ściągam ja razem z niewielką ilością wody odmulaczem albo zbieram ręcznie, jak są dosyć wysoko. Poza tym codziennie podczas karmienia przyglądam się dla lustra wody i wyławiam te, które siedzą na paproci pływającej lub wgłębce.
Pozbyć się ich jest bardzo trudno, o czym świadczy wiele postów z tego forum. Nie można się pozbyć? - należy pokochać!
Ich populację udaje mi się z powodzeniem utrzymać w rozsądnych granicach. Zbieram te, które się uda podczas podmiany wody oraz czasami jak rano włączę światło i zastanę zbyt dużo obywateli ślimaków na kamieniach i korzeniu. Ściągam ja razem z niewielką ilością wody odmulaczem albo zbieram ręcznie, jak są dosyć wysoko. Poza tym codziennie podczas karmienia przyglądam się dla lustra wody i wyławiam te, które siedzą na paproci pływającej lub wgłębce.
Pozbyć się ich jest bardzo trudno, o czym świadczy wiele postów z tego forum. Nie można się pozbyć? - należy pokochać!
Pozdrawiam. Barbara
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.
Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.
W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Hahahah ....jak widacz z przesadami ciezko jest walczyc A tak powaznie to mam wrazenie ze jak ktos sobie juz zakoduje w glowie ze np.slimaki sa szkodliwe to umrze wierzac w to do konca .Ja od zawsze mam te slimaki w akwa i naprawde jeszcze nie zauwazylem zeby on w jakikolwiek sposob brudzily . Nie przeszkadzaja mi wlasnie dlatego ze moim zdaniem ich dzialanie jest wlasnie dokladnie odrotne . Zbieraja wszystki syfy , ktorych nie zdolam odmulic
Nie twierdze, ze ślimaki (zatoczki) są tylko i wyłącznie szkodliwe, jednak te wszystkie ich porządane funkcje z powodzeniem spełniają dużo ładniejsze i ciekawsze krewetki.
A co do ślimaków to bardzo chętnie trzymałbym w akwarium ślimaki z rodzaju Clithon czy Neritina. Jednak zatoczki są dla mnie niestety uciążliwym chwastem
A co do ślimaków to bardzo chętnie trzymałbym w akwarium ślimaki z rodzaju Clithon czy Neritina. Jednak zatoczki są dla mnie niestety uciążliwym chwastem
...A poza tym, krewetki strrrrasznie brudzą... nie wiem, czy ślimaki też, i w jakim stopniu, ale wg mojej oceny krewetki są pod tym względem kłopotliwe.rohan pisze:Krewetki tez posiadam Ale momio tego ze sa one bardzo fajne i pozyteczne to zeby przegonic w wydajnosci slimaki musialbys ich miec wielka armie
hehehehe ...ile baniakow tyle opini Nie wiem czemu ale w przypadku krewetek tez nie zauwazylem zeby brudzily . Mam krewecie amano i jestem zadowolony. On tez sprzataja i potrafia sie rozprawic z martwa ryba w jedna noc Ostatnio padl mi jeden otosek .Zauwazylem to wieczorem ale ze mi sie nie chcialo juz bawic to postanowilem ze wyciagne go rano .Niestety albo stety nie zdazylem Krewecie juz go posprzataly