zatoczki - okres wylęgu

Hodowla krewetek, raków; ślimaki i inne stworzenia

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hubo
Posty: 63
Rejestracja: 09 sty 2006 1:27
Lokalizacja: Łódź

zatoczki - okres wylęgu

Post autor: Hubo »

Miałem straszny problem z tym ślimaczym ustrojstwem, zrobiłem restart z dokładnym gotowaniem żwiru i płukaniem roślin, akwarium od tygodnia zalane i na razie ślimaków brak. W związku z tym mam pytanie, ile dni, tygodni wynosi okres wylęgu, tzn. po jakim czasie z jaj, których ew. nie zauwazyłem moga sie wykluc nowe ślimole?
_________________
Szczyt zręczności? Złapać bocję w 200l :)

Mój roślinny low tech
viewtopic.php?p=58843#58843
Karola
Zaawansowany akwarysta
Posty: 617
Rejestracja: 25 paź 2005 13:12
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Karola »

Może to nastąpić bardzo szybko jesłi zostały, może to byc okres dwóch tygodni i szybciej i mogą się pojawić. Mam nadzieję jednak, że ponwna plaga Cię nie spotka.
Per aspera ad astra

Obrazek
Awatar użytkownika
rohan
Ekspert akwarysta
Posty: 1187
Rejestracja: 24 lut 2006 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: rohan »

Wbrew wielu opinią uważam , że zatoczki wcale nie sa takie szkodliwe :D Oczywiście jeśli masz ich tysiące to lekka przesada . Wtedy poprostu trzeba je mechanicznie wybrać z akwa . Ale rozsądna ilość tych ślimaków może byc nawet korzystna ! Spelniają one dokonale funkcje smieciarki w baniaku . Oczywiście czesto mozna przeczytac o ich niszczycielskim wpływie na roślinki ale w dużej mierze jest to najprostsze znalezienie winnych :D Prawda jest taka , że duża więcej szkód na liściach potrafi zrobic jeden zbrojnik !! Parametry wody tez potrafia doprowadzic do dziur w liściach /mam akurat to od jakiegos czasu/ za co błędnie obwinia sie ślimaki .
Awatar użytkownika
Hubo
Posty: 63
Rejestracja: 09 sty 2006 1:27
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Hubo »

rozsądna populacja ślimaków moze i nie jest az tak bardzo szkodliwa ale najwiekszy problem to utrzymanie ich populacji w rozsądnych rozmiarach :)

nie jest problem niszczenie roslin, najwiekszym problem jest to, ze koszmarnie brudzą swoimi odchodami !!!

btw. dzis niestety wylowilem pierwsze dwa wiec marzenia o ich pozbyciu sie chyba prysly :evil:
Szczyt zręczności? Złapać bocję w 200l :)

Mój roślinny low tech
viewtopic.php?p=58843#58843
Awatar użytkownika
BARA
Moderator
Moderator
Posty: 15745
Rejestracja: 31 maja 2006 15:36
Lokalizacja: Białystok

Post autor: BARA »

Zatoczki brudzą odchodami? Żartujesz? Mam sporo zatoczków w akwarium i spełniają doskonale rolę ekipy czyszczącej. Odmulam regularnie co tydzień podczas podmiany wody i nie zauważyłam, żeby zatoczki w ogóle brudziły. Doskonale natomiast zbierają glony z szyb oraz resztki pokarmu.

Ich populację udaje mi się z powodzeniem utrzymać w rozsądnych granicach. Zbieram te, które się uda podczas podmiany wody oraz czasami jak rano włączę światło i zastanę zbyt dużo obywateli ślimaków na kamieniach i korzeniu. Ściągam ja razem z niewielką ilością wody odmulaczem albo zbieram ręcznie, jak są dosyć wysoko. Poza tym codziennie podczas karmienia przyglądam się dla lustra wody i wyławiam te, które siedzą na paproci pływającej lub wgłębce.

Pozbyć się ich jest bardzo trudno, o czym świadczy wiele postów z tego forum. Nie można się pozbyć? - należy pokochać!
Pozdrawiam. Barbara

akwaria 128l, 45l i inne, obsada różna, dużo roślin i krewetki. Nie stosuję chemii.

Akwarystyka to odpowiedzialność za żywe i czujące stworzenia, które nie krzyczą.

W najbliższych dniach będę mocno mniej dostępna na forum.
Awatar użytkownika
Hubo
Posty: 63
Rejestracja: 09 sty 2006 1:27
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Hubo »

widocznie moje wyjątkowo uparły sie na brudzenie. musiałem praktycznie co dwa dni odmulac a nie sądze, zeby winnym tego były jakieś inne stworzonka bo poza zatoczkami w 200l mam ok25 neonkow, parke barwniakow i 8 otoskow.
Szczyt zręczności? Złapać bocję w 200l :)

Mój roślinny low tech
viewtopic.php?p=58843#58843
Awatar użytkownika
rohan
Ekspert akwarysta
Posty: 1187
Rejestracja: 24 lut 2006 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: rohan »

Hahahah ....jak widacz z przesadami ciezko jest walczyc :D A tak powaznie to mam wrazenie ze jak ktos sobie juz zakoduje w glowie ze np.slimaki sa szkodliwe to umrze wierzac w to do konca .Ja od zawsze mam te slimaki w akwa i naprawde jeszcze nie zauwazylem zeby on w jakikolwiek sposob brudzily . Nie przeszkadzaja mi wlasnie dlatego ze moim zdaniem ich dzialanie jest wlasnie dokladnie odrotne . Zbieraja wszystki syfy , ktorych nie zdolam odmulic :D
Awatar użytkownika
Hubo
Posty: 63
Rejestracja: 09 sty 2006 1:27
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Hubo »

Nie twierdze, ze ślimaki (zatoczki) są tylko i wyłącznie szkodliwe, jednak te wszystkie ich porządane funkcje z powodzeniem spełniają dużo ładniejsze i ciekawsze krewetki.

A co do ślimaków to bardzo chętnie trzymałbym w akwarium ślimaki z rodzaju Clithon czy Neritina. Jednak zatoczki są dla mnie niestety uciążliwym chwastem
Szczyt zręczności? Złapać bocję w 200l :)

Mój roślinny low tech
viewtopic.php?p=58843#58843
Awatar użytkownika
rohan
Ekspert akwarysta
Posty: 1187
Rejestracja: 24 lut 2006 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: rohan »

Krewetki tez posiadam :D Ale momio tego ze sa one bardzo fajne i pozyteczne to zeby przegonic w wydajnosci slimaki musialbys ich miec wielka armie :D
Awatar użytkownika
Lum
Początkujący pomocnik
Posty: 261
Rejestracja: 17 sie 2005 20:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Lum »

rohan pisze:Krewetki tez posiadam :D Ale momio tego ze sa one bardzo fajne i pozyteczne to zeby przegonic w wydajnosci slimaki musialbys ich miec wielka armie :D
...A poza tym, krewetki strrrrasznie brudzą... nie wiem, czy ślimaki też, i w jakim stopniu, ale wg mojej oceny krewetki są pod tym względem kłopotliwe.
Awatar użytkownika
Hubo
Posty: 63
Rejestracja: 09 sty 2006 1:27
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Hubo »

moze i brudza ale nie mnożą sie w tak zastraszjącym tempie i zawsze mozna je odsprzedac :lol:
Szczyt zręczności? Złapać bocję w 200l :)

Mój roślinny low tech
viewtopic.php?p=58843#58843
Awatar użytkownika
rohan
Ekspert akwarysta
Posty: 1187
Rejestracja: 24 lut 2006 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: rohan »

hehehehe ...ile baniakow tyle opini :D Nie wiem czemu ale w przypadku krewetek tez nie zauwazylem zeby brudzily . Mam krewecie amano i jestem zadowolony. On tez sprzataja i potrafia sie rozprawic z martwa ryba w jedna noc :) Ostatnio padl mi jeden otosek .Zauwazylem to wieczorem ale ze mi sie nie chcialo juz bawic to postanowilem ze wyciagne go rano .Niestety albo stety nie zdazylem :) Krewecie juz go posprzataly :D
ODPOWIEDZ