Wojna z glonami chyba wygrana, ale czy aby.............

Problemy z utrzymaniem czystości i odpowiednich parametrów wody

Moderatorzy: krzych_100, BARA, grzesi3k, wojtass9, michelle1992, chemik4

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
simon
Posty: 20
Rejestracja: 12 gru 2005 20:16
Lokalizacja: Krosno

Wojna z glonami chyba wygrana, ale czy aby.............

Post autor: simon »

Witam wszystkich!
Problem z glonami zaczął się już „chwilę” temu ( przełom czerwca/lipca) choć i wcześniej miałem już zielone „nitki”, które zwłaszcza upatrzyły sobie moją wgłębkę pływającą na wodzie (ale i tą na trawniku też tylko w późniejszym czasie). Parametry wody wtedy miałem :
pH – 6,5 -6,8, KH – 11, HG – 16, CO2 – 33, P - +/- 0,5 P/L ( może mniej)
Oświetlenie było włączane na 12 godzin ( 2x8W ) i w tym 10 godzin 1x18 i 1x20W ( świetlówki jak w moim opisie), ponadto w filtrze miałem wkład torfowy i podawałem raz na tydzień przy podmianie wody PG classic plus w dnie kilka kulek Filusa. No tu się przyznam, że czasem mi się zdarzyło podmianę zrobić raz na dwa tygodnie.
Tak wszystko się jakoś kręciło do czerwca, kiedy to z braku chwilowo opieki moje akwarium zarosło dość mocno, zwłaszcza Valliseneria spiralis (Nurzaniec), który pierwsze rósł tylko na tylnej ścianie – dorósł idąc wzdłuż szyby do połowy szyby przedniej. Ponadto w akwarium miałem jeszcze: Cabomba caroliniana ( Kab. Karolińska), Cryptocoryne parva (Krypt. drobna) Echinodorus cordifolius ovalis (Żab. sercolistna), Echinodorus rubin, Heteranthera zosterifolia (Het. paskowana), Microsorum pteropus ( Mik. uskrzydlone), Monosolenium tenerum (Pellia), Vesicularia dubyana (Mech jawajski).
Chcąc zrobić porządek z tym co zastałem po urlopie narobiłem &#8222;bigosu&#8221;. Podczas &#8222;czystek&#8221; wywaliłem połowę Nurzańca (został tylko na tylnej szybie), dalej poleciała cała Wgłębka bo przypominała raczej zieloną watę (glony nitkowe), następnie część Pelli i co najgorsze to wraz z lekkim czyszczeniem Fluvala wywaliłem wkład z torfem bo mi siateczka pękła. Tu warto nadmienić, że połowa obsady padła bez wyraźnej przyczyny (5 neonów, 2 glonojady, 2 większe gupiki i kilka małych, parka ramirezek,) Oczywiście miałem w zamiarze zaraz dokupić nowy wkład z torfu włóknistego, ale tu rozczarowali mnie jak zwykle lokalni handlarze żywym towarem ( tu celowo używam tego określenia, bo na miano sklepu zoologicznego to na chwilę obecną żaden z trzech nie zasługuje). Efekt był krytyczny &#8211; GLONY nitkowe, pędzelkowate, itd., a parametry wody raczej złe pH &#8211; 7,5, GH- 19, KH- 9, tylko NO2 i 3 zero. Czyszczenie trwało nadal, ale glony były też nadal. W końcu lipca (31.08)uzyskałem lekką poprawę po zakupie nowego torfu, PG makro (wcześniej tylko classic), uzupełnieniu CO2, UV-C może z 5 godzin było raz włączone i co tygodniowych podmianach i czyszczeniu dna odmulaczem - pH- 7, GH &#8211; 14, KH-8, CO2-24, NO3 i 2 nadal zero, P- <0.5. Na dzień dzisiejszy glonów nitkowych już prawie nie widać, pędzelkowate jeszcze się utrzymują i na liściach Nurzańca oraz Żabienicy sercolistnej widać zielenice długości około 3-5mm. Parametry wody się zmieniają nadal pH-7, GH-12, KH- 7, CO2- 21, NO2 zero, NO3-śladowe czyli 1-2, P- się pokazało 0,5. Ryby- 4 neonki, i około 10-15 młodych gupików. Teraz mam zamiar dokupić rybki tzn. otoski (+/- 5) glonojady 2szt., kosiarki 2szt. (tak na podchowanie, bo totem PAPA), krewetki Amano (o ile dostane w sklepie rybnym).
PYTANIE!!! Czy mam coś jeszcze zmienić w parametrach wody i czy czegoś nie przeoczyłem w moich działaniach? Wszelkie uwagi mile widziane , słowa krytyki też :wink:

P.S.
Pozdrowienia dla Owl-a ............ a już szło tak dobrze od grudnia, szkoda, ale moja wina.
112l. fluval 203, Aqua Clear mini (do torfu i jako cleaner),CO2 1.5kg+drabinka+elektrozawór, 4x philips aquarelle 18W, UV-C (diy) . denitrator (diy) Planta Gainer Classic + kulki Filtusa +Planta Gainer Pro Macro, RO 100gpd General E.
ODPOWIEDZ